Re: Trabaccolo 1:100 (WAK 9-10/2015)
: 12 mar 2016, 08:46
Tydzień minął, czas pokazać postępy 
Zanim pokażę kadłub najpierw pochwalę się pierwszymi wytoczonymi samodzielnie drzewcami
Materiał to bukowe łopatki (maszty) oraz bukowe patyczki do szaszłyków (rejki). Do zrobienia zostało mi jeszcze kilka elementów, ale w tym tygodniu powinienem dać radę
Oczywiście nie mogłem się powstrzymać i poukładać "całości" aby zobaczyć zarys całości
Postanowiłem wykorzystać zakupione żagle wycięte laserowo z materiału. Przy tej skali uznałem przeszywanie za niepraktyczne (tych laserowo wyciętych i tak nie mógłbym przeszyć - są zbyt delikatne na krawędziach). Postanowiłem więc poprawić rysunek po stronie "laserowanej" a następnie odtworzyć go po drugiej, czystej stronie (kopiowanie na szybie
)
Efekt zadowala mnie. Myślę tylko o "psiknieciu" żagli fiksatywą (boję się, że kredka zetrze się albo, nie daj Panie, rozpłynie w czasie kształtowania żagla na mokro). Nawet jeżeli użyję fiksatywy to chyba tym razem żagle będę utrwalał jakimś lakierem w sprayu, bo na moczenie żagla w roztworze kleju raczej się nie odważę. Zanim jednak przejdę do kształtowania najpierw trzeba jeszcze dopracować same żagle (reflinki, likliny) więc trochę to potrwa

Zanim pokażę kadłub najpierw pochwalę się pierwszymi wytoczonymi samodzielnie drzewcami

Materiał to bukowe łopatki (maszty) oraz bukowe patyczki do szaszłyków (rejki). Do zrobienia zostało mi jeszcze kilka elementów, ale w tym tygodniu powinienem dać radę

Oczywiście nie mogłem się powstrzymać i poukładać "całości" aby zobaczyć zarys całości
Postanowiłem wykorzystać zakupione żagle wycięte laserowo z materiału. Przy tej skali uznałem przeszywanie za niepraktyczne (tych laserowo wyciętych i tak nie mógłbym przeszyć - są zbyt delikatne na krawędziach). Postanowiłem więc poprawić rysunek po stronie "laserowanej" a następnie odtworzyć go po drugiej, czystej stronie (kopiowanie na szybie

Efekt zadowala mnie. Myślę tylko o "psiknieciu" żagli fiksatywą (boję się, że kredka zetrze się albo, nie daj Panie, rozpłynie w czasie kształtowania żagla na mokro). Nawet jeżeli użyję fiksatywy to chyba tym razem żagle będę utrwalał jakimś lakierem w sprayu, bo na moczenie żagla w roztworze kleju raczej się nie odważę. Zanim jednak przejdę do kształtowania najpierw trzeba jeszcze dopracować same żagle (reflinki, likliny) więc trochę to potrwa
