Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • NINA - relacja z budowy - Strona 3
Strona 3 z 6

Re:NINA - relacja z budowy

: 10 paź 2005, 13:41
autor: radek
Tomek Aleksinski napisał:
Ja tez widze cos takiego po raz pierwszy!

Czy aby napewno? Na holkach stosowano taki sposób wiąząń a przecież okres poźnych holków to okres karawel.... Poszperam, poszukam, niech tam. A teraz pozdrawiam,
Radek.

Re:NINA - relacja z budowy

: 10 paź 2005, 14:45
autor: radek
.. i co by nie być gołosłownym.. (niestety aktualnie nie posiadam aparatu ani skanów więc tylko opiszę, z czasem postaram zamieścić się zdjęcie) więc w Planach Modelarskich nr 147 ("Karaka XV w" - autor Cezery Ciesielski Kębłowo) widać takie samo rozwiązanie w przypadku knagi halsa grotżagla. Wiem, że to rekonstrukcja, natomiast ta konkretna karaka powstała na podstawie ryciny, która ponoć najwierniej oddaje Santa Marię....

Ech, szkoda, że nie mam aktualnie aparatu.

Pzdr, Radek.

Re:NINA - relacja z budowy

: 10 paź 2005, 15:45
autor: KID
Evelion napisał:
No właśnie o to mi chodzi. kołkownica jest tylko brak kołków. Zrobie więc prawdziwą kołkownice bo wydaje mi się że w rzeczywistości to raczej tak było.


Pomału, chwila, spoko. Toć poważne badania floty Kolumba trwają już ponad 200 lat. Tzn. od hucznie obchodzonej 200 rocznicy "odkrycia" Ameryki. Ludzie na ten temat się doktoryzują, habilitują, piszą książki, kręcą filmy, robią pełnowymiarowe repliki, produkują pamiątki... , a Wy Panowie chcecie ten biznes zamknąć w kilku zdaniach? Nie widzę żadnych szans na ustalenie takich szczegółów, poza metodą modnego ostatnio u nas głosowania.
Tutaj załączam skanik z książki Xaviera Pastora "The ships of Christopher Columbus":

Obrazek

Z niego wynika, że wskazane w instrukcji "Amati" wiązanie brasów skośnej grotreji jest prawidłowe i zgodne z epoką. Nawet w tej przypominającej trzepak konstrukcji obok grotmasztu też nie było kołków. Bo i po co? Olinowanie ruchome jest tak skromne jak na Omedze i nie było potrzeby aż takiego separowania lin. Jest natomiast gorszy problem. Zestaw "Amati" przedstawia Ninię z ożaglowaniem, które prawem kaduka nazywa się łacińskim. A z wspomnień świadków i dziennika okrętowego Kolumba wynika, że na Atlantyk wyszła pod prostym ożaglowaniem rejowym, co jest logiczne zważywszy na passaty. Tak więc masz o czym jeszcze myśleć.

Co jeszcze ciekawego można się doczytać na temat Ninii? Otóż to, że nie jest to właściwa nazwa tego statku, który oryginalnie nazywał się Santa Clara!!!! Tylko właściciel jej nazywał się Juan Ninio of Moguer, i stąd ten przydomek statku "Ninia" (niunia, mała dziewczynka).

Re:NINA - relacja z budowy

: 10 paź 2005, 17:20
autor: radek
Ech, KID jesteś niezwodnyB) . Właśnie wchodziłem aby dołączyć skany, a tu już wszystko wyjaśniłeś. Dokładnie - przy tak prostym olinowaniu nie stosowało się typowych kołkownic.

Re:NINA - relacja z budowy

: 10 paź 2005, 22:52
autor: Evelion
O rany, rany !! a ja już taką ładną kołkownice zrobiłem:

Obrazek

No ale skoro przegłosowane to znaczy że ma być bez kołków. (teraz już będę się słuchał :)) trudno kołkownica będzie na pamiątke. Siadam dłubać dalej.

Pozdrawiam.

Re:NINA - relacja z budowy

: 11 paź 2005, 06:11
autor: Tomek Aleksinski
Evelion napisał:
O rany, rany !! a ja już taką ładną kołkownice zrobiłem:

Obrazek

No ale skoro przegłosowane to znaczy że ma być bez kołków. (teraz już będę się słuchał :)) trudno kołkownica będzie na pamiątke. Siadam dłubać dalej.

Pozdrawiam.


A nie daloby rady po prostu wyciagnac te zgrabne koleczki i pozostawic owa kolkownice jaka jest?
Do zludzenia przypomina ta z rysunku w instrukcji zestawu.

Re:NINA - relacja z budowy

: 11 paź 2005, 06:15
autor: Tomek Aleksinski
Tomek Aleksinski napisał:
A nie daloby rady po prostu wyciagnac te zgrabne koleczki i pozostawic owa kolkownice jaka jest?
Do zludzenia przypomina ta z rysunku w instrukcji zestawu.[/quote]

Hej, widze ze awansowalem do rangi Marynarza! A co trzeba zrobic zeby zostac Admiralem? ;)

Re:NINA - relacja z budowy

: 11 paź 2005, 10:21
autor: KID
Tomek Aleksinski napisał:
A'propos Krzysztofie, Twego zalacznika, to ramka jest pusta. Czy moglbys sprobowac jeszcze raz?


Próbowałem już kilka razy ale się zaparło. Rezultat jest taki, że pod Explorerem widać tylko ramkę, a pod Firefoxem rysunek jest jak byk. Warto zatem mieć inną przeglądarkę internetu na podorędziu.

Książkę Pastora oceniam na 3+. Szczególnie strona graficzna jest niedopracowana. Ale innej nie było.

Re:NINA - relacja z budowy

: 11 paź 2005, 10:32
autor: radek
No to ja już mówię co było grane.
Otóż plik zawierał w nazwie ą i dlatego Internet Explorer nie potrafił tego wyświetlić.
Skrypt zamienia ą na a, ę na e itepe ale niestety jest tyle stron kodowych, że uwzglednienie wszystkich przypadków to tytaniczna praca :laugh: Poprawiłem nazwę, teraz jest już widoczne i w IE i w Firefox.
Uprasza się jeszcze raz aby w nazwach plików wstawianych na forum nie było spacji ani polskich znaków ani znaków specjalnych :laugh: :laugh: :laugh:
Radek.

Re:NINA - relacja z budowy

: 11 paź 2005, 11:03
autor: KID
radek napisał:
Uprasza się jeszcze raz aby w nazwach plików wstawianych na forum nie było spacji ani polskich znaków ani znaków specjalnych


I wszystko jasne!!!!