Strona 7 z 27
Re: Victory - Shipyard
: 09 sty 2017, 14:39
autor: Art-UR
Zmaczy, że definitywnie przez okienka nic nie będzie widać

Re: Victory - Shipyard
: 09 sty 2017, 14:59
autor: lkemot
W okienkach tylko ciemne firanki, a we wszystkich furtach działowych armaty
Re: Victory - Shipyard
: 10 sty 2017, 23:44
autor: lkemot
Kolej na galerie boczne na rufie, na początek okienka
I komplet okienek zrobiony
Re: Victory - Shipyard
: 11 sty 2017, 09:12
autor: Art-UR
Nie jesteś sam, ja też w tym brnę
Teraz czeka Cię trudne zadanie poukładać te obłości i krzywizny w poziome piony.
Wysłaem Ci komplet fotek galerii, może się przydadzą.
Re: Victory - Shipyard
: 11 sty 2017, 14:44
autor: lkemot
Dzięki, dzisiaj będę z tym walczył...
Re: Victory - Shipyard
: 14 sty 2017, 13:25
autor: lkemot
Walczymy z galeriami bocznymi, najtrudniej przykleić pierwsze dwie wręgi, bo skosy są wszędzie...
Wycinankowe tralki traktuję jako podporzycie i będą pomalowane na ciemno
Re: Victory - Shipyard
: 17 sty 2017, 23:11
autor: lkemot
Praca przy galeriach bocznych jest bardzo skomplikowana, ale idzie do przodu. Przygniecienia gzymsów zostaną poprawione - papier jest plastyczny
Re: Victory - Shipyard
: 22 sty 2017, 21:13
autor: lkemot
Końcowe prace przy galeriach bocznych
Teraz czas na wykończenie spodu galerii
I prace zegarmistrzowskie przy ślimakach, które są umieszczone na lustrze rufy. Są one trudne ze względu na wielkość i skręcenie pod kontem
Niestety lasery z gpm'u nie przydały się bo są przewymiarowane. Została rzeźba w cienkim kartonie
I ślimaki na miejscu
Re: Victory - Shipyard
: 23 sty 2017, 23:15
autor: lkemot
Teraz walka z ornamentami na lustrze rufy. Wszystkie elementy uplastycznione wikolem
Czas na rzeźbę rufową, to będzie rzeźnia...
Re: Victory - Shipyard
: 26 sty 2017, 00:17
autor: lkemot
Rzeźnia numer pięć, aktorzy to: papier, wykałaczka, drucik, farby i nieodzowny wikol do 3D. Przygotowanie podstawy pod rzeźbę
Kolej na armaty z wykałaczki i drucika
Armatki przyklejone
Teraz uplastycznienie wikolem i malowanie
Przykleiłem teraz rzeźbę, bo później trudno by było wygiąć ją do kształtu rufy
Teraz pora na orle pióra, oczywiście z papieru, drucika i wikolu
I tak to teraz wygląda