Strona 1 z 2
Witam
: 20 maja 2007, 08:47
autor: Kloss
Pomyślałem, że pora wykonać kolejny krok i sprawdzić się w modelarstwie szkutniczym (do tej pory tylko plastik). Kupiłem zestaw Mamoli - HUNTER, Kompletuję narzędzia i przekonuję żonę, że w kuchni wcale nie muszę dokonać przewrotu :)
mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się skończyć ten model i nie będzie to ostatni...
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 08:58
autor: BorAdamus
Pozwól, że ja pierwszy Cię przywitam w elitarnym klubie modelarzy. A co do przekonania Twojej żony to marnie ci wróżę, najlepiej zapytaj dziewczyn jakie argumenty powinieneś użyć.
Ja na twoim miejscu wysłał bym żonę do Egiptu na 2 tygodnie :P, a Ty w tym czasie miałbyś całą chatę dla siebie.
Pozdrawiam i czekam na relację z budowy.
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 10:28
autor: JurekBin
No witaj Panie J-23!
Pięknie że decydujesz się na ten drewniany krok do przodzu.
Wszyscy napewno będą trzymać kciuku i pomagać.
Zakładaj relację i jedziemy!
Jurek
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 10:46
autor: stefan
Kloss...ciekawe skąd taki nik? jesteś może fanem serialu?
W każdym razie witaj:)
Jeśli chodzi o wykorzystanie kuchni jako modelarni, to bardzo dobry pomysł, i wcale nie trzeba żony przekonywac, wystarczy że... jesteś szefem kuchni:D
Gotowanie to również kapitalne hobby;)
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 10:49
autor: Adam Korobacz
witaj :)
dobrze, ze nie mam jeszcze zony - teraz juz bede wiedzial pod jakim katem ja sobie dobrac :D
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 12:33
autor: ROBERT
Witaj na pokładzie, no i oczywiście zacznij ''nadawać".:laugh: :laugh: :laugh: Co do żony to da się przekonać jak każda.:P :P :P
Odp:Witam
: 20 maja 2007, 14:27
autor: RomekS
Witam.
Spróbuj małymi kroczkami anektować kąt w kuchni.
Najpierw jakieś wkrętaczki, potem większe urządzenia,
i będziesz miał cieplutką przytulną pracownie w kąciku...
z dostępem do lodówki .....;)

Odp:Witam
: 20 maja 2007, 16:48
autor: Tomasz_D
Witam serdecznie !!
Moja osobista małżowinka brała za męża modelarza więc nie musiałem jej nijak w tej kwestii urabiać, a co więcej kazała mi się zagnieździć ze swoim majdanem w kącie sypialni by mieć mnie cały czas na oku. Wydatkami jednak steruje ona, ale nie jest tak źle jakby się wydawało skoro na ostatnią rocznicę ślubu dostałem w prezencie kompresor, aerograf i oprzyrządowanie do tego ;)
mój kącik

Odp:Witam
: 20 maja 2007, 17:06
autor: JurekBin
No Tomek, ale Twój Smit sie tam nie zmieści. Musisz mieć jakieś drugie pomieszczenie.
A gdzie piłujecie? :ohmy: różnymi maszynkami,
co będzie jak coś do zupy wleci :S
No ja mam troszkę więcej miejsca, ale zaczynałem też od malutkiego pokoju:
Jurek

Odp:Witam
: 20 maja 2007, 18:06
autor: oksal
Witaj Kloss. Udenego rejsu w załodze KOGI. Często po 22:00 tuż pod koniec ciężkiej pracy w stoczni dba się tu o zdrowie załogi.
PS
Jurek Ty to masz szczęćie - pełny metraż w warsztacie