Kompresorek i problema...
: 23 gru 2014, 10:10
Witam.
Od 3 lat tłoczę powietrze do aerografu takim oto kompresorkiem. Do wczoraj pracował uczciwie, ale się mu odechciało. Przedtem włączał się automatycznie przy 3 barach i wyłączał przy 4 barach. Teraz ani myśli. Chodzi nonstop. Przy 5 barach sam go wyłączam, bo mam stracha, że będzie “wielkie buuuum”.
Mam pytanie do znawców tematu.
Na fotce oznaczyłem regulator ciśnienia i to drugie “coś”, co nie wiem co to jest.
Tym regulatorem się reguluje max ciśnienie nabijania? Czy tak? Czy dobrze kombinuję?
Pokręciłem nim i zaczęły sie problemy z wyłączniem pracy kompresora.
Czy to drugie to ów wyłącznik pracy kompresora (start przy 3 barach i stop przy 4 barach)?
Co się mogło stać, że się nie wyłącza automatycznie? Co trzeba zrobić, albo co wymienić, aby przywrócić mu “dawną świetność” ?
Proszę o parę słów wyjaśnienia. Moja wiedza w tym temacie jest skromna.
Pozdrawiam
“Kapitansio”
Od 3 lat tłoczę powietrze do aerografu takim oto kompresorkiem. Do wczoraj pracował uczciwie, ale się mu odechciało. Przedtem włączał się automatycznie przy 3 barach i wyłączał przy 4 barach. Teraz ani myśli. Chodzi nonstop. Przy 5 barach sam go wyłączam, bo mam stracha, że będzie “wielkie buuuum”.
Mam pytanie do znawców tematu.
Na fotce oznaczyłem regulator ciśnienia i to drugie “coś”, co nie wiem co to jest.
Tym regulatorem się reguluje max ciśnienie nabijania? Czy tak? Czy dobrze kombinuję?
Pokręciłem nim i zaczęły sie problemy z wyłączniem pracy kompresora.
Czy to drugie to ów wyłącznik pracy kompresora (start przy 3 barach i stop przy 4 barach)?
Co się mogło stać, że się nie wyłącza automatycznie? Co trzeba zrobić, albo co wymienić, aby przywrócić mu “dawną świetność” ?
Proszę o parę słów wyjaśnienia. Moja wiedza w tym temacie jest skromna.
Pozdrawiam
“Kapitansio”