Strona 1 z 2
Santa Maria i Nina 1:48
: 02 paź 2011, 10:45
autor: Wookee
Jak w tytule. Radziłem się Romka i odradza jednoczesną budowę, żeby uniknąć błędów. Będę więc robił ważniejsze etapy jednego żaglowca i przechodził do pracy nad drugim. Chcę, żeby oba były wykonane z tych samych materiałów i stąd pomysł równoległej budowy.
Kupiłem już u producenta zeszyt Shipyardu nr 36 i całość zeskanowałem na czarno białym skanerze A3 w rozdzielczości 600 dpi. Mogę więc równolegle sklejać modele kartonowe 1:96. Będą one sklejane jako pierwsze i posłużą mi jako dodatkowy wzornik oraz pozwolą mam nadzieję wyeliminować błędy na docelowych modelach. Już znalazłem dwa błędy w laserowo wyciętym szkielecie Niny, a to dopiero początek. Modele kartonowe o ile wyjdą ładnie oddam w prezencie, a przeskalowane z pewnością otrzymają na stałe jakieś ładne miejsce w domu

Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 02 paź 2011, 12:23
autor: MarcinB
Życzę powodzenia i przede wszystkim dużo wolnego czasu;) mój projekt niestety staną w miejscu ze względu na delegacje i kursy

trzymam kciuki
Pozdrawiam
Marcin
Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 09 paź 2011, 15:13
autor: Wookee
Powiększony szkielet SM jest prawie gotowy, ale wstrzymam się ze zdjęciami do czasu wklejenia kilku elementów. Póki co wklejam zdjęcia oczekujących na piankowanie szkieletów SM i Niny w oryginalnej skali Shipyardu.
Luki pod pokładem wypełniłem tak, żeby pianka się do środka nie dostała.
Brakujące do piankowania elementy rufowe w SM dodałem zgodnie z radą Romka. W Ninie sam wymyśliłem, więc nie mam pojęcia jak się sprawdzą

Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 10 paź 2011, 20:40
autor: Wookee
SM przed piankowaniem

Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 12 paź 2011, 18:44
autor: Wookee
Niunia przed piankowaniem

No to do roboty

Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 14 paź 2011, 13:10
autor: Wookee
Flota po piankowaniu i szlifowaniu.
Santa Maria
Nina
I teraz pozostaje cierpliwie czekać na przesyłkę z Zagłoby ...
Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 14 paź 2011, 13:13
autor: mirek
Ja bym to jeszcze zaszpachlował w kilku miejscach
Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 14 paź 2011, 13:17
autor: Wookee
Dzięki Mirku za podpowiedź. Też mi się tak właśnie wydaje. Małe modele zaszpachluję uniwersalną szpachlówką do drewna, bo starzeje się w szafie. I tak będę dawać na to pierwszą warstwę poszycia tekturowego zgodnie z instrukcją Shipyardu. Dalej to polecę już tak jak Romek w swojej relacji. Samochodową.
Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 14 paź 2011, 15:41
autor: mirek
Myślę ,że po szpachli nie ma konieczności poszywania papierem , ja bym od razu dawał fornir
Re: Santa Maria i Nina 1:48
: 14 paź 2011, 16:02
autor: Wookee
Mirku, chodziło o to, że te małe modele robię w oryginalnej skali Shipyardu, daję papier i będę dalej robił je w kartonie. Po prostu skoro zakupiłem oryginał to go skleję i komuś dam w prezencie. Obecnie ich klejenie pozwala mi zawczasu wyobrazić sobie co będę robił dalej i uniknąć błędów przy tych powiększonych modelach. Jedynie przeskalowane modele do 1:48 będę oklejał fornirem prawie identyczne jak w relacji Romka i oczywiście nie będę poszywał dodatkowo papierem
