Strona 1 z 2
[Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 17:50
autor: Mistral
Decyzja podjęta. Pierwszym modelem, jaki postaram się skonstruować będzie dżonka.
Mam w planie relacjonowanie całej budowy.
W dniu wczorajszym udałem się do castoramy i zakupiłem potrzebny sprzęt (klej, nożyk, papier ścierny, szlifierka...) oraz nabyłem 2mm tekturę kreślarską.
Wykorzystywane przeze mnie plany dżonki pochodzą oczywiście z portalu

Tak więc dziś wziąłem się do roboty.
Miejsce pracy przygotowane:

Efekty dzisiejszej pracy (jak do tej pory) to sklejony szkielet + pokład:
1.

2.

Oczywiście już widzę pewne niedociągnięcia. Minimalne nierówności, krzywizny. Mam jednak nadzieję, że jest to dobra podstawa do dalszej pracy.
Póki co proszę o ocenę (krytykę) i ew. porady.
Pozdrawiam!
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 18:09
autor: radek
Witaj.
Na razie nie ma co krytykować, czekamy na następne kroki.
To, co Ci mogę poradzić, to przymontuj sobie kadłub pokładem do dołu do jakieś twardej powierzchni i wtedy dopiero obklejaj szkielet. Odmontuj dopiero po pełnym wyschnięciu kleju. Wtedy kadłub Ci się nie zwichruje.
No i brawa że jednak pochyliłeś się nad dżonką.
Pozdrawiam.
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 18:29
autor: PanLipazMiodem
Witaj.
Jeśli już tak bardzo czekasz na komentarze to ja bym się przyczepił do tego, że w Twoim warsztacie nie ma linijki, od której mógłbyś ciąć proste. Te prostokątne otwory w pokładzie to są wycięte chyba pilarką spalinową STIHL

. Dokup linijkę, najlepiej metalową i będzie git

No i buduj dalej.
Pozdrawiam.
Przemek
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 19:36
autor: Mistral
Dzisiejsze prace trwają nadal.
Doszło pokrycie dna i poszycie - kolej na burty.
Piszę kolejnego posta relacjonującego tak szybko, gdyż niestety nie jestem zadowolony z tego, jak wygląda dno. Duże szpary, nierówności. Prawdopodobnie spowodowane brakiem wprawy w cięciu 2mm tektury.
Po dołożeniu burt, myślę, że poratuję sytuację papierem ściernym.
Póki co liczę, że nadmiar kleju załatwi sprawę szczelin.
1.

2.

Co o tym myślicie ? Kicha ? Standard ? A może dno do poprawki ?
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 19:47
autor: PanLipazMiodem
Rób nowy kadłub:)
Jeszcze raz, na spokojnie.
Linie proste wycinaj przy linijce (lub czymkolwiek prostym), nie za jednym pociągnięciem ale nacinając 2-4 razy. Ciąć po łuku możesz też nożykiem, najpierw delikatnie jak najrówniej nacinając i tak coraz głębiej. Ja sobie takie coś nacinałem do pewnej głębokości a później już nożyczki ładnie szły po wcześniejszych nacięciach.
Drugą sprawą jest "fazowanie"(?) brzegów szkieletu. Chodzi o przyszlifowanie skosów tam gdzie poszycie styka się z wręgą.
Poprzeglądaj relacje z dżonki, jest ich na prawdę wiele. Nigdzie się nie śpiesz. 100 razy przypasuj i dopiero przyklej. Nie ucz się tego, że coś Ci nie pasuje a Ty twierdzisz że klejem to zalejesz (jest oczywiście taka możliwość ale nie oszukuj sam siebie), poza tym te wszystkie niedociągnięcia źle wykonanego kadłuba wyjdą przy poszywaniu fornirem.
Wytnij jeszcze raz te wszystkie elementy poprawnie.
I dużo pokazuj i się pytaj. Ja osobiście jestem skory do pomocy.
Pozdrawiam
Przemek
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 20:22
autor: Kazek
Witaj jak widze zabrałeś sie za Dzonke i słusznie bo twoje plany budowy Niny czy Pinty na ten czas bardzo by cie przerosły .Prosisz o krytykę to ok a więc proponuje to co zrobiłeś odstawic na bok i zaczac od nowa a patrzac na ten gniot który wykonałeś szybko i niechlujnie ma Ci przypominac jak nie powinienes nastepnego robic . Gdzie sie spieszysz ze wciągu 2 godzin dajesz zdjecia kadłuba którego uwazasz ze zrobiłeś w ten sposób i w takim tempie to niestety modelu to ty nie zrobisz. Cierpliwość ,dokładność, staranność i czystość pracy jezeli to opanujesz to może tą dzonkę skonczysz co Ci bardzo życzę .
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 21:54
autor: MikeB
Nie staraj się na siłę dopasować wszystkich elementów kadłuba idealnie do siebie. Jeśli coś nie pasuje, albo dopasuj usuwając nadmiar i zachowując symetrię całej łodzi, lub wytnij nowy element dodając powierzchnię w odpowiednich miejscach. Plany naszej poczciwej Dżonki u mnie miały milimetrowe różnice w trakcie dopasowywania elementów "na sucho", więc postanowiłem kadłub trochę zmodyfikować, szczególnie w części dziobowej. Jest ona u mnie bardziej zwężona. Miałem chyba 4 podejścia do wręg

Więc nie łam się i rób Mistral'u od nowa! Doceniamy wkład Twej pracy, ale jeszcze bardziej próby dojścia do perfekcji przy kolejnych podjściach.
Polecam nożyki Olfa. Ostatnio sprawiłem sobie także nożyki ProEdge na testy, ale nie miałem jeszcze okazji ich sprawdzić, mam masakrę w robocie, tej zawodowej
Nożykiem segmentowym nie wycinało mi się tak fajnie jak Olfą, ale to moje osobiste odczucia. No i nie ciąłem tektury, a jedynie papier z drukarki

Nożyczek bym w ogóle nie używał. Pamietam gdy lata temu robiłem Małe Modelarze nożyczkami "od babci z szuflady". Porównując to do tego co teraz wycinałem skalpelem - niebo a ziemia.
I jak Przemek trafnie zauważył - metalowa linijeczka. Najlepiej taka z podwyższeniem, aby się nie zaciąć przy cięciu jeśli znajdziesz lokalnie. A jak nie, to nawet Topex ujdzie (tylko nie bijcie za tego Topex'a ;] )
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 22:12
autor: Mistral
Dziękuję Panowie za wszystkie rady.
I oczywiście posłucham się bez gadania.
Od początku, powoli, dokładnie.
No to zabieram się do pracy : )
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 22:15
autor: MikeB
Jeszcze jedno: do tektury używałbym Butaprenu zamiast klaju opartego na wodzie, żeby nie pofałdował się szkielet... Tutaj to bardzo poważna sugestia.
Re: [Początek] - Dżonka !
: 16 cze 2011, 23:47
autor: Mistral
Bardzo starannie wyciąłem sam szkielet.
Myślę, że teraz wszystko będzie do siebie pasowało - popróbuję na sucho i ew. nadmiary doszlifuję a w wypadku zbyt dużych ubytków - wytnę dany element na nowo.
1.

~mikeb - zgodnie z Twoją radą nabędę jutro Butapren i będę działał dalej.