Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • La Jacinthe - Strona 3
Strona 3 z 30

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 12:36
autor: stefan
jerry_bee napisał

mnie teraz zżera ciekawość, jak zrobisz burty.


Żeby Cie całkiem nie zżarła to prosze:D

Zanim przystąpiłem do pokrywania modelu musiałem zaznaczyć szerokość klepek na każdej wrędze. Jako wyjściowe wręgi wziąłem, wręgi 5 i 6 ponieważ mają one największy obwód!

Paskiem papieru zmierzyłem odległość od odbojnicy do kilu a następnie podzieliłem przez szerokość mich listewek i wyszło, że na poszycie burty potrzebuję 19 listewek.

Identycznie postępuję na wszystkich wręgach. Metodą tą wykonywałem wszystkie swoje dotychczasowe modele i jakoś mi to wychodzi

Obrazek

Obrazek


Poszycie zrobiłem z listewek gruszy 5X2,3X160mm, rozpoczynam od
dziobu.
Jak wynika z wcześniejszych wyliczeń listewka przy stewie dziobowej ma szerokość
3mm, czoło listewki jest dopasowane do rabet

Obrazek

Obrazek

Jak widać dziób jest sporo niższy od rufy, a co za tym idzie na rufie
listewki muszą być szersze niż na dziobie.
Samo zawężenie listewek na dziobie nie wystarczy, wiec trzeba wstawić, stalers.


Obrazek


Kolejne fotki przedstawiają, w jaki sposób robię poszycie.

Każda klepka jest dopasowywana indywidualnie.


Smarowanie klejem, dociskanie pineskami. Klepki przyklejam naprzemiennie, czyli burta lewa a potem burta prawa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wklejanie ostatnich dwóch klepek. W pierwszej kolejności przyklejam
listewkę do kilu na całej długości,
na dziobie są one bardzo zwężone, przy stewie rufowej są szersze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeśli nasze obliczenia szerokości listewek na poszczególnych wręgach
były prawidłowe to powinno się wszystko udać

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tak w dużym skrócie wykonałem pokrycie mojej La Jacinthe (Hiacynt)
Może się komuś wydawać że, to nie zgodne ze sztuką , ale mnie to wychodzi
Zresztą każdy ma wypracowaną metodę w której czuje się dobrze.
Ja robię w ten sposób i jestem zadowolony a co jest myśle ważne, metoda ta sprawdziła sie w moim przypadku kilka krotnie

No to teraz trzeba kadłub odpowiednio podziurawić;)

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 13:11
autor: natal007
:woohoo: :woohoo: :woohoo:
Nic dodać nic ująć -co mistrz to mistrz!

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 15:52
autor: oksal
Nie:)samowita szybkość. Andrzej musiałeś to robić z czeladnikiem:) Super

pozdrawiam Adam

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 16:41
autor: krzychkam
Witam :) :) :)

natal007 napisał:
:woohoo: :woohoo: :woohoo:
Nic dodać nic ująć -co mistrz to mistrz!


Święta racja :)
Stefan super ;)

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 17:49
autor: stefan
Dzięki za słowa uznania ale...żadnej krytyki?...no bez kitu;) nie wierze ze sie wszystkim podoba:D

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 19:07
autor: natal007
Skoro się domagasz krytyki?..
Te pinezki to byś mógł w jednym kolorze dawać ,a nie jakoś tak kolorowo byle jak. A fuj!
Poza tym ta żółta to ukruszona jakaś...
:laugh: :laugh: :laugh:

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 20:33
autor: Adam Korobacz
witam,
wiem, że zabrzmi to jak pytanie laika i wielu zaśmieje się ze mnie, ale... :unsure:
robisz pokrycie nie z jednej długiej listwy, a z kilku krótszych.
jak łączysz listwy, które spotykają się w powietrzu? klej na styk?
chodzi mi o takie łączenie jak na tym zdjęciu:
stefan napisał:
Obrazek
[/quote]

Odp:La Jacinthe

: 17 lut 2007, 20:56
autor: stefan
adamkor napisal

wiem, że zabrzmi to jak pytanie laika i wielu zaśmieje się ze mnie, ale...


Tu sie nie ma z czego śmiać, a kto pyta nie bladzi. Ktoś dawno temu mi powiedział "nie ma głupich pytań,
mogą być tylko głupie odpowiedzi".

A jesli chodzi o te połączenia, tak kleje na styk. Jak widzisz wręgi są na tyle gęsto rozstawione, listewka zaś dość gruba no i łączenie kolejnych klepek przesunięte więc to wszystko razem jest sztywne.

Odp:La Jacinthe

: 20 lut 2007, 16:13
autor: stefan
Poszycie praktycznie skończone, ale coś mi brakowało w tym kadłubie.

W końcu jest to model w skali 1:48 i wypadałoby dać więcej szczegółów

I postanowiłem zrobić trenalis.

Na podstawie planu ustaliłem rozmieszczenie wręg i tak jak na zdjęciu poniżej naniosłem delikatnie ołóweczkiem na kadłubek



Obrazek



W pierwszej kolejności zaznaczyłem rozmieszczenie wręg podwójnych, a potem pojedynczych. Taki układ wręg wynika z planów, jakie posiadam


Obrazek


No i teraz do roboty zagoniłem korniki porządnie wyselekcjonowane, aby każdy miał grubość szczęk 0,6 mm

Obrazek

I tak pod ścisłą kontrolą wręga po wrędze, musiałem bardzo uważać, aby moje korniki 0,6 mm nie pomyliły wręg pojedynczych z podwójnymi

Obrazek

Na dziobie wręgi mają inne rozmieszenie, więc siłą rzeczy moje trenalis również inaczej są rozmieszczone

Obrazek

Tak wygląda mój biedny kadłub po kornikach. Wyraźnie można zobaczyć gdzie jest wręga pojedyncza a gdzie podwójna

Obrazek

Jak są dziury to trzeba je koniecznie zatkać. W tym celu przygotowałem sobie odpowiednia ilość bambusowych kołeczków do zatkania dziurek 0,6 mm

I robię to tak : Kołeczek obcinam pod skosem czubek w klej i w dziurkę i cążkami go ciach a na koniec lekko młoteczkiem co by nie zechciało mu się wyłazić.

Obrazek

Obrazek

Robota nie powiem żmudna i męcząca i efekt nie za bardzo! Początkowo nie wygląda to nie najlepiej, ale po lekkim przetarciu papierkiem ściernym o takich granulacjach 150-280-400 już znacznie lepiej

Obrazek

Obrazek

Ja co swoje zrobiłem a teraz czeladnik niech troszkę popracuje a ja idę na zasłużona zupę chmielową !!!

Obrazek

No czeladnik się jak widać przyłożył i efekt jak na załączonym obrazku

Obrazek

No to ide ciąć listewki na pokład...

Odp:La Jacinthe

: 20 lut 2007, 16:18
autor: oksal
Uprzejmie proszę o przesłanie szczepu wyselekcjonowanych korników:)

Pozdrawiam Adam