Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich użytkowników. Jestem 30 latkiem który postanowił spełnic dzieciece marzenia o zbudowaniu modelu żaglowca. Jako że lubię stawiać sobie wyzwania w różnych dziedzinach życia i postanowiłem zbudować kartonowy model HMS Victory z wydawnictwa Shipyard. Możliwe że dla części z was nie będzie to jakiś wielki wyczyn, ale dla mnie na pewno gdyż nigdy z modelarstwem nie miałem nic do czynienia. No może oprócz zbudowania kiedyś w podstawówce na zajęciach technicznych jakiegoś samolotu z małego modelarza zresztą średnio udanego. Także na ten moment moja wiedza z zakresu modelarstwa jest praktycznie zerowa. Model planuję ulepszyć tj. nie wykonywać go wyłączne z kartonu ale też z innych materiałów w miarę możliwości jak najbardziej zbliżonych do oryginału. Podchodzę do tego bardzo poważnie dlatego mam kilka pytań do bardziej zaawansowanych użytkowników:
1. Jakie książki/publikacje dotyczące modelarstwa okrętowego polecilibyście? Ważne żeby to były publikacje które zrozumie kompletny laik a miały jak najlepszą wartość merytoryczną
2. Jakie narzędzia będą mi niezbędnie potrzebne. Na ten moment nie mam absolutnie nic.
Etap zdobycia podstawowej wiedzy dotyczącej modelarstwa i przygotowania warsztatu zaplanowałem do końca 2014 roku. Od początku 2015 roku planuję rozpocząć budowę modelu. Od tego momentu planuje też rozpocząć prowadzenie bloga i relacji z budowy. I tu nasuwa mi się kolejne pytanie ile czasu może to zająć. Zdaje sobie sprawę że nie ma jednej odpowiedzi dlatego mam pytanie czy czas 3 lat który sobie założyłem jest realny przy założeniu że nie umiem w tym momencie nic? Dodam że zależy mi na jak najlepszym odwzorowaniu szczegółów, zastosowaniu różnych technik które mam nadzieję poznać itp.? Dodatkowo chodzę do normalnej pracy i mam trochę innych zajęć także czas na modelowanie jest ograniczony. Liczę też w miarę rozwoju mojego projektu na pomoc bardziej doświadczonych użytkowników. Na ten moment liczę na pomoc w zdobyciu wiedzy teoretycznej oraz skompletowaniu warsztatu. Z góry dzięki za pomoc

Powiem tak. Budowa Victory, jeśli jesteś kompletnym laikiem w modelarstwie nie jest najlepszym pomysłem. Model Victory, zwłaszcza w wersji kartonowej, to wbrew pozorom model trudny i skomplikowany, wymagający już jakiejś wiedzy o pracy z kartonem. Wiem co mówię, bo meczę się z nim już jakiś czas. Oczywiście model jest do wykonania, ale przy braku odpowiedniego doświadczenia modelarskiego efekt może Cię nie satysfakcjonować zwłaszcza, jeśli chcesz go waloryzować. Nie jest moim celem zniechęcić Cię do budowy tego okrętu, a jedynie uświadomić jak trudnego zadania chcesz się podjąć. Trudno ocenić ile czasu może zająć Ci budowa, bo nie wiadomo ile czasu dziennie będziesz poświęcał na jego budowania. Można go pewnie skończyć w 3 lata, ale wymaga to codziennej pracy przy modelu po co najmniej dwie godziny, tak wg mnie.

Jeśli chodzi o materiały to przede wszystkim musisz kupić dobrą matę do cięcia, jakiś porządny nożyk (nie będę tu reklamował ale polecam Olfę), kleje, tektury odpowiedniej grubości, fornir jeśli chcesz waloryzować pokłady lub inne elementy. Proponowałbym prześledzić fora modelarstwa kartonowego celem zapoznania się z technikami cięcia i formowania papieru bo literatury w tym przedmiocie chyba nie uświadczysz. Jeśli chodzi natomiast o literaturę dotyczącą samego okrętu to w zasadzie za ważne można uznać dwie książki: The Anatomy of Nelson's Ships autorstwa C. Nepean’a Longridge’a oraz HMS "Victory": Her Construction, Career and Restoration Alana McGowan’a.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Szanowny Kolego hms-victory-challange .
W tym co napiszę nie ma ani odrobiny złośliwości.
ale.. Twój tekst brzmi mniej więcej tak samo, jakbyś napisał: "chcę spełnić marzenia z dzieciństwa i powspinać się po górach, właśnie wybieram się na Matterhorn ( a może nawet Mt. Everest - ale to by było, gdybyś chciał robić V z drewna), - poradźcie, co mam kupić na taką wyprawę...."

Cześć. Według mnie na początku powinieneś zacząć od budowy czegoś mniejszego np. Dżonki . Już było wiele osób , które chciały od razu skleić HMS Victory czy Czarną perłę i ich przygoda z modelarstwem kończyła się na stworzeniu szkieletu , który nie zawsze był udany i przez to wiele osób zrażało się do modelarstwa. A uwierz mi budowanie „Dżonki” to sama przyjemność i ten mały modelik da Ci dużo satysfakcji oraz nuczy Cię wielu technik używanych w modelarstwie , które później przydadzą Ci się w budowie np. HMS Victory

Witam.
Życzę powodzenia w budowie i czekamy zatem na zdjęcia z postępów prac. Każdy tutaj Ci napisze, ze model trudny - bo taki jest. Ale zapewne się napaliłeś, więc i tak żadne argumenty nie trafią do Ciebie. Zatem zaczynaj budowę. Ja życzę powodzenia

Wiem że trudny ale co poradzic chce mieć HMS VIctory w pokoju. W najgorszym wypadku wydam trochę pieniędzy, zdobedę trochę wiedzy o budowie okrętów, trochę wiedzy z historii, trochę umiejetności manualnych czyli w sumie niewiele tracę. Jedynie budowę muszę rozłożyć na trochę dłuzszy czas bo 2 godziny dziennie nie dam rady poswięcić. HMS pewnie bedzie prezentem na 40 urodziny o ile zostanie ukończony

A w czasie dokształcania sie teoretycznego spróbuję wykonać testowy model dźonki z forum w ramach treningu. Widzę na forum że też można niebrzydki model zrobić. Poza tym to czego dowiem sie teoretycznie będę wykorzystywał w praktyce

jak chcesz mieć ładnego Victorka w pokoju to proponuje kupi, mniej nerwów, czasu i zaoszczędzonych pieniedzy:D

Zycze powodzenia w budowie. A czy moze juz sie udalo cos stworzyc bo troszke czasu od tego postu minelo?