Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)
Strona 1 z 10

HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 11:08
autor: Voyteque
Witajcie,

zgodnie z obietnicą odpalam relację z budowy monstrualnego modelu HMS Victory wydawnictwa Shipyard.

Pierwotnym założeniem jest dokładne odtworzenie wersji okrętu spod bitwy pod Trafalgarem (łącznie z oflagowaniem sygnalizacyjnym).

W tym też celu ruszyłem na zmasowane zakupy i zaopatrzyłem się w następujące elementy:

1. HMS Victory - wydanie Shipyard nr 67
2015-12-17 10.41.24.jpg


2. Części już wycięte (z naddatkiem) + zestaw detali wyciętych laserowo (gpm) i posegregowane.
2015-12-17 10.43.29.jpg


3. Ożaglowanie + maszty
2015-12-17 10.42.10.jpg


4. Działa: 68ft.-2szt.,32ft.-32szt., 24ft.-28szt., 12ft.-44 szt. (gpm)
2015-12-17 10.42.47.jpg


Liczę na Wasze uwagi i wsparcie! :D

HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 11:14
autor: Voyteque
A na początek kilka zdjęć szkieletu, który już zmontowany. Elementy wycięte laserowo bardzo ulatwiły sprawę.
2015-12-12 23.20.39.jpg


A tu już praktycznie skończony:
2015-12-17 10.47.57.jpg


2015-12-17 10.48.06.jpg


Oczywiście pamiętałem o tym, by zabezpieczyć wystające elementy kropelką:
2015-12-12 23.20.43.jpg

HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 11:20
autor: Voyteque
Wciąż zastanawiam się nad wwaloryzacją, Z pewnością poklady będę wykańczał fornirem. Chętnie pokryłbym tymże również poszycie, ale mam potworne problemy ze zrozumieniem techniki plankowania. Przeczytałem już kilkanaście poradników na polskich i zagranicznych forach - i nic, nie ogarniam... :oops:

Jeśli nic nie wymyślę to zostanie mi robienie modelu zgodnie z projektem a waloryzowanie ograniczy się do malowania. Nie specjalnie mi się to uśmiecha bo nie będzie widać odeskowania.

Może ktoś, coś doradzi, poratuje?

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 11:37
autor: Jarcio
Widać u Ciebie porządek, a to daje dobrą prognozę co do wykonania modelu w przyszłości. Tak na szybko to proponowałbym nie przyklejać do szkieletu tych czerwonych listew, tylko ten element ambrazur podklejać bezpośrednio po wewnętrznej stronie białego podposzycia tak, jak zrobiła to Doris i tak jak ja to wykonałem, kopiując od niej ten pomysł. Jeśli te czerwone listwy są przyklejone bezpośrednio do szkieletu i na to nakładasz białe podposzycie, trudno wszystkie ambrazury ładnie zgrać żeby estetycznie to wyglądało. Znacznie łatwiej jest kiedy podposzycie naklejasz na szkielet z już podklejonymi ściankami ambrazur. W jednym z miejsc (przynajmniej u mnie tak było) będziesz musiał wyciąć kawałek wręgi, bo wręga wchodzi w światło ambrazury. W innych miejscach też trzeba podcinać wręgi bo inaczej nie mieszczą się tam lawety. Widać to np. w tej relacji http://www.freetime.co.ua/forum/viewtop ... 1&start=20.

Ogólnie powodzenia życzę, a jeśli pomoc będzie potrzebna to polecam się na przyszłość.

A co do plankowania to opisz, czego konkretnie nie ogarniasz, to będzie łatwiej wytłumaczyć i znaleźć rozwiązanie Twojego problemu. Może w kwestii plankowania co nieco pomoże Ci opis, który zamieściłem w mojej relacji. viewtopic.php?f=524&t=45135&start=50 Tak nieskromnie się do tego odwołam :) . Wprawdzie ja swoje planki wykonuję z preszpanu, ale zasada postępowania będzie taka sama w przypadku forniru. Tylko materiał inny.

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 12:04
autor: Voyteque
Jarku,

dziękuję bardzo :)

Te czerwone elementy na razie tylko przymierzyłem, ale masz rację wygodniej będzie przygotować ambrazury na wewnętrznej stronie pierwszej warstwy poszycia. Nie ukrywam, że kilka razy przeglądałem Twoją relację i pozwolę sobie wyrazić opinię, że jest dla mnie najbardziej czytelna.

O wycięciu wręgi uprzedzał mnie już nawet w prywatnej wiadomości Sławek, który też walczy z tym potworem :) przy okazji, serdecznie Sławkowi dziękuję za dotychczasową pomoc!

Jeśli chodzi o problem z plankowaniem, to nie za bardzo rozumiem techniki mierzenia rozmiarów desek wypełniajacych przestrzeń między battons'ami, ale w tej sprawie pozwolę sobie do Ciebie napisac w PW żeby nie zaśmiecać forum.

Dodatkowo, zastanawiam się nad tym, czy usztywniać dodatkowo konstrukcję przed położeniem poszycia. Muszę się się jeszcze przyjrzeć, pomierzyć, przymierzyć.

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 12:58
autor: Kazek
Witaj!. Jak widać początek całkiem niezły , jeżeli masz zamiar waloryzować model to to rób i się nie zrażaj trudnościami bo wszystko można zrozumieć i się nauczyć. Ja swoją przygodę z drewniakami zaczynałem właśnie od waloryzacji Vicka z Shipyardu i rozpoczynałem relacje na Konradusie ale w pewnym momencie okazało się ze model jest bardziej drewniany niż papierowy :D i musiałem się wynieść ale właśnie taki sposób jest jak najbardziej dobrym krokiem do swobodnego przejścia z papieru na drewno oczywiście jeżeli taki masz cel do czego cie bardzo namawiam więc działaj i waloryzuj . Jeśli chodzi o poszycie to nie jest one trudne i jak się zwróciłeś do Jarcia to na pewno dostaniesz profesjonalne wytłumaczenie i pozostanie ci jedynie je wykonać oczywiście z forniru. Powodzenia w budowie .
a może ci to pomoże w zrozumieniu viewtopic.php?f=516&t=4621

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 20:58
autor: myszor
Witaj.
Wojtek , piszesz ze przeczytaleś kilka poradników o poszywaniu i nie ogarniasz .
I nie ogarniesz. To jest tak proste ze albo zalapiesz od razu albo nigdy . Nie obrażaj się ale tak jest .
Są rzeczy które przychodzą latwo i są takie ze ni chu chu nie wchodzą .
Buduj tak jak umiesz a te poszywanie ktorego nie ogarniasz rob na jakims modelu testowym .
Może Ci się uda , czego Ci życzę.
Zbudowac dobry model to nie jest wcale takie proste.
Dobrej zabawy przy modelowaniu i nie zalamuj się jak coś nie wyjdzie tak jakbyś chciał .

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 21:13
autor: Mirek77
Wojtek Papugę poszyłeś elegancko. Zrób tak samo na Victory i będzie git. Później i tak wszystko będzie malowane, więc ewentualne pomyłki, będzie można zamaskować. Jeżeli bardzo zależy Ci na właściwym układzie desek, to poszukaj na allegro planów Vicka i tym się wspomagaj.
Pozdrawiam.

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 17 gru 2015, 22:08
autor: TomekA
Voyteque, Jak chcesz i znasz angielski jako tako, to Ci moge podeslac broszurke Jima Robertsa pt. "Planking the built-up ship models" (38 zeskanowanych stron z ilustracjami) o historycznie poprawnym poszywaniu kadlubow. Jim wyjasnia tam w prostych slowach ta 'zagadke'. W sumie jest to malo skomplikowany, acz dosc precyzyjny proces, trudniejszy do wyjasnienia niz do wykonania. Na bazie tej broszurki ja nauczylem sie kiedys, jak poprawnie poszywac kadluby.

Re: HMS VICTORY 1:96 (Shipyard)

: 18 gru 2015, 09:04
autor: Voyteque
Witajcie,

Myszor: nie gniewam się, a wręcz odwrotnie - wydaje mi się, że doskonale rozumiem o czym piszesz. Poczytam jeszcze ten materiał od Tomka, pomęczę na PW Jarka :) i jeśli dalej nie ogarnę to na tym etapie to zrobię V. według instrukcji, a będę eksperymentował na innym statku roboczym.

I jeszcze jedno słowo wyjaśnienia. Ta Papuga przywołana w przywitaniu jest robiona z elementów wyciętych laserowo co oznacza, że poszczególne deski poszycia były już przygotowane i trzeba je było jedynie równo przykleić a nie wymierzyć. To wcale nie taka sztuka :)

miłego dnia dla wszystkich i wrócę do Was, gdy będę miał co pokazać z postępów nad V.
Wojtek