Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra - Strona 3
Strona 3 z 7

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 28 mar 2008, 19:49
autor: Armator
Tak jak pisałem, zająłem się próbami poszywania,
a dokładniej szukaniem najodpowiedniejszej dla mnie metody
przenoszenia planów z wycinanki na fornir i jego cięcia.
Po długim buszowaniu po forum co chwila wpadały mi jakieś genialne pomysł,
ale ostatecznie wykorzystam sposób podpatrzony u Adama
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,14360/catid,524/limit,6/limitstart,24/
a szerzej opisany przez Romka przy budowie Niny
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,17345/catid,524/limit,6/limitstart,72/.

Zrobiłem tylko małą zmianę i elementy wydrukowałem na papierze samoprzylapnym

Wcześniej próbowalem na zwykłym papierze, i kilka listewek nawet wyciąłem,
ale na samoprzylepnym jest lepiej.

Na dzień dzisiejszy wygląda to tak (już po wyciąciu):

Obrazek

Szersze listewki podzieliłem na dwie lub trzy węższe tak żeby ich szerokość wynosiła ok 5mm
(gdzieś, ktoś poszywał listewkami takiej szerokości i wynik był fajny).

Niestety podczas przymiarek okazało się, że moje wydruki zmieniły wymiary
i sie skurczyły. Przed wycinaniem sprawdzałem czy wszystko pasuje, ale sprawdziłem tylko szerokość, nie długość, a to ona uległa zmianie. :S
Ale już wiem co z tym zrobić - Skrócę je jeszcze bardziej a braki uzupełnię dodatkowymi listewkami.
W jednym rzędzie będę miał trzy listewki a nie jak w orginale dwie. Przy okazji rozwiąże mi się
problem niezbyt eleganckiego ich połączenia:
Obrazek
"Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" :)

Pozdrawiam Łukasz

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 25 kwie 2008, 22:50
autor: Armator
Wreszczie coś się ruszyło:

Obrazek

Obrazek

Tak to wygłąda dzisiaj.

Zastanawiam się czy nie leprza jaest metoda którą poszycie wykonywał Sławek Kromer (tutaj).
Proste listewki łątwiej się tnie i lepiej do siebie pasują
(nie powstają pomiędzy nimi szpary-tak mie się przynajmniej wydaje).
Trudno się tnie fornir po łuku tak żeby nie powstały fale.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 16 maja 2008, 21:44
autor: Armator
Może mi ktoś poradzić gdzie można kupić dobrą piłkę (lub sam brzeszczot), ale powtarzam - DOBRĄ.
(Tylko nie piszcie , że w sklepie sportowym.)
Ja swoją kupiłem w jakimś hipermarkecie. Niestety przepłaciłem i nie chcę się znów zawiść.
Jakość narzędzi ma duże znaczenie...

Z góry dziękuję.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 16 maja 2008, 22:24
autor: Emilius
czekaj czekaj, jak sam stwierdziłeś o sklepie sportowym już wiesz:whistle: czyli piłki do...gry odpadają,
no to jeszcze pozostaje nam kilkadziesiąt typów piłek,
zatem może zacznij do jakich celów piłka, bo ja używam kilkunastu rodzajów.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 16 maja 2008, 22:51
autor: Armator
do jakich celów piłka... hmmm... do cięcia ;)

A tak na poważnie to do tej pory dzieliłem piłki na te do metalu, drewna (ogrodnicze), i włośnicowe.
Ja poszukuję takiej, którą mógłbym odcinać "plastry" drewna o szerokości ok 1mm. z czegoś takiego jak poniżej na zdjęciu.

Obrazek

Są to ułożone w stos listewki o grubości 1mm. (jeśli mi się uda to w przyszłości może będzie z tego greting)

Według mnie najleprza do tego byłaby piłka o b. drobnym uzębieniu. Te moje chyba są trochę za duże
i bardzo szybko się tępią :S.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 17 maja 2008, 21:52
autor: Emilius
się zmoderowałem sam :) odpowiedź masz w następnym poście Hadżiego

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 17 maja 2008, 22:02
autor: Hadżi
Witam!

Kryteriów podziału pił jest kilka. Tobie jednak chodzi o piłę mechaniczną, zapewne tarczową [te są najpopularniejsze]. Obawiam się, że żadna mini piła tarczowa takiego pakietu jaki przedstawiłeś [jak sądzę powyżej 20mm] nie przetnie na 1mm plastry. A to dlatego że:

Po pierwsze tarcze tnące do mini wiertarek są małej średnicy, grubość pakietu minus grubość wrzeciona i jakiegoś blatu, to zmniejsza grubość cięcia bardzo znacznie. Piła do przystawki Dremel fi 31,8mm, grubość cięcia 6,35mm, szerokość cięcia do 0,3mm, grubość tarczy 0,6mm.

Po drugie zęby piły muszą wychodzić ponad materiał cięty i być rozwiedzione [rozwarcie zębów na przemianległe] inaczej tarcza klinuje się i przypala materiał cięty. Alternatywą może być zastosowanie klina rozdzielającego tuż za tarczą, troszkę grubszego niż rozwarcie zębów piły.

Po trzecie szczelina w której porusza się piła powinna być tylko nieznacznie szersza od szerokości rozwiedzionych zębów. Ta szczelina ma wpływ na minimalną szerokość jaką można pociąć materiał i gładkość krawędzi cięcia [chodzi tu o podparcie materiału po obu stronach zębów piły]. Co za tym idzie musi być idealny docisk materiału do prowadnicy popularnie zwanej „ciupagą” aby nie skręcać poprzecznie cienkiej piły materiałem ciętym w wyniku czego zęby podcinają krawędzie wsparcia. A jeżeli blat stołu jest metalowy to może dojść w najgorszym przypadku do „wymłócenia” zębów widiowych, a zwykłych do z tępienia.

Po czwarte urządzenia ściskające pakiet przeszkadzają w równym prowadzeniu materiału [ale z tym można sobie poradzić w inny sposób].

Najmniejsze średnice pił tarczowych jakie spotkałem to 125mm w pilarkach stołowych.
A tymi tarczami nie da się ciąć tak wąskich szerokości. Mniejsze tylko tylko do mini wiertarko-szlifierek. Może są średnice większe niż 31mm ale ja ich nie spotkałem.

W sklepach narzędziowych lub na bazarach u „złomiarzy” można znaleźć frezy tarczowe o różnych średnicach i grubościach ale mają też w większości niestandardowe otwory wewnętrzne. Konieczne jest wówczas dorabianie pierścieni redukcyjnych a nawet talerzyków dociskowych.

Jak widzisz takich pakietów nie da się pociąć na taką szerokości urządzeniami miernej jakości. Są jeszcze piły taśmowe w których brzeszczot tnący jest stosunkowo cienki. W zależności od jego szerokości taka maszyna może być określana jako wyrzynarka. Tutaj trzeba by tylko idealnie prosto prowadzić materiał cięty. Podobną piłą jest mechaniczna włośnicówka, różni się ona od taśmówki tylko ruchem brzeszczotu tnącego i jego szerokością.

Ja bym sugerował cięcie cieńszych pakietów, a nawet pojedynczych listewek na mini pilarce. Przystawce Dremel, Proxon lub tym podobnych.

Pozdrawiam

„Hadżi”

P.S. Jak zwykle się rozpisałem.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 18 maja 2008, 13:16
autor: Armator
Dzięki za odpowiedź.
Mi jednak chodziło o piłkę ręczną (nie sprecyzowałem tego w pytaniu).
Nie mam jeszcze elektronarzędzi i raczej nie zapowiada się, żebym w najbliższej przeszłości takie miał.
Staram się więc robić wszystko ręcznie.

Wydaje mi się że przy odpowiednim podejściu jest możliwe wycięcie (wykonanie) takich 1mm plastrów.
Listewki w tym pakiecie są posklejane więc można je traktować jako jeden kawałek drewna.
Planowałem je wyciąć trochę grubsze, (np 1,5mm-2mm) a następnie doszlifować na odpowiednią grubość (1mm).

Niestety moja ręczna piłka nie tnie tak jak tego od niej oczekiwałem, tępi się (przy jednej próbie zmarnowałem kilka brzeszczotów) i ciężko jest ją wtedy równo prowadzić. Poza tym jest pofalowana.
Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.

Jedynym sposobem jest kupienie drugiej, ale boję się że znów kupię jakiegoś bubla.

(a może nie mam jeszcze wystarczającej wprawy i wszystko zwalam na sprzęt...)


Dzięki za odpowieź.

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 18 maja 2008, 14:03
autor: Armator
Próbuję zrobić greting, ale nie wiem czy ta moja metoda jest warta wysiłku.

Posklejałem ze sobą listewki o grubości 1mm tak jak na zdjęciu. Miejsce klejenia
znajduje się pomiędzy listewkami pomarańczowymi a brązowami.
Po lewej stronie listewki też są sklejone w ten sposób (nie sązaznaczone)
Dodatkowo żółte listewki służą mi jako zabezpieczenie całości.
Bez nich można by rozsunąć lewą i prawą stronę.
Tak przygotowany element chciałem pociąć na wąskie (1mm) plastry (zielone linie),
a następnie usunąć listewki zabezpieczające.

Po rozsunięciu obu elementów (lewego i prawego) powinien powstać grzebień.
Takie grzebienie mógłbym poskładać jak przy standardowym robieniu gretingów patrz tu.
Różnica bylaby taka, że kratownica ta byłaby grubsza od gretingu robionego tradycyjną metodą. Można ją pociąć na kolejne cieńkie plastry.

W ten sposó można uzyskać kilka gretingów.

Poradźcie mi czy ma to sens?
Problemem jest cięcie tych plastrów. Rozwiązaniem możne być wycięcie grubszych a nstępnie zeszlifowanie do żądanej grubości.

Obrazek

O:Witam, jestem nowy.HMS Cleopatra

: 18 maja 2008, 14:11
autor: Hadżi
Witam!

[quote]Armator napisał:
Mi jednak chodziło o piłkę ręczną (nie sprecyzowałem tego w pytaniu).
Wydaje mi się że przy odpowiednim podejściu jest możliwe wycięcie (wykonanie) takich 1mm plastrów.
Listewki w tym pakiecie są posklejane więc można je traktować jako jeden kawałek drewna.[quote/]

A to "insza inszość"! Piłek ręcznych do cięcia drewna [nie do gry] też jest wiele rodzai, o różnym przeznaczeniu. Do wykorzystania w Twoim przypadku będzie najodpowiedniejsza piłka zwana "grzbietnicą". Jest to piłka o kształcie prostokąta z cienkiej blachy narzędziowej. Na dolnej krawedzi dłuższego boku nacięte są drobniutkie ząbki niekiedy nawet nie rozwierane, a jeżeli już to prawie niewidocznie. Szerokość brzeszczotu zawiera się w przedziale od kilku do 10cm. Naprzeciwległy brzeg w stosunku do ząbków jest wzmocniony [usztywniony] blachą zagiętą po jej obu stronach w dół. Stanowi ona usztywniający grzniet i od niego pochodzi jej nazwa. Na przedłużeniu tego grzbietu jest osadzona rękojeść.

Im mniejsza jest szerokość i długość brzeszczotu tym grubość blachy i ząbki są mniejsze.

Ale sama piłka to jeszcze nie wszystko. Do cięcia tą piłką potrzebny jest przyrząd zwany "przyrznicą".
Jest to takie korytko o kształcie kanciastego U. W bocznych ściankach tego korytka są nacięte szczeliny pod conajmniej trzema lub czterema kątami podstawowymi np. 90', 60', 45' i 30'. W tych szczelinach prowadzony jest właśnie szeroki brzeszczot. Najczęściej spotykane są przyrznice wykonane z badzo twardego drewna lub plastiku. W takim korytku przy odrobinie inwencji potniesz swój pakiet nawet na cieńsze lelementy.

[quote]Armator napisał:
Niestety moja ręczna piłka nie tnie tak jak tego od niej oczekiwałem, tępi się (przy jednej próbie zmarnowałem kilka brzeszczotów)[quote/]

Jeżeli jest to piłka z zestawu dla małego majsterkowicza to się nie dziwię. Jeżeli jest to piłka firmy TOPEX, to też nie. Napisz więc coś więcej o tej piłce, co to jest za "badziewie"?

Pozdrawiam

"Hadżi"