Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Mayflower z MM
Strona 1 z 2

Mayflower z MM

: 21 lut 2012, 18:22
autor: mam_humor
Szkielet pierwszy raz robię z tektury 2mm,trochę ciężko się wycina ,ale jest bardzo sztywny i to chyba plus

Re: Mayflower z MM

: 22 lut 2012, 07:05
autor: Seb77
Im sztywniejszy szkielet tym lepiej, jeszcze pewnie zapiankujesz i trochę szpachli na wyrównanie, i wyjdzie solidna "baza" do dalszych prac nad modelem. Najważniejsze żeby się nie zwichrował.
Z jakich materiałów będziesz robił poszycie ?.

Re: Mayflower z MM

: 22 lut 2012, 19:51
autor: Jarcio
Powiem szczerze, że niewiele wręg zostało przewidzianych przez projektanta. To spowodowało, że przestrzenie między kolejnymi wręgami są spore (wg mnie zbyt duże). To może powodować zapadanie się poszycia. Może udałoby Ci się zdobyć gdzieś plany i uzupełnić nadmiar wolnej przestrzeni o dodatkowe wręgi? Zwłaszcza dotyczy to części dennej. Inaczej trudno będzie uzyskać ładną bryłę kadłuba.

Re: Mayflower z MM

: 29 lut 2012, 15:29
autor: mam_humor
no niesstety tak to sobie zaprojektowł Karpiński,nie dodawałem już nic,dałem tylko piankę do środka i pomalowałem dno sprayem,ale coś mi to nie pasuje,za bardzo metaliczny kolor wyszedł,zamówiłem sobie akrylowe farby ,kilka brązów,więc go chyba przemaluję na bardziej matowy kolor,bo teraz to wygląda jakby był z miedzi

Re: Mayflower z MM

: 01 mar 2012, 10:51
autor: Seb77
Wiesz co? " Idź za ciosem", myślę że można z tego modelu " wykrzesać " jeszcze dużo dobrego ale pracy czeka Cię co nie miara.
Powodzenia w budowie - SEBastian.

Re: Mayflower z MM

: 01 mar 2012, 11:15
autor: Kazek
Witaj! Dawno nie robiłem w papierze, ale tak patrząc na to, co stworzyłeś to mam kilka uwag. Jeżeli jak twierdzisz dałeś piankę pod poszycie to chyba nie za bardzo to wyszlifowałeś, bo ci wylazły żeberka a jak masz zamiar to przemalowywać to może warto by było zerwać te poszycie i porządnie doszlifować. Druga sprawa to mimo że zdjęcie jest zrobione z daleka to widać, że nie za bardzo się przyłożyłeś do wycinania otworów w burtach, bo i z stąd widać ze nie najrówniej jest a szkoda, bo takie drobiazgi w dużej mierze rzutują na wygląd modelu. Warto by się może pokusić tez o retusz brzegów na trapach czy właśnie na tych otworach by ukryć ten biały papier wystarczy użyć choćby mazaka w odpowiednim kolorze i już będzie lepiej. Poczytaj trochę o sposobach i technikach przy budowie z papieru na pewno ci to dużo wyjaśni i pomoże.

Re: Mayflower z MM

: 01 mar 2012, 19:46
autor: mam_humor
Kaziku masz rację te otwory to mogłem zrobić dokładniej,ale niestety popełniłem błąd,bo wyciąłem najpierw otwory w lewych i prawych stronach,a później przymierzyłem i okazało sie,że nie bardzo do siebie pasują,chodź powiem szczerze,że naprawdę się do tego przyłożyłem solidnie,no ale niestety musiałem trochę pokombinować,żeby w miarę z obu stron wyglądało ok.Ale zrobię jak mówisz ,poretuszuję krawędzie pisakiem i farbami, na pewno pomoże :) A z tym dnem to już nie zrywałem,tylko trochę użyłem wikolu i drobnego papieru ściernego i przemalowałem farbą Acrylic Enamel,polecam,bo bardzo ładnie kryje i nie zostawia smug.dołozyłem kilka następnych detali i tak to teraz wygląda.

Re: Mayflower z MM

: 01 mar 2012, 20:20
autor: RomekS
Czy mógłbyś zrobić normalne fotki tego typu,
bo tak z daleka to widać stołek, coś na stołku i ścianę.

Re: Mayflower z MM

: 02 mar 2012, 11:11
autor: mam_humor
Romku,mogę zrobić,ale nieostre te zdięcia wychodzą,bo nie mam takiej opcji makro niestety np.ta łódź pokładowa

Re: Mayflower z MM

: 02 mar 2012, 12:31
autor: RomekS
Zrobiłem fotki "najgorszą" komórką jaką miałem.
Faktycznie makro się nie zrobi,
ale jakieś tam fotki można zrobić.
Jeżeli już nie masz normalnego aparatu
(może jakieś urodziny będziesz miał) to rób fotki nawet komórką,
ale wcześniej przygotuj sobie sesję foto.
Z bardzo wielu zrobionych fotek, wybierz te które chciałbyś
wszystkim pokazać.
Użyj też programu Office Picture Manager do odpowiedniego wykadrowania
i poprawy kontrastu i dopiero wstaw do relacji.
Na 2 ostatnich fotkach zrobionych telefonem
(oświetlenie dzienne i sztuczne) jest zaczęty i nigdy nie kończony Wodnik z 2004 r.

Normalne cyfrowe, kompaktowe, firmowe aparaty (nowe) są już od 50 zł i
można już nimi robić bardzo przyzwoite fotki do relacji (w macro też).
Fotka poniżej