Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Ropewalk tarczowy wg T. Nance
Strona 1 z 1

Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 17:55
autor: Marecki
Witam !

Mam dobry tradycyjny ropewalk który ładnie zwija linki ,
ale postanowiłem sprawdzić jak w praktyce działa trochę bardziej skomplikowana maszynka .
Projekt oparty jest na ropewalku Toma Nance , którego artykuł opublikowany był w Ships in Scale .
Wprowadziłem kilka zmian , a najważniejsza z nich to czwarta szpulka - oryginalny projekt Toma Nance zwija linki z 3 nitek .
Wiele wieczorów dyskutowałem z Rychem i w końcu powstało coś takiego :

Obrazek

Było sporo pracy , ale w końcu maszynka powstała .
Pierwsze próby pokazują że maszynka jest bardzo kapryśna i wymaga dobrego ustawienia do konkretnego rodzaju nitki .
Gotowa linka powstaje z prędkością około 1 metra na minutę ,
pojemność szpulek wystarcza na skręcenie linki o długości od 20 do około 40 metrów. (zależy od grubości nitki)

Za kilka dni postaram się umieścić na mojej stronie trochę więcej zdjęć i filmik z kręcenia linki .

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 18:33
autor: ataman
No.. filmik i obszerniejsza dokumentacja foto napewno bardzo wskazane.. bo ja , przyznaje, ni w ząb nie kumam, jak to ma działac..:)

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 19:31
autor: Marecki
Bogdan !

Ja budowałem na podstawie zdjęć z tej strony :

http://www.shipmodeling.ru/ropemaking.php

Tekst po rosyjsku , ale ze zdjęć widać wszystko .

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 20:41
autor: JurekBin
to już wiem, czemu ostatnio tak cicho u Ciebie było :whistle:

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 20:41
autor: zimon
czekam z niecierpliwością na dalsze informacja na temat tej maszynki :D nic tylko pogratulować, Marecki jak zawsze pokazuje ciekawe i ambitne urządzenia, oby tak dalej
pozdrawiam :)

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 01 gru 2006, 22:40
autor: Marecki
Fotki i krótki film są już na stronie :
http://www.ship.modelarstwo.org.pl/ropewalk_t.htm

Podobny ropewalk pokazany był na wystawie "Queen Mary 2004"
http://www.ship.modelarstwo.org.pl/wystawa2_03.htm

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 02 gru 2006, 17:56
autor: Budrys
Witam.
Z konstrukcji ropewalka wynika, że od przełożenia między tarczą a poszczególnymi zespołami skręcającymi poszczególne nitki zwijanej linki zależy stopień skręcenie bez możliwości regulacji (na 1 obrót tarczy a więc na 1 skręcenie samej liny). Czyli wynikałoby z tego, że liny będą skrącane w stałym stopniu. Chyba, że się mylę w tym względzie? Dotychczasowe konstrukcje dawały możliwość wpływania na relację między stpniem skręcenia nitek i stopniem skręcenia samej (całej) liny (końcowym pokrętłem). Czy tak jest w rzeczywistości? Byłbym wdzięczny za wyjaśnienie tej kwestii bo już wcześniej trafiłem informacje nt. tej ciekawej konstrukcji ale bez wniosków i ocen praktycznych.
Pozdrawiam
Budrys.:unsure:

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 02 gru 2006, 18:05
autor: Budrys
Wracając po wpisaniu wiadomości coś sknociłem i wskoczyły dwie kopie! Prośba do Admina o poprawienie "knota". Nie bardzo wiem jak i czy mogę zrobić to samemu!
Przepraszam, podciągnę się !
Budrys.

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 02 gru 2006, 21:47
autor: Marecki
budrys napisał:
Z konstrukcji ropewalka wynika, że od przełożenia między tarczą a poszczególnymi zespołami skręcającymi poszczególne nitki zwijanej linki zależy stopień skręcenie bez możliwości regulacji (na 1 obrót tarczy a więc na 1 skręcenie samej liny).



W zasadzie tak , choć teoretycznie można wpływać na ilość obrotów szpulek względem dużego koła .


budrys napisał:
Czyli wynikałoby z tego, że liny będą skrącane w stałym stopniu.



Tak z zastrzeżeniem j.w.


budrys napisał:
Dotychczasowe konstrukcje dawały możliwość wpływania na relację między stpniem skręcenia nitek i stopniem skręcenia samej (całej) liny (końcowym pokrętłem). Czy tak jest w rzeczywistości?



Konstrukcja tego ropewalka jest trochę inna niż wydawałoby to się na pierwszy rzut oka .
Można niezależnie poruszać kołem głównym i obrotem szpulek .
Jednak przydaje się to tylko w stanie spoczynku maszyny lub przy bardzo małych obrotach .
Przy dużych obrotach z jakimi pracuje ropewalk nie da się korygować tego w sposób ciągły i powtarzalny .
Tak więc praktycznie stopień skręcania nitek zależy od przełożenia .
Jednak mamy wpływ na stopień skręcenia całej linki poprzez szybkość
z jaką odbieramy linkę po jej skręceniu - patrz mechanizm z korbką zwijający linkę po prawej stronie ropewalka .
Na splot linki ma też wpływ kąt z jakimi skręcają się nitki .
W praktyce podczas kręcenia maszynka jest znacznie trudniejsza do opanowania niż tradycyjny ropewalk ,
a jej budowa skomplikowana i czasochłonna .
Do kręcenia linek na potrzeby własnych modeli polecam tradycyjnego ropewalka :)

Odp:Ropewalk tarczowy wg T. Nance

: 03 gru 2006, 19:17
autor: Budrys
Witam.
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia całej sprawy. Jak napisałem, spotkałem się wcześniej ze zdjęciami i opisem takiego urządzenia ale jako początkujący skręcacz lin zdecydowałem się na wykonanie (dużą rolę w tym odegrał Dziadek praktycznym pokazem na pierwszym Festiwalu Modelarskim w Łodzi) ropewalka jako konstrukcję "klasyczną".
Budrys.