Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam. Pomimo negatywnych opinii tutejszych użytkowników i głosów, że sobie nie poradzę, postanowiłem rozpocząć przygodę ze szkutnictwem. Na pierwszy ogień wziąłem szkuner Albatros, firmy OcCre. Pewnie jest to model znany wśród starych wyjadaczy ale jest on bardzo polecany początkującym, takim jak ja.
A więc dzisiaj wyciąłem kil oraz wręgi, zeszlifowałem wszystko i przykleiłem klejem Pattex Express do drewna.

Części jeszcze przed przyklejeniem:





Oraz już po wklejeniu do kila:

Życze powodzenia w relacji i budowaniu, zasiadam w 1 rzędzie.
Nie wiesz czegoś=pytaj sie.
Jak na razie nie widać większych błedów.

Zacząłem oklejać listewkami wręgę. I tutaj takie pytanie narzędziowo-techniczne. Czym ściąć nadmiar tych listewek? Instrukcja pokazuje, że nożykiem. Mam nożyk, taki skalpel ale w ogóle nie chce ciąć. Czym wy tniecie takie rzeczy?

]

I tu znowu Twój błąd, wpierw robisz a potem pytasz. Po co ciąć jak można potem delikatnie przeszlifować minimalne naddatki. Trzeba było przykleić od razu od równej krawędzi i zostawić 05 mm na wyrównanie a nie 1 cm naddatku jak sztachety u bacy na hali. Przytnij to jakąś piłką do drewna z drobnym zębem.

Robiłem zgodnie z instrukcją. Wyszedłem z założenia, że ludzie ją piszący mają pojęcie co robią. Muszę kupić jakiś mały brzeszczot i to spiłować.

Z prostszej szalupy (padłeś przy pierwszych trudnościach) przeskoczyłeś na model trudniejszy. W mojej skromnej opinii nie poradzisz sobie z nim bo model prosto z pudełka też wymaga sporo umiejętności.
Obym się mylił i nie był złym prorokiem ale ja tego projektu nie widzę .

Oczywiście, zanim zabrałeś się za oklejanie, zeszlifowałeś odpowiednio krawędzie wręg oraz wyciąłeś felc (rabbet/bearding line), prawda?

(nie, w instrukcji zwykle tego nie piszą)

W tych modelach można chyba felcu nie robić. Poszycie jest podwójne i jak się dobrze spasuje wręgi do stępki, co tutaj nie wyszło idealnie to wszystko powinno się zgrać. Budowałem Albatrosa podpatrując inną relację z Kogi i w moim stępka właściwa byłą doklejana z barwionej sklejki(wiem, że było kilka wersji tego zestawu i niektóre miały szkielet z balsy).
Tu wręgi nie zeszły się idealnie ze stępką, utrudni to montaż pokładu i nadburć.
Te listewki możesz jeszcze zerwać i przykleić właściwie, ale jak chcesz dalej walczyć to proponuję:
1) Wyjmij szkielet ze stoczni;
2) Oprzyj wręgę na macie do cięcia na krawędzi stołu listewkami do maty;
3) Utnij naddatek skalpelem tnąc kilka razy, powoli nie przesadzając z siłą nacisku

Ameryki nie odkryję pisząc, że najlepsze albo jednymi z lepszych są do tego nożyki Olfy. Możesz też nabyć piłę tego producenta do noży segmentowych. Zresztą wszystko jest na tym forum.

1:

Czm te listewki są tak jakby węższe?

2: Czm taka szpara?
(nie żebym sie czepiał)

Jako że jestem początkujący to pozwolę sobie zapytać. Nigdy nie spotkałem się jeszcze z tym żeby wręgi były w ten sposób oklejane listewkami, nie mówię ze tak ma nie być bo po prostu nie wiem, dlatego ciekawi mnie czemu ma to służyć?