Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

RomekS napisał:

Ale to temat na odrebna dyskusje,
ja na miescie nigdy nie zapinam pasow.
Ciekawe jak inni.....

Ja akurat zawsze zapinam... Widziałem kiedyś taką reklamę w telewizji brytyjskiej... Wszyscy w samochodzie mieli zapięte pasy, poza pasażerem na tylnej kanapie. Podczas wypadku ten facet stał się żywym (przynajmniej przez chwilę) pociskiem... I załatwił wszystkie pozostałe osoby w samochodzie...

To tak na marginesie. Nie chcę wywoływać dyskusji na ten temat, bo to nie jest odpowiednie miejsce...

Lepiej myśleć o czymś przyjemniejszym...

Weekend za pasem ! B) B) - chociaż akurat jutro muszę iść do pracy... :angry:

Piotrek

Dalsza czesc fornirowania.
Fornir z brzozy.
Dąb to jednak trudny orzech, dlatego brzoza...

Cd... Z czasem krucho ..... Tak bedzie do konca czerwca....

Co wieczor przyklejam 4 fornirowe listewki.... (dwie lewe i dwie prawe)
Jednak skany oklejek sa bardzo przydatne.
Niemniej kazda listwe trzeba wyciac najpierw z papieru,
przymierzyc podciac, jak za duzo to skserowac druga...
i jak juz lezy dobrze odrysowac na fornirze,
wyciac najlepiej nozykiem (OLFA to jednak jest Firma)
i nakleic. Przy klejeniu nakladam na powierzchnie Pattex
natomiast na same koncowki listewki
Cyjanopan.

Dwie pierwsze listewki byly troche za szerokie.
Trzeba bylo cos wymyslec......
Zrobilem bruzde tepym nozem, zalalem ja klejem i przeszlifowalem...
Wyszlo tak jakby to byly niezalezne listewki...

Romek nie kusiło cię żeby zrobić poszycie po swojemu.
Choć tak jak w tej chwili to wygląda też nie jest źle.

zbyszek napisał:

Romek nie kusiło cię żeby zrobić poszycie po swojemu.
Choć tak jak w tej chwili to wygląda też nie jest źle.

Ten model Zbyszku buduje dosc szybko.
Staram sie nie spieszyc, ale stosuje wiele, "dziwnych technik"

Szczerze mowiac to bardzo mnie korcilo zrobienie poszycia z cieniutkich,
fornirowych listewek debowych ...po swojemu.
Jednak....
Model ma byc gotowy do polowy sierpnia....
A wiem ze sam kadlub to poczatek.
Pajeczynka olinowania i zagle to bardzo duzo pracy....
Wiec staram sie isc jak prąd w Prawie Ohma....
:) :)

Rozumiem Twój pośpiech :) ale co sie nie robi dla corki :) :) :) . Wydaje mi sie jednak , ze Romku zbyt wiele eksperymentujesz , rozumiem , ze chcesz wyrobic sobie własną metodę budowy modeli . Wydaje mi sie , że po skończeniu SM dla corki następny model będzie juz budowany w całkowitym spokoju i bez pośpiechu :) :) :) :) Przychylam sie do sugestii Ar2ra . że powinieneś podnieś sobie poprzeczkę i to dośc wysoko , wierzę w Twoje mozliwosci a z tego co widzę to sa one naprawde duże :) :)

Mimo sprinterskiego tempa, ;) modelik wyglada naprawde fajnie, Romku powiem krótko:
:) facet jestes the best :lol: B)
pozdrawiam i dalej bede uwaznie sledzil relacje i czekam na wiecej :whistle:

Ciesze sie Szymon , ze model Ci sie podoba :) :) Dzieki...

Mirkowi obiecuje, ze jak skoncze SM
i dokoncze Wodnika (znowu bidula czeka na zagle...)
to wezme sie za COS (takiego na 2 lata :blink: :blink: )
Relacje z SM bede kontynuowal bo mysle,
ze nie zawadzi jak bedzie mozna
obejrzec "rozne kombinacje"
niekoniecznie modelarskie :S :laugh:

No i fotki z dzisiaj... Kolejnosc dowolna, po szlifowaniu bedzie ladniej....

Mnie się ten model i robota też bardzo podoba :) :) . Ale widząc Twoja pracę( w Łodzi na Festiwalu Modelarstwa) na żywo i tą relację jestem święcie przekonany , ze Twój potencjał jest bardzo duży :whistle: :whistle: . Nie musi to by model na dwa lata :( :( Twoja relację jest uwazam dobrą szkołą dla kolegow robiących z forniru . Jak tylko przebrne przez obecne problemy i dokończę KuM to obiecuję , ze sam spróbuję zrobic model w tej technologii :blush: :blush: cho jest mi ona obca :blush: :blush: .
Ciągnij dalej ten temat o ile moge prosic

Przed szlifowaniem ładnie, to ciekawe jak to będzie wyglądalo po szlifowaniu.

Podejrzewam że niedlugo będziemy mieli okazję oglądać relację Romka z budowy modelu admiralicji:whistle: