Strona 1 z 1
Dżonka...
: 19 wrz 2011, 12:20
autor: Michał MiKoKu
Witam w moim pierwszym wątku...
Cóż, poniżej przedstawiam moje pierwsze, "średnio" udane próby z dżonką. Od razu uprzedzam: oczywiście wszystkie krytyczne uwagi mile widziane. Dlaczego?? Równolegle z dalszą nauką modelarstwa na tym modeliku, rozpoczynam budowe nowego szkieletu dżonki. Przyczyn jest kilka. Pierwsza jest bardzo prosta: ten kadłub nie jest dostatecznie poprawnie wykonany

(mimo, że części były kilkakrotnie docinane. Druga: na tej dżonce będę próbował/uczył się tego co przeczytałem. Założenie jest takie robić ją możliwie zgodną z "instrukcją" Sławka Kromera z uwzględnieniem tego co zaproponował Romek S. Czemu więc wogóle zamieszczam?? Hmmm, muszą być dowody, że rozpocząłem naukę w przedszkolu...

z poważaniem
michał kuchczyński
Re: Dżonka...
: 19 wrz 2011, 12:27
autor: radek
Witaj Michał.
Moim zdaniem szkielet jest ok, nie wiem co chcesz od niego

Drugi szkielet oczywiście możesz wykonać ale i na tym moim zdaniem uda Ci się posadzić porządną dżonkę.
Zatem działaj dalej, bo na razie wygląda całkiem, całkiem ok. Chyba że coś nie tak jest z pokładem

Re: Dżonka...
: 04 paź 2011, 11:24
autor: Michał MiKoKu
Witam
Niestety Radku dżonka nie jest równa. Widać to na poniższych fotkach. Wykonałem już drugi szkielet, ale... szkielet był równy, natomiast poszycie robione trochę inaczej niż pierwsze DO BANI - jest krzywo. Jeszcze trochę poszlifuje i... ewnie wykonam nową... Acha, malowałem już (przed przyklejeniem elemetów z trzech powodów: chcę się nauczyć równo wyznaczać i mocować kołeczki oraz przekonać się jak będzie wyglądać po lakierowaniu "zaszpachlowana" na wikol i pył fornirowy szpara a także zobaczyć jak można wypełnić szpary w pokładzie. To ostatnie nawet fajnie wyszło. Jest zrobione z rozgniecionego węgla do grila. Nie chciałem poczernić całego pokładu, więc pomalowałem lakierem, okleiłem taśmą każdą szparę nałożyłem wikol i wtarłem pył).
z poważaniem
michał kuchczyński
Re: Dżonka...
: 24 lis 2011, 09:52
autor: Michał MiKoKu
Witajcie - nie wyrzucajcie wątku...
Ja cały czas pracuje nad dżonką ( zgodnie z przewidywaniami, dżonka w moim wydaniu nie jest niczym prostym do zrobienia). Powstaje druga. Obecnie (od dwóch, może trzech tygodni) utknąłem na robieniu zawiasów...robienie...klejenie...zrywanie...robienie... ech. Ponieważ moje zmagania nie wnoszą nic merytorycznego do tego jak wykonać zawiasy, więc nie będę zamieszczał zdjęć.
pozdrawiam
Re: Dżonka...
: 24 lis 2011, 09:58
autor: Banita
a ja chętnie bym zobaczył...
Re: Dżonka...
: 24 lis 2011, 13:05
autor: mirek
Michał MiKoKu pisze:Witajcie - nie wyrzucajcie wątku...
Nikt nie ma takiego zamiaru , robisz swoim tempem i nie poganiamy
