Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich.
Grzebiąc w piwnicy w poszukiwaniu lekkiego chleba, przyszłorocznego śniegu, starych, dobrych czasów znalazłem swój model sprzed lat chyba 15.Widać, że przeszedł niejeden sztorm.

I nagle dopadła mnie chandra modelarska. Po 30 latach budowania modeli mam tylko tę „Marię”, chyba 10 „wiktoruf” w stoczni, nie licząc 10 następnych w planach. I czym ja się mogę pochwalić szanownym kolegom. Pobiegłem z płaczem do lekarza. Moja ulubiona pani doktór na moje pytanie: „co robić?”, nagle chlapnęła była jak gołąb na parapet: „zbuduj pan dżonkę”. Olśnienie! A jak do tego wypadku doszło zobaczcie sami.

Ciekawe skąd mam te plany?!

A teraz przy pomocy takiego czarnego papieru przenoszę części z planów na karton.


Troszkę nie widać ale ma grubość 0.8 mm. Ktoś kiedyś pytał na tym forum:"a gdzie to można kupić? Dajcie linka!" Podaję: www.kartonundśmietniks.przykażdymblokuwkażdymmieście.pl
A nie za cienka ta tektórka, nie za wiotka???

No i wyszło przepisowe 2.5mm

Śmiem twierdzić, że kleje typu wikol są najlepsze. Używam ich od 29 lat. Są lepsze od butaprenów choć nie dają tak jak one w "czache"!
Tradycją Kogi jest budowa dżonki (czy to może żona dżona?--to pytanie mojej córci!!!), ale tradycją jest też to, że każdy buduje ją inaczej i to jest fajne!!! No to moja też będzie inna niż wszystkie.

No i piękna sprawa. Dżonka to niezapomniane wrażenia i zaskoczenie na każdym kroku!!!
Ja bawię się świetnie i Ty będziesz na pewno też!

b99artek napisał:

Troszkę nie widać ale ma grubość 0.8 mm. Ktoś kiedyś pytał na tym forum:"a gdzie to można kupić? Dajcie linka!" Podaję: www.kartonundśmietniks.przykażdymblokuwkażdymmieście.pl
A nie za cienka ta tektórka, nie za wiotka???

Nie za cienka ...
W Kolejnej Dżonce na fotce poniżej, wszystko było robione z kartonu 1,3 mm i
po oklejeniu szkieletu kartonem i fornirem jest to bardzo sztywne.
A jest to Dżonka 2 x większa większa.
Zawsze się ciesze jak jest relacja o Dżonce. To też jakaś choroba.
Dzonkę można robić chyba i z brystolu...

Witam
Części wycięte, wręgi robię jak zawsze dzielone, unikam kłopotliwego wycinania szczelin. Szkielet sklejam na styk, wycinając linie proste nie używam nożyczek tylko skalpela i tnę po linijce. Musi wyjść prosto!

Sklejony szkielet.

Zapomniałem pokazać, najpierw okleiłem pokład. Te paski to fornir klonowy, pozosta łość po poprzednim modelu.

Jak widać zrezygnowałem z wycinania otworów w pokładzie.
No i gotowe!

Też z radością witam kolejnego "dżonowicza". Każda relacja wnosi coś nowego, a skoro Kolega modyfikuje swój model tym bardziej się cieszę :)
Wygląda na to, że ta dżonka powstanie bardzo szybko ;)

Tak drogi jaxa powstała bardzo szybko! Jestem o krok lub dwa dalej niż sugeruje to relacja, ale powiedziałem sobie,że nie napiszę nic jak nie będę miał czegoś konkretnego do pokazania! Dosyć relacji urywających się po jednym wpisie!!!

Kadłub w trakcie oklejania. Z magazynu wydobyłem fornir dębowy (3 na zdjęciu). Liść forniru jest naklejony na karton z bloku technicznego (kiedyś naklejałem na kalkę techniczną, ale strasznie się zwijał sam w rolkę). Bardzo łatwo go jest pociąć skalpelem na równe nie strzępiące się paski (nam wrażenie, że to mój wynalazek, bo nigdy nie miałem żadnych "Proxxxxxonów"). 2 - to nadbudówka oklejona fornirem mahoniowym, a 1- to mocowanie steru z patyczka od lodów (pozdrawiam ARIS20).

No i jedziemy dalej!!!

Początki nadbudówki.
A teraz wyjdzie moje lenistwo!

Jak zapewne zauważycie burty okleiłem pionowo. Paski formiru o szerokości 10mm, które mi pozostały po innym modelu nie dały się odpowiednio ukształtować więc zrobiłem tak!
I jest już nadbudówka.

A oto mysz w szczękach tyranozaura!!!

Jeszcze pare części i prawie koniec. Podstawka oczywiście z patyczków po lodach.

Pozdrawiam wszystkich zlepiaczy polistyrenu, i innych zlepiaczy np. polistyrenu!!!

Sorry jedno pytanie odnośnie ostatniego zdjęcia - cot to za model Victory, bo nigdy nie widziałem w sprzedaży?

Jeśli można, napisz coś na temat tego modelu.

Dzięki,
Herne

Witam.
Zdjęcie pochodzi z okładki "Modelarza" nr 6/2006, dział" foto ciekawostki". To nie zestaw tylko model zbudowany przez pana Andrzeja Joachima w skali 1:75.