Strona 3 z 5
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:41
autor: jaroch
Kabestan
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:42
autor: jaroch
Pompy zęzowe
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:43
autor: jaroch
no i wreszcie koło sterowe
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:45
autor: jaroch
Zabrałem się za lawety, wycinane z laserów i malowane
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:46
autor: jaroch
Nie wytrzymałem i zrobiłem przykrycie luku do wersji drewnianej
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:47
autor: jaroch
12 lawet
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:49
autor: jaroch
Teraz działa
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 10:55
autor: jaroch
Jedno wstępnie pomalowałem i przymierzyłem, będzie git.
Czekam na dostawę 2mm bloczków z gpmu, aby zacząć wiązać lawety. Brakuje mi również oczek na burtach ale tym się zajmę po skończeniu kompletu dział.
Tu dotarłem do prac bieżących, zatem relacja nieco zwolni;)
Jak pisałem, jest to mój drugi model w życiu, pierwszy z forniru. Jestem świadom niedoskonałości, zwłaszcza w porównaniu do modeli z tego forum. Ale, jak się równać to z najlepszymi:)
Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 11:10
autor: ataman
Takie uwagi na gorąco, może przydadzą się przy następnym modelu: 1) Brak imitacji uszczelnienia pokładu, 2) pokład kiepsko przeszlifowany, na zbliżeniach widać, że krawędzie desek gdzieniegdzie wystają w stosunku do sąsiednich. 3) Grusza na pokład nie jest najlepszym materiałem, na żaglowcach majtki na okrągło zapier... na szczotkach i pokład był raczej jasny, ew szary - zwykle na pokłady daje się brzozę lub coś w podobnym odcieniu. Uwagi oczywiście odnoszą się do wersji "drewnianej"
I na koniec: Spiesz się powoli, to nie Wyścig Pokoju

Re: HMS Badger w dwóch wersjach
: 25 kwie 2019, 11:20
autor: jaroch
Dzięki za rady,
uszczelnienie pokładu próbowałem robić czarnym markerem na krawędziach. niestety kolor z markera wnikał w fornir. Kiepsko to wyglądało, więc zrobiłem drugą wersję bez tego.
Co do pośpiechu to raczej się nie spieszę, to co na zdjęciach męczę od stycznia.