Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

halny55 napisał:

Szybki są wykonane z pleksi. Zgadza się. Są ponacinane nożykiem. Odstępy nie są równe, ale w końcowym efekcie będą równe. A jeżeli chodzi o ukosowanie? To tak sam nie wiedziałem, czy maja być proste, czy ukośne. Myślę, że lepszy będzie efekt, gdy będą proste.

Przepraszam, ale tam nie ma zadnych naciec w szkle, a sa drewniane ramki w oknach. Patrz -
http://www.flickr.com/photos/sabine_st/4904065127/sizes/l/in/photostream/

Jak juz naprawiasz swoj model w "Stoczni Remontowej" to rob to prawidlowo. ;)

Tomku, ale w tej skali to ramek nie jestem w stanie wykonać. Nacięcia, to imitacja tych ramek. Ale spróbuję. Może mi się uda.
Model wykonuję w wielu fragmentach w dużym uproszczeniu. Tak jak w MM.

Na fotkach wcale nie wygląda to na nacięcia, bardziej do jakiegoś typu siatki jest podobne:) Jurek spróbuj tak na test wetrzeć w te nacięcia akrylowej farby w odcieniu ochry, z tym,że od razu po wtarciu zetrzyj szmatką farbę ze "szklanych kwater", ale tak aby barwnik został w nacięciu, coś na sposób kładzenie fugi. Może akurat dla tej skali będzie to dobre rozwiązanie.

Witam,
po opi...alu przez myszora, postanowiłem zrobić próbkę wykonania szprosów, a właściwie ramek okiennych metodą, jaką mi zasugerował Adam (oksal). Do wykonania szyb użyłem plastikowej teczki na dokumenty. Wykonałem na bristolu szablon z zarysami szprosów, w przyszłości jako szablonu użyję papieru milimetrowego, i umieściłem go między przeźroczystymi arkuszami teczki. Potem tępym nożykiem ponacinałem rowki według linii na szablonie.
W ten sposób powstały rowki, w które to wtarłem farbę (HUMBROL - 81). Po wytarciu naddatków farby powstała imitacja ramek okiennych. Sądzę, że efekt jest w/g mnie poprawny.
Jako tła użyłem pasków czarnego papieru. Takie tło lepiej prezentuje się od tła niebieskiego.
Szablon z papieru milimetrowego spowoduje, że linie będą dokładnie równoległe.














Czarne tło daje lepszy efekt, a niżeli niebieskie.

Efekt, przy tej skali, jest o wiele lepszy patrząc gołym okiem.


c.d.n.

Witam kolegów po b. długiej przerwie. Postaram się ochoczo zabrać do prac nad renowacją mojego "vitka".

Witaj Jurku.
Już się zaczynałem martwić, że emigrowałeś w zakątki globu gdzie nie ma internetu
Cieszę się, że się "reaktywowałeś" i czekam na dalsze zmagania z Victory.

Po przerwie ponownie witam kolegów kogowiczan. Przez tak długi okres przerwy nie wykonywałem żadnych prac w stoczni remontowej. Jednak postanowiłem zabrać się za dalszą robotę. Udało mi się zakończyć galerię i dodać parę elementów na pokładzie, jak: cztery wsporniki na rufie, świetlik, schody z pokładu rufowego, schodnie pod pokład, kołkownice, pachoły. Najwięcej problemu przysporzyła mi galeria. W tej chwili jest jakby w stanie surowym. W najbliższym czasie chciałbym zająć się zdobieniami. W najbliższym czasie mam zamiar zamontować bukszprut, narazie bez bomstengi i ławy tarlepowe. To by było na tyle.

c.d.n.

Witam ,
właśnie otrzymałem przesyłkę z bloczkami i jufersami z GPM MODEL i mini gwoździki z RB MODEL. Chciałem zabrać się za dalsze prace przy ławach tarlepowych i jufersach, ale postanowiłem przed tym zmienić okucia steru i stewy. Chcę tu zastosować mini gwoździki imitujące nity. Dotychczas są to otwory nakłute ostrym szpikulcem. Myślę, że jest ich za dużo.

Witaj Jurku.
Mam chyba jakieś deja vu, trzy posty wyżej się z Tobą witałem, a to kolejny roczek strzelił .
Cieszę się, że znów "nadajesz".
Ale do tematu. Mam wrażenie, że szafka naktuzu jest generalnie za duża



a do tego daszek jest deczko za szeroki (nawet sama szafka jest też za długa - ten środkowy element powinien być mniej więcej taki sam jak boczne (na Victory jest nieco tylko dłuższy), a szerokość to mniej więcej 1/3 długości.
Pisałem i dawałem przykłady z Victory w moim wątku
viewtopic.php?p=57534#p57534



Filary dzwonnicy, są za bardzo na krawędzi daszka, no i nie trzymają pionu.

Mam nadzieję, że na dłużej zawitasz, a nie znikniesz na kolejny rok

Powodzenia

Karolu, dziękuję za uwagi. Szafka nie jest jeszcze przyklejona, także nie będzie problemu ze zmianą wymiarów. A piony dzwonnicy też za moment będą trzymały pion, po zamontowaniu na pokładzie.
Kieruję się planami z MM, teraz wiem, że oszukują.
Zawsze staram się dostosowywać do Twoich uwag. Tym razem będę tu na pewno dłużej, choć może z mniejszą częstotliwością, bo jak wiesz zapewne, tyram w transporcie.