Witam wszystkich
: 18 sie 2010, 20:45
Witam,
Na początek wypada się przedstawić. Otóż mam na imię Arek i jestem z Zielonej Góry woj lubuskie. Tutaj mieszkam i tutaj studiuję a pochodzę z małego miasteczka Babimost w okolicach Zielonej Góry.
Zainteresowania to oczywiście modelarstwo. Znajduje się również trochę czasu na wspólne polowania z ojcem oraz sztuki walki. Konkretnie karate. To moja forma ruchu ponieważ nigdy nie byłem zwolennikiem grania w piłkę i tym podobnych :) a siedzieć ciągle w domu nie można...
Przygoda z modelami zaczęła się parę lat temu. Niestety od około trzech lat wygląda to cieniutko...
przerwałem klejenie gdy rodzice zaczęli budować dom. Później dojazdy do szkoły a następnie przeprowadzka na okres studiowania. Prób klejenia było sporo niestety większe projekty kończyły się niepowodzeniem. Albo nieukończone albo zniszczone... czegoś zabrakło, na pewno uporu :)
ale mam zamiar wrócić do nawyków... zwłaszcza, że w okresie między sesjami mam sporo czasu wieczorem, szczególnie gdy jesień nadejdzie.
karton i zapałki to nie to samo co drewno, fornir itp... ale chciałbym sprawdzić się w tej dziedzinie.
Wynika to z uroku jaki posiadają żaglowce... czołg lub samolot tego nie przebije. Przynajmniej w moim odczuciu.
więcej przy okazji relacji, jeśli kogoś będzie interesować...
na razie zbieranie materiałów. Myślę że za max 2 tyg ruszę z budową moją pierwszą relacją.
pozdrawiam, Arek
Na początek wypada się przedstawić. Otóż mam na imię Arek i jestem z Zielonej Góry woj lubuskie. Tutaj mieszkam i tutaj studiuję a pochodzę z małego miasteczka Babimost w okolicach Zielonej Góry.
Zainteresowania to oczywiście modelarstwo. Znajduje się również trochę czasu na wspólne polowania z ojcem oraz sztuki walki. Konkretnie karate. To moja forma ruchu ponieważ nigdy nie byłem zwolennikiem grania w piłkę i tym podobnych :) a siedzieć ciągle w domu nie można...
Przygoda z modelami zaczęła się parę lat temu. Niestety od około trzech lat wygląda to cieniutko...
przerwałem klejenie gdy rodzice zaczęli budować dom. Później dojazdy do szkoły a następnie przeprowadzka na okres studiowania. Prób klejenia było sporo niestety większe projekty kończyły się niepowodzeniem. Albo nieukończone albo zniszczone... czegoś zabrakło, na pewno uporu :)
ale mam zamiar wrócić do nawyków... zwłaszcza, że w okresie między sesjami mam sporo czasu wieczorem, szczególnie gdy jesień nadejdzie.
karton i zapałki to nie to samo co drewno, fornir itp... ale chciałbym sprawdzić się w tej dziedzinie.
Wynika to z uroku jaki posiadają żaglowce... czołg lub samolot tego nie przebije. Przynajmniej w moim odczuciu.
więcej przy okazji relacji, jeśli kogoś będzie interesować...
na razie zbieranie materiałów. Myślę że za max 2 tyg ruszę z budową moją pierwszą relacją.
pozdrawiam, Arek