Mini-hebel własnej roboty
: 04 lut 2006, 19:48
Witam.
Wpadłem na mały pomysł. Pozwole sobie pochwalić się nim na łamach forum, może komuś się przyda.
Zauważyłem że często występuje problem heblowania listewek na poszycie i nie tylko. Mini-hebelek jest strasznie trudno dostępny, pomyślałem: dlaczego nie zrobić własnego ?, tak pomyślałem i zabrałem się do pracy. przypomniało mi się że ostrze wyjęte z temperówki (jeszcze czasy podstawówki) jest ostre jak żyletka i łatwo się nie tępi, czyli jest z dosć pożądnej stali. Powinno się nadawać.
Ostrze było dość szerokie, mini-szlifierką przyciołem ostrze do odpowiedniej szerokości. z kawałków buku wyciołem dwa klocki jka na zdjęciu.
Do bardziej nachylonej powierzchni przykręciłem przygotowane wcześniej ostrze. tutaj jest największa trudność. Trzeba dobrać kąt tej płaszczyzny i ostrze musi odpowiednio wystawać. Jak już to zrobiłem z obydwóch stron przykleiłem kawałki sklejki. Trzeba to poskładać jak najbardziej precyzyjnie, najważniejsze aby ostrze leżało idealnie równo, tzn. nie może wystawać bardziej z którejś strony. Potem tylko małe szlifowanie papierem, tak dla estetyki i już hebelek gotowy.
[img]%20[img]http://www.starzaki.eu.org/~Evelion/domowa/forum/hebel/heb3.jpg[/img]
Przetestowałem go heblując kilka listewek i chyba się sprawdza, Zobaczy się w praniu na dłuższą metę. :)
Wpadłem na mały pomysł. Pozwole sobie pochwalić się nim na łamach forum, może komuś się przyda.
Zauważyłem że często występuje problem heblowania listewek na poszycie i nie tylko. Mini-hebelek jest strasznie trudno dostępny, pomyślałem: dlaczego nie zrobić własnego ?, tak pomyślałem i zabrałem się do pracy. przypomniało mi się że ostrze wyjęte z temperówki (jeszcze czasy podstawówki) jest ostre jak żyletka i łatwo się nie tępi, czyli jest z dosć pożądnej stali. Powinno się nadawać.
Ostrze było dość szerokie, mini-szlifierką przyciołem ostrze do odpowiedniej szerokości. z kawałków buku wyciołem dwa klocki jka na zdjęciu.

Do bardziej nachylonej powierzchni przykręciłem przygotowane wcześniej ostrze. tutaj jest największa trudność. Trzeba dobrać kąt tej płaszczyzny i ostrze musi odpowiednio wystawać. Jak już to zrobiłem z obydwóch stron przykleiłem kawałki sklejki. Trzeba to poskładać jak najbardziej precyzyjnie, najważniejsze aby ostrze leżało idealnie równo, tzn. nie może wystawać bardziej z którejś strony. Potem tylko małe szlifowanie papierem, tak dla estetyki i już hebelek gotowy.
[img]%20[img]http://www.starzaki.eu.org/~Evelion/domowa/forum/hebel/heb3.jpg[/img]
Przetestowałem go heblując kilka listewek i chyba się sprawdza, Zobaczy się w praniu na dłuższą metę. :)