Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam, fajna robota. Gdy patrzę na ten takielunek, widzę jak daleko jeszcze mojemu do takiego wyglądu. Za wiązanie wyblinek jeszcze się nie biorę, za mała skala moich modeli i za duży strach przed mizernym efektem. Na razie ograniczam się do klejenia wyblinek na wantach. Może spróbuję przeszywania, choć nie wiem, czy przy grubości 0,7mm może się to udać.
Moje pytanie na teraz: jak udaje Wam się uniknąć skręcania talrepów podczas naciągania? Czy jest na to sposób? Czy naciągając skrętkową linką nie da się tego uniknąć i później trzeba prostować.
Ja, na razie stosuję moczenie naciągu i odwrócenie górnego jufersa w kierunku przeciwnym niż jego "samoskręt". Po wyschnięciu oba jufersy (na razie) są w tej samej płaszczyźnie. Nie wiem, czy to się utrzyma w przyszłości.
W oczekiwaniu na rady i wskazówki
Wojciech Łączyński
P.S. ... a włoski na wantach udało mi się opalić opalarką (i nic nie przepaliłem!)

woj195 pisze:Moje pytanie na teraz: jak udaje Wam się uniknąć skręcania talrepów podczas naciągania? Czy jest na to sposób? Czy naciągając skrętkową linką nie da się tego uniknąć i później trzeba prostować.

Wojtku ja jestem początkującym modelarzem w tej dziedzinie. Może bardziej doświadczeni koledzy coś poradzą.

Od ostatniego wpisu przybyło nieco bloczków na maszcie.
Przygotowałem też kawałek płótna - na razie na jeden żagiel. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Witam
Prace nad ożaglowaniem trwają nadal.
Udało mi się już powiesić dwa "skośne" żagle jib - kliwer i foresail - fok.



Obecnie pracuje nad reją i square sail - grot.





Dziś zajmę się reflinkami i może przymocuje żagiel.

Witam.
Tak podglądam ten modelik i powiem że fajnie go budujesz. Całość będzie wyglądać ciekawie.
Ale jedna rzecz mi się tutaj nie podoba, bloczki są jakieś takie kanciate i psuja ogólny widok. Jak dla mnie bloczki są za kwadratowe i przy tej skali bardzo to widać. Są na rynku przecież bloczki znacznie lepszej jakości a ten modelik stanowczo zasługuje na wykończenie ekstra. Tym bardziej Adamie że takielunek robisz przyzwoicie. Nie jest to wielki model i nie ma wielu masztów i rei wiec ilość bloczków nie jest wielka a wiec koszty zakupu lepszych bloczków nie będą wysokie ale za to model naprawdę zyska na wyglądzie. Zrobisz jak zechcesz ale sadzę że koledzy "Trociniarze" się ze mną zgodzą.
Pozdrawiam
Romanov

Romanov pisze:Witam.
.... bloczki są jakieś takie kanciate i psuja ogólny widok. Jak dla mnie bloczki są za kwadratowe i przy tej skali bardzo to widać. .

Czasami warto jest zrobić kilka kroków do tyłu. Dziękuje za sugestie Romanie. Szkoda tylko że tak późno podzieliłeś się tym spostrzeżeniem.
Reflinki będą musiały poczekać .
Biorę się za zdejmowanie bloczków, a od środy będę zakładał nowe -ładniejsze.
Jeszcze raz dziękuje za zwróceni uwagi.

Witam.
Po wczorajszych kilku krokach w tył.

Jak powiadają lepiej późno niż wcale.
Cieszę się że moje sugestie się przydały. Należysz do gatunku ludzi których jest coraz mniej. Mam na myśli że potrafisz przyznawać się do błędów i wyciągasz z tego wnioski. Gratuluje i dalej pilnie śledzę budowę modelu.
Pozdrawiam
Roman K.

Po "bloczkowej rewolucji" wróciłem do stanu robot z przed trzech tygodni.
Bloczki od Mirka (towar jak zwykle pierwsza klasa) znacznie lepiej wyglądają od poprzednich.
Model faktycznie zyskał i wygląda nieco inaczej.





Mam tylko obawę - czy jib - kliwer nie jest za bardzo wydęty?
Co o tym sądzicie - poprawiać czy może tak zostać?

Prosze !
Teraz to jest już GIT !. Coraz fajniej Tobie to wychodzi od razu widać że nowe bloczki dodają uroku i właściwy klimat modelowi. Przy modelach żaglowców 80 % uroku dodaje poprawnie wykonany takielunek. A teraz nie mam do czego się przyczepić jest naprawdę fajnie.
Pozdrawiam
Romanov

No to i ja w kotle zamieszam... Adam... dlaczego twoje wanty są koloru brązowego a wyblinki koloru czarnego, czyli wyglądające na głęboko zaimpregnowane? Jak już to powinno być na odwrót... Wanty to olinowanie stałe i powinno być smołowane, czyli czarne a wyblinki już nie koniecznie, chociaż spotyka się i smołowane...i ja zawsze skłaniam się ku takiemu rozwiązaniu...

Pozdrawiam
Mateusz