Witam serdecznie
: 04 kwie 2007, 10:58
Witam,
mam na imię Jacek, 30 lat. Od kilku lat mieszkam w Niemczech. Jednym z moim
hobby jest żeglarstwo - posiadam patent żeglarza. Od pewnego czasu
noszę się z zamiarem zbudowania modelu - z racji mojego hobby wybór
był prosty - jacht żaglowy.
Zacząłem przeszukiwać internet i trafiłem na Kogę. W tym miejscu muszę coś napisać:
chylę przed Wami czoła!!! Modele które budujecie są niesamowite!
W chwili obecnej jestem już po kilkudniowej lekturze archiwum. Moje doświadczenie modelarskie
wynosi prawie zero (kiedyś z moim tatą sklejałem samoloty z plastiku).
Zgodnie z Waszymi radami na "pierwszy raz" wybrałem dżonkę. Zdobyłem
(co nie było łatwe) tekturę 2mm, wydrukowałem plan, kupiłem kleje i ruszyłem z budową.
W chwili obecnej jestem w trakcie wycinania elementów kartonowych. Niestety
budowę muszę na kilka dni (tygodni) przerwać, gdyż wczorajsze prace nad modelem
skończyły się wizytą w szpitalu i założeniu trzech szwów ;)
Oj niezdara ze mnie. Przekonałem się na własnej skórze, że nożyk do tapet jest dość
ostry.
Budowy na pewno nie przerwę i w przyszłości liczę na rady starych wyjadaczy z tego forum.
Pozdrawiam,
Jacek
mam na imię Jacek, 30 lat. Od kilku lat mieszkam w Niemczech. Jednym z moim
hobby jest żeglarstwo - posiadam patent żeglarza. Od pewnego czasu
noszę się z zamiarem zbudowania modelu - z racji mojego hobby wybór
był prosty - jacht żaglowy.
Zacząłem przeszukiwać internet i trafiłem na Kogę. W tym miejscu muszę coś napisać:
chylę przed Wami czoła!!! Modele które budujecie są niesamowite!
W chwili obecnej jestem już po kilkudniowej lekturze archiwum. Moje doświadczenie modelarskie
wynosi prawie zero (kiedyś z moim tatą sklejałem samoloty z plastiku).
Zgodnie z Waszymi radami na "pierwszy raz" wybrałem dżonkę. Zdobyłem
(co nie było łatwe) tekturę 2mm, wydrukowałem plan, kupiłem kleje i ruszyłem z budową.
W chwili obecnej jestem w trakcie wycinania elementów kartonowych. Niestety
budowę muszę na kilka dni (tygodni) przerwać, gdyż wczorajsze prace nad modelem
skończyły się wizytą w szpitalu i założeniu trzech szwów ;)
Oj niezdara ze mnie. Przekonałem się na własnej skórze, że nożyk do tapet jest dość
ostry.
Budowy na pewno nie przerwę i w przyszłości liczę na rady starych wyjadaczy z tego forum.
Pozdrawiam,
Jacek