Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

jerry_bee napisał:

Marecki, jedno małe pytanko laika - czy i w jaki sposób w konstrukcji uwzględniłeś tolerancję? chodzi mi o to, że w osiach Twojego pantografu masz pewnie jakieś, nawet minimalne luzy. czy to nie wpłynie na jakość działania urządzenia? czy ten tekstolit jest na tyle wytrzymały, że z czasem te luzy się nie powiększą? czy nie byloby lepiej zrobić ramiona z profili, np. aluminiowych a osie wstawić w łożyska?

To bardzo dobre pytanie i cieszę się że je zadałeś !
Sporo się nad tym zastanawiałem .
W oryginalnym projekcie ramiona są zrobione z twardego drewna (chyba klonu)
a śruby łączące beż żadnych panewek umocowane w drewnie .
Ja pierwotnie chciałem wszystko wykonać na panewkach mosiężnych ,
jednak ostatecznie z tego zrezygnowałem ponieważ dobrze dopasowany textolit
sam w sobie działa jak panewka .

Ten materiał jest zadziwiająco wytrzymały na ścieranie - kilka lat używałem bęben polerski
gdzie na osi było dość spore obciążenie (kilka kg)
i obroty znacznie większe niż będzie to w pantografie,
a panewkami były właśnie klocki z textolitu .
Bęben pracował przez kilka lat po kilkadziesiąt godzin w tygodniu ,
a textolitowe mocowanie osi cały czas miało się dobrze .
Pantograf na pewno nie będzie tak ekstremalnie eksploatowany więc powinno być dobrze :)
Przynajmniej mam taka nadzieje :)

ale ...
przewidując niedokładności w mojej budowie (brak precyzji wykonania)
oraz ewentualne wytarcie textolitu ,
ramiona zrobiłem nieco szersze tak więc w każdej chwili
mogę je nieco rozwiercić i wstawić mosiężne panewki .


jerry_bee napisał:

aha, pisaleś, że w minimalnym stopniu, ale jednak przewidujesz ruch w 3 kierunku. jak to chcesz zrobić?

Ruch w 3 kierunku (góra/dół) będzie dosyć spory bo praktycznie
ramie będzie można przekręcić o 180 stopni , ale jest w tym pewien haczyk :)
Poprawne działanie będzie tylko w płaszczyźnie równoległej do mocowania przedmiotu (do blatu)
ale na wysokości zbliżonej do osi obrotu ramienia .
Nie wiem czy dobrze to wyjaśniam .
Ograniczeniem będzie sam kształt kopiowanego przedmiotu (rysunku) ,
kształt i długość frezu , kształt bolca którym będziemy jeździć po wzorze .

jerry_bee napisał:

przewidujesz ruch w 3 kierunku. jak to chcesz zrobić?

zapomniałem o tej części pytania :)
To będzie bardzo proste do wykonania, ale trudne do opisania słowami bez odpowiedniego rysunku :)
Będzie to coś w rodzaju zawiasu na śrubach działającego w dwóch płaszczyznach .
Proszę o odrobinkę cierpliwości bo w weekend zamierzam to zrobić i pokazać,
musze tylko sprawdzić czy mam odpowiednio duży klocek drewna
bo textolit mam tylko grubości 10 mm .


RomekS napisał:

Mysle tez, ze luzy w tekstolicie mozna by zminimalizowac
wiercac nieco mniejsze otwory i gwintujac je.

Romku !
Gwint spowodowałby przemieszczanie się ramion podczas ruchu ,
a tego chcemy uniknąć .


RomekS napisał:

W innym przypadku gwint sruby bedzie dzialal jak frez spiralny
i z biegiem czasu moze luzy spotegowac.
W przypadku nagwintowania efekt ten bylby zminimalizowany.

W miejscu gdzie śruba przechodzi przez textolit nie ma gwintu - jest gładka !


RomekS napisał:

Jeszcze jedno,
czy tekstolit byl ciety recznie czy tez mechanicznie oraz
w jakich arkuszach i jakie sa ceny tekstolitu ktory stosujesz w urzadzeniu ?

Wszystkie cięcia wykonałem na Proxxonie FKS/E

Tekstolit jest dostępny w arkuszach o wymiarach około 140x140 cm
ale można kupić mniejsze ilości tylko zawsze odcinają pasek z całej długości płyty
czyli np. 30x140 cm
Przy odrobinie szczęścia trafi się jakieś mniejsze kawałki :)
Koszt to 50 zł za 1 kg
Płyta o wymiarach 30x140 cm i grubości 10 mm waży około 5,5 kg .
Na ramie pantografu widoczne na zdjęciach potrzeba kawałek o wymiarach około 26x14 cm
tak więc koszt materiału wynosi około 25 zł.

textolit kupowałem w
Chemia SA
Poznań, ul. Św. Michała 100
tel.8715-813

Znacznie taniej bo miedzy 12-25 zł. widziałem na Allegro !!!
Co jakiś czas pojawia się aukcja z ofertą.

Zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednym ważnym szczególe .
W oryginalnym projekcie między ramionami są podkładki ślizgowe z nylonu (teflonu)
jednak tam ramiona są z drewna gdzie występuje miedzy nimi tarcie .
Ramiona z textolitu ślizgają się między sobą tak ładnie
że zastanawiam się czy nie pominąć tych podkładek .
Z resztą mam problem gdzie kupić takie cienkie 0,3-0,5 mm podkładki z nylonu (teflonu)
Chciałem zastosować cienkie podkładki z mosiądzu ,
ale po skręceniu ramienia zastanawiam się czy w ogóle będą potrzebne ?!

Jeszcze pytanie teoretyczne..
Czy gdyby zwiekszyc powiedzmy 2 razy wymiary wszystkich czesci
to zwiekszy sie tez dokladnosc urzadzenia...
Tak sobie gdybam przy piwku..

Romku !
Ciekawe pytanie !!!
Nie zastanawiałem się nad tym , ale możemy poteoretyzować :)

Zakładając że precyzja wykonania otworów i ich rozstaw jest na takim samym poziomie
to teoretycznie większa maszynka może byłaby dokładniejsza .
Ale to tylko teoretycznie bo kopiowane przedmioty będą też większe
przy tym samym ustawieniu ramienia np. 1:2
Chcąc uzyskać mniejsze wymiary kopii trzeba by w dużej maszynce zmienić skale przełożenia
co w konsekwencji dałoby chyba jakość porównywalną/identyczną z mniejszą maszynką

Witam wszystkich :)
Ja może tylko dodam że w tej maszynce kopiującej napewno jednym frezem tego wszystkiego sie nieskopiuje, beda potrzebne 3 podstawowe frezy
1. frez prosty - do wycięcia kształtu na około projektu lub w projekcie otworów itp.
2. frez półokrągły - lub okragły do wyprofilowania gładkich płaszczyzn i zagłębień
3. frez stożkowy - do wgłębień ostrych lub zakończeń ostrych

dodatkowo co moge jeszcze dodać to że dreemel proxxon itp. niemoże mieć żadnego bicia na głowicy
Serdecznie pozdrawiam.

Dobrze że Rysiek wspomniał o frezach !
Może dodam że do każdego frezu trzeba jeszcze dopasować kształt bolca ,
którym będziemy odwzorowywać / przesuwać po oryginale .

Takie urządzenie widziałem na filmie o wykonywaniu stempli monet w mennicy. Tam jednak wyglądało, że końcówka była jedna o wąskim ostrzu, może w naszym przypadk byłby to frez o jak najmniejszej średnicy?

Marecki napisał:

Romku !
Ciekawe pytanie !!!

To jescze jedno pytanie,

jaka powierzcnie max. bedzie mozna skopiowac.

Zasada dzialania jezeli chodzi o glowice frezujaca
jest identyczna z tego co zrozumialem
jak plotera grawerujacego.
Tylko tam steruje program (ostatnio testowalem Casmatte)
a tu reka.

Jak tak patrzylem na konstrukcje tego plotera grawerujacego
to jest ona prymitywnie prosta chyba nawet mniej skomplikowana od pantografu

ot dwa stalowe prety i silniczek z frezem....

Moze by cos kobinowac w tym kierunku (dwie prowadnice z drukarek iglowych)

No tak tylko ta precyzja
zwlascza w pionie (kilka glebokosci frezowania...)
No i te kosmiczne ceny ploterow, no i nie byloby to urzadzenie kopiujace z natury....

EEEE tak tylko sobie gdybam,
bo co napisze pare postow to znowu wracaja ine tematy.

Moze takie poteoretyzowanie ostudzi troche kolegow.

RomekS napisał:

jaka powierzcnie max. bedzie mozna skopiowac.

Przy obecnych wymiarach pantografu jego teoretyczny zasięg to powierzchnia około 30x15 cm
Jest to pomiar przy maksymalnym wyciągnięciu ramienia .
Myślę że w praktyce powierzchnia robocza nie przekroczy 20x10 cm
co da pomniejszoną kopię (skala 1:2) o wymiarach 10x5 cm
i chyba takie wymiary można traktować jako maksimum .


RomekS napisał:

Jak tak patrzylem na konstrukcje tego plotera grawerujacego
to jest ona prymitywnie prosta chyba nawet mniej skomplikowana od pantografu
ot dwa stalowe prety i silniczek z frezem....

To teraz ja mam pytanie :)
Czy jest to konstrukcja którą można wykonać w domu za pomocą podstawowych narzędzi ?


RomekS napisał:

Moze by cos kobinowac w tym kierunku (dwie prowadnice z drukarek iglowych)

Części z drukarki (wałki) będą wykorzystane w drugiej części mojej relacji ,
a mianowicie przy budowie ramienia kopiującego w skali 1:1
Konstrukcja ramienia będzie trochę inna , ale też będzie to urządzenie sterowane ręcznie .


RomekS napisał:

No tak tylko ta precyzja
zwlascza w pionie (kilka glebokosci frezowania...)
No i te kosmiczne ceny ploterow, no i nie byloby to urzadzenie kopiujace z natury....

Chciałbym mieć taką maszynkę CNC .
Pod względem mechanicznym pewnie dałbym sobie radę z budową ,
ale zupełnie nie znam się na sterowaniu numerycznym, programach do obsługi itd...
Nie wiem jakie są koszty takiej maszynki, ale pewnie znacznie większe .
Być może kiedyś dojrzeje do tego tematu :)

Pantograf z mojego opisu jest bardzo prosty w budowie ,
wystarczy piła tarczowa i wiertarka , które to ma chyba każdy modelarz .
Całkowity koszt to kwota około 50 zł wliczając w to drugie ramie do skali 1:1
Budując z drewna koszt byłby prawie zerowy .


Romku !

Teoretyzując to jakie mogą być koszty budowy takiej prostej frezarki CNC na bazie Dremela ?