Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam serdecznie,
Mam nadzieję że zacne grono doświadczonych modelarzy pozwoli "leszczowi" przeprowadzić budowę na forum Dżonki - tylko że gotowego modelu:)

Od kilku godzin czytałem forum i zauważyłem że większość sugeruje rozpocząć zabawę z modelarstwem od tego modelu więc chyba dobrze trafiłem W przeciwieństwie do sporej grupy mi się ten model bardzo podoba i marzę by zobaczyć go na żywo na wodach zatoki Ha Long.

Okej ale się rozpisałem, pora brać się do roboty:





I zaczęły się pierwsze schody, ponieważ nie wiem jak odczytać rysunek 5 i 6. Wydaje mi się że najpierw trzeba położyć poszycie z jasnych deseczek a później z ciemniejszych?? i jak mocować, czy klej i gwoździe??


Pozdrawiam serdecznie:D

Dobrze odczytałeś.
to model na podwójnych plankach. Nie wiem w jakim języku masz instrukcję ale jeżeli po angielsku to pierwsze idą jasne listewki z cytryny tzw lime strips a druga warstwa to ciemniejsze wallnuts.

jeżeli chodzi o mocowanie listew jest tak wiele tematów na tym forum że z pewnościa znajdziesz rozwiązanie odpowiednie dla siebie.

Dzień dobry, obawiam się, że nie do końca ten model mają na myśli doświadczeni Kogowicze, ale BTW, trzymam kciuki i obserwuję .
Seba

hello @ll:)

Wczoraj wieczorem zasiadłem do modelu ale Kamil Stoch i spółka mi przerwali:)
Kompletnie mi nie szło i jestem nie zadowolony z tego co zrobiłem, zobaczę jak wyjdzie druga strona w tedy najwyżej poprawię. I tak jeszcze przychodzi na to druga warstwa - ale to chyba zboczenie zawodowe że musi mi się podobać:)




Nie radziłem sobie z tymi gwózdkami, więc kupiłem małe wiertło, ale to i tak jeszcze nie jest to, brak wprawy!!

Ano nie wyszło to pierwsze poszycie , trza to zerwać i od nowa zrobić . Mnie się również wydaje ,ze wręgi coś nie doszlifowane , wręga 6 i chyba 8 za bardzo wystają , tak to wygląda na fotce

Już na samym początku zrobiłeś kilka błędów.
- po pierwsze ta spaleniznę po wycinaniu laserem na wręgach powinieneś zeszlifować do "gołego" drewna - patrz jak to wygląda u Ciebie w instrukcji.
- po drugie klej dałeś (jeżeli wogóle dałeś ?) tylko na wręgach a powinieneś kleić listewkę do listewki w ten sposób uzyskać jednolita powiechnię pod właściwe deskowanie.
Ja też używam gwoździków do poszycia ale jako pomoc w klejeniu a nie zamiast.
Moja propozycja jest taka abyś zerwał to wszystko i zaczął od nowa bo w ten sposób robiąc to czarno widzę położennie równo drugiego poszycia.

pozdrawiam
Tomek

PS. Mirek dobrze radzi

będę musiał chyba dokupić tych listewek, bo jest ich bardzo mało, jeszcze muszę znaleźć sposób nad odczepieniem ich:)

Ojj,, zdecydowanie ci nie wyszło
Jeśli model mam jakoś wyglądać to musisz wszystko zerwać,,
Aby listewki nie pękały można je dać nad parę albo na kilka chwil do gorącej wody
Gwozdziki jak już koniecznie chcesz ich używać to wciskaj do połowy kombinerkami,, jak klej wyschnie to możesz je albo wyciągnąć albo obciąć cążkami i docisnąć np łyżeczką ,,, w takiej postaci jak teraz nie masz szans położyć drogiego poszycia bo wszystko będzie się wyginać na łebkach gwozdików
Po zerwaniu listewek musisz porządnie wytrasować wręgi ja pokusił bym się jeszcze o jakieś częściowe wypełnienie ale to nie konieczne.

Pozdrawiam
S.M

zerwij to natychmiast
Zamiast gwoździ używaj np pinesek z plastikowymi łebkami są cieńsze i nie rozrywają listewek.
pierwsze poszycie staraj się dopychać listewka do listewki smarując brzegi klejem aby całość stanowiła jednolity podkład pod właściwe poszycie.
listewki przyklejaj symetrycznie prawa - lewa strona cały czas kontrolując oś symetrii aby kadłub nie uległ zwichrowaniu.

Sance pisze:zerwij to natychmiast
Zamiast gwoździ używaj np pinesek z plastikowymi łebkami są cieńsze i nie rozrywają listewek.

Czy gwoździe, czy pineski, nie wbijamy ich w listewki. Pinesek z plastykowymi łebkami używa się dla ich szerokiego łba który dociska listewkę do wręgi. Pineskę wbijamy we wręgę i problem z rozrywaniem z głowy.