Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Moje pierwsze coś ???? - Strona 7
Strona 7 z 10

O:Moje pierwsze coś ????

: 18 kwie 2009, 05:22
autor: robert82
Witam kolegów i koleżanki po kolejnej przerwie.
Dziękuję wszystkim za odzew przy miedziowaniu. Zrobiłem to trochę nie fachowo , ale i tak jestem zadowolony jak na pierwszy raz. ;) (Kolejnym razem będzie wasza metoda)
W stoczni niewiele ruszyło : druga strona "miedzi" :) i podstawa pod gablotkę.
Obrazek
podstawka z jesiona
Obrazek
Podstawa sosnowa bejcowana i polakierowana (nadruk wypalony)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Moje pierwsze coś ????

: 19 kwie 2009, 20:27
autor: robert82
WITAM
Dzisiaj coś tam zrobiłem
Kamienie wklejone ( na kleju polimerowym)
teraz zostało zrobic beczki :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Moje pierwsze coś ????

: 20 kwie 2009, 18:40
autor: GrzesiekD
Nie wiem czemu w wielu zestawach proponują właśnie układanie istnych głazów na dnie kadłuba. Wg mnie nie brano wszystkich kamieni jak popadnie i stosowano je jako balast. Poprzeglądałem trochę zasoby internetu i znalazłem między innymi to: (z HMS Victory)

Victory posiadał dwa rodzaje balastu: stały w formie żelaznych sztab na samym dnie oraz ruchomy w postaci drobnych kamyków.

Gdzieś spotkałem się również z balastem ułożonym jak kostka brukowa, ale teraz nie mogę znaleźć.
Generalnie balast miał zajmować możliwie mało przestrzeni i to na samym dnie. Raczej nie stosowano takich głazów. z tej prostej przyczyny, że nie było to ekonomiczne. drobne kamyczki o tym samym ciężarze zajmowałyby mniej przestrzeni, którą można by wykorzystać np na beczki z wodą pitną (notabene również będące czasowym balastem).
Obrazek
Obrazek

O:Moje pierwsze coś ????

: 20 kwie 2009, 18:49
autor: Viluir
GrzesiekD napisał:
Nie wiem czemu w wielu zestawach proponują właśnie układanie istnych głazów na dnie kadłuba. Wg mnie nie brano wszystkich kamieni jak popadnie i stosowano je jako balast. Poprzeglądałem trochę zasoby internetu i znalazłem między innymi to: (z HMS Victory)

Victory posiadał dwa rodzaje balastu: stały w formie żelaznych sztab na samym dnie oraz ruchomy w postaci drobnych kamyków.


Owszem, na Vitusiu było takie coś:
http://www.hms-victory.com/index.php?option=com_content&task=view&id=39&Itemid=67

Obrazek

Zdjęcie nie jest super jakosci ale widać żwirek. Najprościej to wziąc i przepłukac kilkakrotnie piasek albo taki kupić(specjalny dla modelarzy robiących "makiety").

Swoja drogą - bardzo ładnie sekcja idzie :)

Pozdrawiam
Paulina

O:Moje pierwsze coś ????

: 20 kwie 2009, 19:38
autor: stach5
Witam w sprawie kamieni jako balastu to wg. Borchardta w Znaczy Kapitan były to ogromne głazy;) pozdrawiam stach5 Stanisław Stokłosa

O:Moje pierwsze coś ????

: 20 kwie 2009, 20:12
autor: Thorus
Mi tez wydaje się ze były spore, nawet na filmach poszukiwaczy wraków którzy znajdowali kamienie balastowe widać ze były średniej wielkości arbuza:)

ale może z czasem zaczęto stosowac mniejsze "z postępem" xD

pozdrawiam

O:Moje pierwsze coś ????

: 20 kwie 2009, 21:15
autor: robert82
Witam
Wracając do kamieni to zastosowałem takie jakie udało mi się wybrać (same najmniejsze)
O sztabkach też wiedziałem , ale niestety nie znalazłem żadnej fotki czy takowe sztabki były na Constitution więc zrobiłem jak w planie mamoli ;)
W rzeczywistości te kamienie nie są takie duże jak na foto i wyglądają wporządku.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie.:P

O:Moje pierwsze coś ????

: 13 maja 2009, 05:10
autor: robert82
Witam wszystkich po przerwie spowodowanej kłopotami z internetem. (nie było neta to i czasu na model trochę więcej) ;)
Beczki mniejsze to sosna , a większe lipa (wykonane według koncepcji z kosmosu :P ) wypalane i bejcowane
Obrazek
Obrazek

I tak wygląda zakończona produkcja
Obrazek
Obrazek

A tak na sekcji
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Moje pierwsze coś ????

: 13 maja 2009, 05:20
autor: robert82
A teraz kolejny etap pokład
Standardowo beczki, stół, jakieś dechy i skrzynki brakuje jeszcze lin .
A tak to wygląda
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Moje pierwsze coś ????

: 13 maja 2009, 06:58
autor: Mietek
Jak na "pierwsze coś" to wychodzi całkiem całkiem. Szkoda że beczki wyszły ci tak jak byłyby obciągnięte workiem. Chyba miały jakieś kanty na brzegach. Czy będziesz jeszcze zmieniał kolorystykę bo ta jest jakaś mdła? To nie krytyka tylko podpowiedź. :)