Dzień dobry - witam pasjonatów
: 04 mar 2021, 20:58
Sam nie wiem jak to się stało, że zaczęły fascynować mnie stare żaglowce choć sam jestem bardzo młody - 55lat
. Trochę żegluję i wiem skąd wieje i jak ustawić wszystko na statku aby płynął tam gdzie chcę, ale jak to robiono kiedyś? Podobnie, tylko sprzęt był nieco inny... Wspaniały jak się okazuje. Postanowiłem to sprawdzić i zacząłem budować statek z wykorzystaniem elementów rodem "piratów z Karaibów" ale słuchajcie - 1:1. Wcale nie jest to takie głupie. Bardzo mocno się zaangażowałem i portal Koga bardzo mi pomógł w tym przedsięwzięciu. Tak, byłem tym cichym kibicem w wydarzeniach, które tutaj się działy. Bardzo cenię sobie ludzi tu działających, służą prawdziwą dobrą radą i nikt tu nie wyśmiewa się z prawdziwej pasji innych forumowiczów. Wspomniany wyżej statek już pływa (silnik) statek waży 16 ton i za honor przyjąłem, że popłynie na żaglach i to rejowych z prawdziwym olinowaniem i obsługą przez załogę! Już posiada wszystkie żagle "ostre" czyli foksztaksel + kliwer, grot sztaksel + grot stensztaksel oraz na trzecim maszcie - bezan. Nie jest dla mnie prostym zbudowania olinowania ruchomego dla tych żagli - będę się pytał fachowców z kogi
, Kraken, bo takie nosi imię będzie pierwszym statkiem na śródlądziu pływającym na rejach! I tak sobie pomyślałem... Czy Wy! Dzielni forumowicze, Ci, którzy budują przepiękne modele statków, galeonów, kogi, itd.
, poczuliście jak to jest, chociaż troszkę, poczuć pracę tych statków w drodze? Po prostu zapraszam. Poza tym kieruję ośrodkiem nad jeziorem gdzie wraz z instruktorami prowadzimy prawdziwe spotkania z wodą dla młodzieży zatem warunki do budowania tego typu statków mam.


