O:Witam
: 13 paź 2008, 20:46
Joł joł
Jako lepiący papiury podpowiem Ci nieco nieco.
Powiedzmy, że o składaniu do kupy wycinanek z papieru mam jakieś tam pojęcie. Żaglowce to jedyne modele jakie jestem tolerować w swoim mieszkaniu na półce, reszta jakoś mnie tak nie cieszy. Mimo tego nie zabieram się za nie, bo to zbyt trudny kawał chleba. Mówię oczywiście o sklejeniu żaglowca, a nie wyrobu żaglowcopodobnego. Tak więc na początek polecam jakieś nieco prostsze stateczki, choćby połówki z JSC, później jakiś model pełnodenny. Gdy nabierzesz doświadczenia, zabierz się za prostszy model żaglowca. A gdy już zrobisz te kilka kroków sklej Victory.
Joł joł
Jako lepiący papiury podpowiem Ci nieco nieco.
Powiedzmy, że o składaniu do kupy wycinanek z papieru mam jakieś tam pojęcie. Żaglowce to jedyne modele jakie jestem tolerować w swoim mieszkaniu na półce, reszta jakoś mnie tak nie cieszy. Mimo tego nie zabieram się za nie, bo to zbyt trudny kawał chleba. Mówię oczywiście o sklejeniu żaglowca, a nie wyrobu żaglowcopodobnego. Tak więc na początek polecam jakieś nieco prostsze stateczki, choćby połówki z JSC, później jakiś model pełnodenny. Gdy nabierzesz doświadczenia, zabierz się za prostszy model żaglowca. A gdy już zrobisz te kilka kroków sklej Victory.
Joł joł