Strona 1 z 2
Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 20:55
autor: KrzysztofZ
Witam wszystkich. Ponieważ pracę nad dżonką chylą się ku końcowi trzeba by się powoli zastanowić nad następną jednostką. Będąc dzisiaj w sklepie, wypatrzyłem tą gazetę.
W niej znalazłem plany szkunera ,,Blunose” i zacząłem się zastanawiać czy ten żaglowiec będzie odpowiedni dla człowieka nie nowicjusza lecz już trochę bardziej zaawansowanego modelarz. Oto plany tego statku (przepraszam za jakość zdjąć aparat nie przeznaczony do takich zdjęć)
Jak jest wasza opinia na ten temat? Dziękuje i pozdrawiamB)
O: Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 21:39
autor: GrzesiekD
W sumie to też mam te plany i jak sie im przyglądam...
Nie będzie to łatwe zadanie, więc mierz siły na zamiary. Jeśli poradzisz sobie z rozrysowaniem wręg,
poprawnym sklejeniu szkieletu i ogólnie całego kadłuba, to się powinno to udać:)
Mam dość skromne doświadczenie, ale w razie wątpliwości zawsze chętnie pomogę.
O: Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 21:44
autor: KrzysztofZ
Witam. Powiedzmy, że zacznę budować ten model choć nawet jak bym miał budować inny to mam zasadnicze pytanie. Skąd można załatwić taką drewnianą sklejkę 2 –3 mm na szkielet i czym to ciąć bo raczej takich szkieletów nie robi się z kartonu Pozdrawiam.B)
O: Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 22:05
autor: GrzesiekD
Dość nieoryginalne pytanie...
Było o tym dużo i pewnie jeszcze więcej będzie....
Sklejkę 4-5 mm kupisz w każdej hurtowni budowlanej lub hurtowni z drewnem. Lepsza będzie sklejka liściasta niż iglasta:) No i szukaj kawałków, bo można je kupić taniej niż duży kawał sklejki.
Listewki bloczki i liny kupuj od Mirka, fornir jeśli potrzebujesz to w również w hurtowni drewna.
będziesz tez potrzebował klocki lipowe albo z balsy - kadłub jest dość "ostry" i może być bez nich kłopot
w zrobieniu poprawnie rufy i dziobu.
EDIT: Sklejkę ciąć trzeba włośnicą(wyrzynarka włosowa). Raczej włośnicą elektryczną jak nie chcesz sobie
ręki zajechać;)
O: Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 22:11
autor: jerry_bee
sklejka na szkielet powinna mieć raczej przy tak dużym modelu 4-5 mm - inaczej przy poszywaniu nie będziesz miał w co wbijać pinesek (rozszczepisz wręgi). kup ją albo w jakimś sklepie internetowym, albo w markecie budowlanym, albo składzie drzewnym.
rozrysowaniem wręg się nie przejmuj, bo to za Ciebie odwalił p. Zapała. wystarczy uwzględnić grubość poszycia i przenieść rysunek na sklejkę.
O: Coś na drugi raz
: 27 sty 2009, 23:41
autor: KrzysztofZ
Dzięki za pomoc w tej sprawie. Za tydzień kończą mi się ferie i trzeba będzie odwiedzać szkołę zdobywać wiedze ;) wtedy pochodzę za tą sklejką(oczywiście po szkole).:laugh: Jeszcze raz dzięki za pomoc pozdrawiam.B)
O: Coś na drugi raz
: 28 sty 2009, 00:29
autor: Arco
I ja tu wtrące swoje trzy groszę. Jako że doświadczenie mam małe, jedyną rzeczą która mogę Ci doradzić to poszukanie modelu mniejszego, łatwiejszego ale za to w większej skali. Sam zacząłem robić swojego Revenge'a którego zestaw posiadałem - jest on w skali 1:100, i muszę przyznać, niespecjlanie mi to idzie. Powoli dłubię, powoli... Myślę że, dobrym rozwiązaniem jest zrobienie jakiegoś jachtu, badź nawet szalupy w skali 1:50, jak np u Artesanii Latiny. Popatrz na ich propozycję, wybierz coś i poszukaj planów na ruskich stronach.
pozdrawiam
Arek
O: Coś na drugi raz
: 29 sty 2009, 12:21
autor: KrzysztofZ
Witam trochę pogrzebałem i znalazłem inne plany z tego samego wydawnictwa holownika parowego Hotspur z 1897 roku. Skala 1:50 Oto zdjęcie.
To może to będzie bardziej odpowiednie? Pozdrawiam:)
O: Coś na drugi raz
: 29 sty 2009, 19:08
autor: vegelus
Jest jeszcze prostszy holownik z tego wydawnictwa co się zowie TID.
O: Coś na drugi raz
: 29 sty 2009, 20:31
autor: mirek
Tak z ciekawości zapytam : Jaki tytuł ma ten wątek ?
Blunose był szkunerem a nie holownikiem.
Jak tak dalej pójdzie to zamknę ten temat