Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Cześć! Tak jak napisałem w przywitalni od kilkunastu dni buduję Kogową Dżonkę – jako powrót do modelarstwa po kilku ładnych latach oraz poznanie nowych technik wykonania modelu. Jedno zauważyłem od razu – z wiekiem przybywa cierpliwości
Jednocześnie widzę ile się jeszcze muszę nauczyć śledząc relacje na Kodze ale mam nadzieję, że postępy będą. Póki co skupiam się na jak najlepszym wykonaniu Dżonki. Uzupełniam przy okazji warsztat w niezbędne narzędzia oraz materiały.
Wracając do samej Dżonki, jej budowa przebiega standardowo. Najpierw szkielet:



następnie pokład (dałem ciała z symetrycznym rozkładem poszczególnych desek, nie uwzględniłem szerokości czarnego brystolu wklejanego pomiędzy poszczególnymi deskami:


oraz poszycie burt:



w ten oto sposób dotarłem do dwóch Dżonek

obecnie pracuję nad wyposażeniem pokładu, nadbudówka:


Budując Dżonkę wpadłem na pomysł aby wykonać jedną na prezent urodzinowy dla taty (jakoś lubię robić takie prezenty). Mam nadzieję, że się wyrobię na czas i będzie się prezencik podobać

Witam ponownie.
Dziś moja kochana żonka sprawiła mi niespodziewankę kupując w sklepie Netto urządzenie "Wielofunkcyjna multi szlifierka" z bogatym zestawem końcówek, tarcz i ostrzy. Cena tego ustrojstwa bagatelka 69 zł
Jako, że nigdy nie miałem w ręku Proxxon'a ani innego Dremel'a muszę stwierdzić, że fajnie to pracuje. Czas pokaże ile jest warte.


Powoli dłubię elementy w drewnie. Jako materiał służy mi stara drewniana linijka, chyba bukowa o ile się nie mylę.


A tak to wygląda po oszlifowaniu wspomnianą szlifierką i papierem ściernym. Wiem, że wygląda to jak ociosane siekierą ale są to pierwsze elementy z drewna które wykonałem w życiu. Mi się podobają


Pozdrawiam!

Problem z tego typu urządzeniami za 69zł jest taki że z reguły posiadają centryczność na poziomie 2mm zakładasz wiertło na 1mm a otwór wychodzi na 3mm ale jak na początek to i take coś jest dobre, do zgrubnego doszlifowywania na pewno się nada. Powodzenia

Witam. Wykonałem ster do Dżonki. Wykorzystałem patyczek do szaszłyków, obłóg brzozy 1,5 mm i fornir bodajże z czereśni.


Deseczki na pokrycie "nadbudówki" w pierwszej kolejności wykonałem z listewki sosnowej, ale faktycznie niezbyt to wygląda.

Myślałem, żeby to zabejcować na jakiś ciemny kolor ale wersja z deseczkami z obłogu brzozy bardziej mi odpowiadają. Będzie to jeszcze oczywiście oszlifowane.

Maszt wykonuję z kołka bukowego.

.

Pozdrawiam!

Ciąg dalszy prac nad Dżonką. Siedziałem wczoraj do 1 w nocy, mam nadzieję skończyć pierwszą Dżonkę do soboty na urodziny. Czasu coraz mniej.
Obecnie cieniutko u mnie z materiałem, listeweczki zrobiłem sklejając ze sobą 3 deseczki z obłogu Brzozy po 1,5 mm grubości. Elementy na rufie wykonane z linijki bukowej. Patyczki to wykałaczki.



Odnośnie mojej super szlifierki kolega Sebastian.M miał rację. Ma lekkie bicie, dlatego otworu 1mm tym nie wykonam. Ale na moje obecne potrzeby daje radę
pozdrawiam

Witam. Udało mi się skończyć pierwszą Dżonkę, pracowałem nad nią dziś do 4.30 w nocy. Oczy na zapałki No ale dziś urodziny także prezent musiał być gotowy. Mam nadzieję, że się spodoba. Całość pociągnięta pokostem lnianym.
Poniżej kilka zdjęć:
Wydziargałem bloczki, wyglądają jak wyciosane siekierą ale obiecuję, że przy drugiej Dżonce si bardziej postaram. Zrobiłem też wiosła.



I kilka zdjęć gotowego modelu:









W tym miejscy chciałbym bardzo serdecznie podziękować koledze Sławkowi Kromer za opracowanie i udostępnienie materiałów Dżonki oraz stworzenia tego kursu dzięki któremu można rozpocząć przygodę z dłubaniem w drewnie.
Pozdrawiam!

Bardzo ładna Dżonka:) Jak skończysz zapraszam do grona budujących K&M.
Gratulacje:)

Łukasz.

Dziękuję za opinię . Mam w planach K&M, powoli zbieram materiały na budowę.

Fajnie, bo w grupie zawsze raźniej:)
Łukasz

Witam pracuję obecnie nad drugim modelem Dżonki. Pierwsza jako prezent stoi dumnie za szkłem u rodziców. Powoli zapełniam pokład w elementy wyposażenia. Do końca pozostały maszty z żaglami i olinowanie do wykonania.



A oto mój budulec: łopatki do teflonu z marketu spożywczego.


W tle widoczny szkielet Karl & Marie który powoli wycinam.

pozdrawiam