Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Jacht Gretel Mamoli - Relacja II - Strona 7
Strona 7 z 10

Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 09 cze 2007, 09:13
autor: lesiu117
Szczerze mowiac to mnie tez zdziwily az tak wysokie te maszty... Ale ogolem wyglada super :)

Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 09 cze 2007, 21:42
autor: krzysztof
Faktycznie, jak na takiego maleńtasa, Gretelka ma wysoki maszt, a i bukszpryt nielichy. Im bardziej się wgłębiam w rysunek takielunku, tym mam większe wątpliwości kiedy skończę. Podziwiam Okasala za jego szydełkowanie, toż tam tego jest kilkakroć więcej. Dziś zamontowałem bukszpryt, kilka bloczków oraz dzięki pakowaniu - znalazłem fajną bluzeczkę żony- cieniutkie płócienko, kolor idealny. Mam nadzieję, że się nie zorientuje. Tak powstał komplet żagli oraz jeszcze ciut na zapas. By płótno się nie strzępiło, pomalowałem je rozcieńczonym lakierem nitrocelulozowym. Lekko je usztywniło, a co najważniejsze nic się nie strzępi, odbarwień też nie ma. Idealnie się kroi i trasuje.

Maszty zostawię jasne, przecież kiedyś były z sosny, z czasem ściemnieją.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Może jutro zamienię się w krawca - żaglomistrza?

Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 25 cze 2007, 09:52
autor: krzysztof
Nie przerwałem wykonywania modelu - niestety przerwa potrwa jeszcze kilka dni, przeprowadzka trwa dłużej niż myślałem. Żagle przygotowane do szycia.

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 14:07
autor: krzysztof
żeby nie było,że nic sie nie dzieje, to kilka zdjęć z przeszycia żagli. Teraz tylko olokowanie i zabawa z olinowaniem. Powoli, ale do przodu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 14:09
autor: krzysztof
Szycie to nie moja domena, tu miejsce do popisu dla naszych Koleżanek

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 14:54
autor: kagra
No to strzeżcie się żony szkutników,gdy wasze bluzki będą wisiały na rejach.Też tak myślałem że moja się nie spostrzeże a jednak.Ale jak poznała swoją bluzkę otaklowaną na reji było już za póżno.Za to teraz ma ją na widoku.:laugh:
Fajny sposób z tym lakierem.;)

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 16:10
autor: stefan
krzysztof napisał:
Szycie to nie moja domena, tu miejsce do popisu dla naszych Koleżanek


Czy to znaczy że żagle szyła Ci koleżanka?;)
Super wyszło, szczególnie że to takie maleństwo. Nasączyłeś materiał lakierem...ciekawi mnie jak je będziesz formował?, chyba nie zostawisz takich płaskich?

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 17:10
autor: krzysztof
Im więcej obraca się żagielek w rękach tym jakby lakieru mniej i jest bardziej miękki. Myślę, że je wyprofiluję na baloniku, przy użyciu tego samego lakieru nitrocelulozowego.
Przy większych modelach szycie będzie niestety konieczne ręczne, a to dlatego, iż po drugiej stronie żagielka, po szyciu maszynowym, jest szew "tylny" i nie wygląda to tak jak sobie bym życzył.
Może opcja tylko z olinowaniem , bez żagli?

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 08 wrz 2007, 18:04
autor: oksal
O Krzysiek ruszyło u Ciebie. Fajnie... kolejna kobitka bez bluzki po domu chodziB)

O:Odp:Jacht Gretel Mamoli - Relacja II

: 25 sty 2009, 18:39
autor: krzysztof
Patrząc na ostatni wpis w wątku mojej Gretel, można tylko stwierdzić, iż czas goni expresowo. Co niektórzy z Kolegów wykonali w tym czasie po kilka pięknych modeli, a u mnie przestój , no do dzisiaj.
Żagle poszyte , kadłub z masztem gotowy, więc z wielką ochotą wróciłem do plecenia linek. Jachcik maleńki, ale lin mnóstwo. mało miejsca do wiązania, a paluchy grube.
Kilka ujęć tego co zrobiłem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek