Odp:Tarcza do cięcia
: 22 mar 2006, 22:12
:) nic w tym dziwnego... korzenie kozackie ..to historyczna sprawa.. a potwierdzone dowodnie jest przebywanie rodziny od ponad 200 lat w Wielkiej Polsce... a tu to słownictwo jest do dzis normalne. Powiem wiecej, moj śp. Tato był z zawodu stolarzem, wiec w młodości ciągle mu podawałem hebel, bormaszynke, laubzege, fukszfanc, waserwage, galspapier, raszpel, śrubociąg, winkiel.. krajzega, taka normalna , duża stała na podwórku..etc, etc... i ja naprawde sam do dzis tak mowie.. to nie jakas tam przekora czy..
Myśle, że Marecki potwierdzi, ze u nas normalne jest to, jak i to, że kupujemy za bejmy, jeździmy bimba, garujemy do południa, berbeluche pijemy... i wiele, wiele..takich
Myśle, że Marecki potwierdzi, ze u nas normalne jest to, jak i to, że kupujemy za bejmy, jeździmy bimba, garujemy do południa, berbeluche pijemy... i wiele, wiele..takich