Re: Santa Maria 1:50
: 09 lut 2013, 18:28
Robiłem metodą flamastrową wiele pokładów.
Opisywane było to kilkakrotnie.
Uważam, że Jerry ma racje.
Róbmy swoje, a nie przypierda...y się do szczegółów.
Pisałem wielokrotnie o "zużytym flamastrze" i pokostowaniu albo olejowaniu...
Nitro faktycznie może narobić szkód.
Zabrałem głos, bo nie powinniśmy się kłócić o to, czyja rada jest lepsza.
Róbmy tak jak potrafimy. "Flamastrowanie" jest jedną z najprostszych metod.
Niedawno "została potępiona" metoda przeszywania wyblinek.
Jak tak zaczniemy to nic na FORUM NIE BĘDZIE PUBLIKOWANE.
Róbmy tak jak kto potrafi, sam też jeszcze nie wyszedłem poza karton i fornir,
ale staram się podpowiadać, jak zrobić, żeby zrobić i się nie narobić.
Czasami urąga to "zasadom" ale trzeba coś robić, lepiej lub gorzej.
Ocenę pozostawmy Koleżeństwu, które wykonuje modele, w taki czy inny sposób.
Ot i tyle ..
Opisywane było to kilkakrotnie.
Uważam, że Jerry ma racje.
Róbmy swoje, a nie przypierda...y się do szczegółów.
Pisałem wielokrotnie o "zużytym flamastrze" i pokostowaniu albo olejowaniu...
Nitro faktycznie może narobić szkód.
Zabrałem głos, bo nie powinniśmy się kłócić o to, czyja rada jest lepsza.
Róbmy tak jak potrafimy. "Flamastrowanie" jest jedną z najprostszych metod.
Niedawno "została potępiona" metoda przeszywania wyblinek.
Jak tak zaczniemy to nic na FORUM NIE BĘDZIE PUBLIKOWANE.
Róbmy tak jak kto potrafi, sam też jeszcze nie wyszedłem poza karton i fornir,
ale staram się podpowiadać, jak zrobić, żeby zrobić i się nie narobić.
Czasami urąga to "zasadom" ale trzeba coś robić, lepiej lub gorzej.
Ocenę pozostawmy Koleżeństwu, które wykonuje modele, w taki czy inny sposób.
Ot i tyle ..