Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.

Na początku chciałem podziękować Romkowi S , za pracę którą włożył w opracowanie planów .
Będziemy z Romkiem budować równolegle - tylko z trochę innymi koncepcjami , mianowicie :
-Romek będzie miał napęd pomocniczy i płetwę
-mój model będzie miał tylko żagle i miecz (może z balastem , zobaczymy w praniu) zakładany na czas pływania , w domu na podstawce będzie normalna Dżonka z Kogi .
Będę budował z tego co mam , nie planuję żadnych zakupów materiałów .
Wiem że Mirka szlag trafi gdy poszyję kadłub sosną , wiem że będzie burza bo szkielet jest z "plajstiku" itd .

Na początek nie ma co za wiele pokazać - no szkielet , wyciety i poskładany na sucho .

Edit:

Traktuję ten model jako poligon doswiadczalny , wiele na pewno rzeczy trzeba bedzie poprawiac po każdym pływaniu (albo i miedzy - na łące) .

paniol2005 pisze:Witam.
Na początku chciałem podziękować Romkowi S , za pracę którą włożył w opracowanie planów .
Będziemy z Romkiem budować równolegle - tylko z trochę innymi koncepcjami , mianowicie :
-Romek będzie miał napęd pomocniczy i płetwę

Cieszę się bardzo, że ruszyłeś z budową. Ja też wyciąłem z kartonu 2 krotnie mniejsze wręgi, żeby sprawdzić czy pasują. Myślę że kadłub powinien wyjść poprawnie.
Z tym, że do końca roku szkolnego, nie mogę nic zdziałać.
Dwa etaty i kurs angielskiego odbija piętno na 50 latku +.

Troszku dziś zabawiłem przy Jonce .
Szkielet poskładany do kupy , wzmocniony , skrzynka mieczowa wklejona - wsio przygotowane do szlifowania.

Witam.
Ciąg dalszy - pokład .

A nie szkoda Ci marnować tyle czarnego papieru - spokojnie można te paski przeciąć po długości na pół i wykorzystać

Wiem że są za szerokie.
Paski cięła mi córka , bardzo chciala pomóc i miala wiele radochy.
Niestety nie zrozumiała : powiedziałem jej by cieła troszke więcej niż grubość listewki , a ona zmierzyła szerokość.
Nie jest to majątek (ok 5 zł) , ale zawsze marnotrastwo.

Żeby nie było że projekt upadł.
Traktuję ją jako poligon doświadczalny , stąd ten poślizg.
Pokład oszlifowany - teraz połowę zakołkuję , resztę podziurkuję.
Zobaczę różnice.