Strona 2 z 3
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 30 paź 2016, 11:25
autor: myszor
Witaj .
Nie znam się na dżonkach , ale ładnie i równo to robisz .
Będzie z Ciebie dobry szkutnik - modelarz .
Tylko nie obniżaj poziomu wykonania a reszty się nauczysz .
Powodzenia .
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 31 paź 2016, 12:52
autor: Bosun
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 01 lis 2016, 11:38
autor: Bosun
Kolejna aktualizacja.
Popracowałem nad nadbudówką/ładownią. Zbudowana z balsy i pokryta fornirem gruszkowym. Pokrywy i podpory ze sklejonych 1/2/3 warstw obłogu bukowego. Elementy stabilizujące z listewek jakiegoś egzotyka.
Wykonanie standardowe - cięcie i szlifowanie. Wszystko niestety jeszcze ręcznie. Nagle z wykałaczek.

- Postanowiłem, że dżonka będzie posiadała działające elementy zatem pokrywy ładowni są podnoszone i spasowane na "styk" Chyba dorobię jeszcze do nich uchwyty sznurkowe.

- Próba na detalu. Postanowiłem użyć bardziej skomplikowanego ale i ładniejszego łączenia ścianek. (ręcznie iglakami)

- Całość na pokładzie na razie luźno.Barierka chyba będzie gięta z listewki egzotyka wpasowaną w belki na pokładzie. Myślę już powoli o kolorze/pokoście - nie wiem czy bejcować na ciemno i później pokost czy tylko pokost. Żona chce ciemniejszej dżonki.
Dżonka, po prostu dżonka.
: 05 lis 2016, 13:35
autor: Bosun
Tydzień pracowity więc czasu nie za wiele na hobby. Mimo iż nie za dużo przybyło to jednak trzeba było się trochę "pobawić". Take detale lubię bardziej od poszywania czy budowy kadłubu.
Dodatkowo przybyła nowa zabawka jakże ułatwiająca życie - Dremel.

- Ster prawie skończony. Uchwyt steru ze sklejanego obłogu bukowego.

- Sklejane deseczki egzotyka + sklejany fornir jako obramowanie + wykałaczka bambusowa wpasowana "na okrągło"

- Wpasowałem także relingi z deseczek egzotycznych. Moczone w gorącej wodzie i gięte do porządanego kształtu. Następnie wpasowane w pokład.
Dżonka, po prostu dżonka.
: 08 lis 2016, 22:10
autor: Bosun
Powrót po krótkiej przerwie. Czasu mało ale na dżonkę zawsze coś da się wygospodarować.
Dodatkowo nareszcie udało się nadać koloru mojej łupinie.
Chcę zrobić okucia z drutu mosiężnego jednak nie wychodzi mi czernienie. Zapalniczka i ogień dają czerń jednak wcale się nie "trzyma" bo byle dotkniecie już zmazuje czarny nalot. Będę próbował dalej.

- Uzbroiłem cały tył. Wycięte elementy spasowałem, zabejcowałem a następnie pociągnąłem pokostem lnianym. Mechanizmy są ruchome.

- Zrobiłem kotwicę z łyżki bukowej przy użyciu iglaków i dremelka. Zabejcowana na ciemno i zapokostowana.

- Pierwszy bloczek z kawałka buku. Zrobiony przy użyciu dremela jako tokarki oraz dopracowany iglakami.

- Na koniec malowanie a właściwie jego brak. Bardzo się cieszę, że nie pomalowałem gruszy i zgodnie z radami użyłem tylko pokostu. Już nigdy gruszy nie pomaluję. Co innego buk - nie podoba mi się w pokoście (można zobaczyć pokrywę ładowni - wygląda lepiej niż na żywo). A że robię z niego elementy dodatkowe to je bejcuję dla kontrastu.
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 09 lis 2016, 07:12
autor: RomekS
Bosun pisze:Chcę zrobić okucia z drutu mosiężnego jednak nie wychodzi mi czernienie.
Zrób okucia ze szpilek. Tu opisane ...
viewtopic.php?f=540&t=44921&start=270A tu fotka. Nic nie schodzi.
Pozdrawiam.
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 11 lis 2016, 19:14
autor: Bosun
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 11 lis 2016, 21:35
autor: Irek350
Czy te liny nie są zbyt białe ?
Moim zdaniem za mocno rzucają się w oczy.
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 11 lis 2016, 21:39
autor: Bosun
Irek350 pisze:Czy te liny nie są zbyt białe ?
Moim zdaniem za mocno rzucają się w oczy.
Dokładnie jest tak jak piszesz. One są na próbę z tego co miałem. Dodatkowo są za cienkie. Myślę, żeby coś skręcić jednak jeszcze tego nie przerabiałem - podchodzę do tego jak do jeża. Później zafarbuję na lekki brąz jak się uda.
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
: 20 sty 2017, 06:44
autor: jurektc
No i poprawiłeś tą linkę ?
Czasu sporo upłynęło a foty końcowej nie widać
Jestem pełen podziwu i uznania za dbałość wykonania.