Strona 6 z 19
O:Santa Leocadia
: 22 wrz 2009, 19:04
autor: Killim
Pokład już zakołkowany i przyklejony i tutaj pojawił się nie mały problem:blink:
po przyklejeniu części wewnętrznego nadburcia i wyznaczeniu furt działowych
okazało się że pokład jest za wysoko. Rozmieszczenie furt się nie zgadza na wysokość. Więcej widać na zdjęciu. Czy ma ktoś pomysł jak to rozwiązać? Grubość pokładu była odejmowana od wręg.

O:Santa Leocadia
: 22 wrz 2009, 22:23
autor: kagra
Kamil,to rzeczywiście teraz problem.Jaką masz grubość pokładu?Cóż Ci teraz poradzić aby nic nie zepsuć.Najlepszym rozwiązaniem byłoby obniżyć wręgi pod pokładem(podszlifować,dociąć na różne sposoby) aby pokład siadł poniżej wyciętych furt działowych.Będzie trochę roboty,ale innego wyjścia nie ma.Sprawdż jeszcze czy furty działowe są umieszczone właściwie.Jak jest w planach?Jeśli są na właściwym miejscu, to zostaje tylko pierwsze rozwiązanie.Chyba,że ktoś widzi to inaczej?
Szkoda trochę,bo kadłub wyszedł bardzo dobrze.
Pozdrawiam.Kazimierz
O:Santa Leocadia
: 23 wrz 2009, 07:50
autor: Zbyszek
Jest jeszcze jedno rozwiązanie, podnieść burty wraz z furtami o te brakujące milimetry.
O:Santa Leocadia
: 23 wrz 2009, 09:19
autor: kagra
To by było najprościej.Ale biorąc pod uwagę,że dolna krawędż furty powinna być x mm.ponad pokład.To trzeba się liczyć z podniesieniem burty nie o 3 mm.ale conajmniej drugie tyle jak nie więcej.A to już wpłynie na pozostałe wymiary.Kamil,mleko się już rozlało.Albo wycinasz przeszkadzające górne pokładniki i pogłębiasz kadłub albo podwyższasz burty i podnosisz otwory.Decyzja należy do Ciebie.Pierwszy albo drugi wariant nie do uniknięcia.
Kazimierz
O:Santa Leocadia
: 23 wrz 2009, 10:47
autor: Killim
Witam, pierwszy wariant byłby najwłaściwszy, tylko trzeba by było oderwać pokład co jest równoznaczne z jego zniszczeniem, i jeszcze szlifowanie pokładników katorżnicza robota. Drugi sposób najłatwiejszy
ale myślę że zmieniło by to troszkę cały wizerunek kadłuba:/ Mam jeszcze trzecie rozwiązanie być może kompromisowe, podnieść o 1,5mm furty na poszyciu zewnętrznym,a poszycie wewnętrzne przyciąć o 1,5mm i powinno wyjść na zero. Najpierw zdemontuje poszycie wewnętrzne i zobaczę jak się da zdemontować pokład bez jego zniszczenia to zrobię pierwszym sposobem.
Dzięki za podpowiedzi i mam nadzieję że jakoś z tego wybrnę.
O:Santa Leocadia
: 24 wrz 2009, 09:08
autor: Killim
Po długich rozważaniach wybrałem pierwszy sposób, co prawda najbardziej pracochłonny
ale za to najwłaściwszy, a mnie chodzi nie o szybkość lecz jakość i dokładność wykonania.
Całe szczęście że operacja odklejania pokładu zakończyła się sukcesem i nikt nie ucierpiał,
tzn. pokład i kadłub:laugh: Teraz tylko trzeba jakoś przyciąć wręgi i będzie dobrze.
Pozdrawiam

O:Santa Leocadia
: 24 wrz 2009, 10:19
autor: ryszardw
Uf to ci współczuję .Tez mi się zdarzyło.Robiłem wszystkim frezy,piłki ale najlepiej poszło mi ostrym dłutem.To był horror .Życzę wytrwałości.R.
O:Santa Leocadia
: 24 wrz 2009, 11:10
autor: kagra
Kamil masz rację.Czasem trzeba się cofnąć dwa kroki,aby zrobić ten właściwy krok do przodu.Tak myślę,abyś się całkiem nie zajechał przy docinaniu wręg.Wybierz tylko te do których będziesz kleił pokład.Ewentualne nierówności można zniwelować naklejając na wręgę cienką listewkę.Pozostałe obniż tak,aby nie przeszkadzały.
Życzę powodzenia.Kazimierz.
O:Santa Leocadia
: 24 wrz 2009, 13:54
autor: Killim
Też uważam że dłutkiem to pójdzie najlepiej i w miarę szybko, może uda sie też troszkę podszlifować szlifierką z wałkiem giętkim. Będę docinał co drugą wręgę a pozostałe dotnę żeby nie przeszkadzały,tak jak radzisz. Dzięki za pomoc.
O:Santa Leocadia
: 26 wrz 2009, 15:24
autor: Karrex
Będę próbował z farbami transparentnymi cokolwiek to znaczy :woohoo:
Ups :blush: . Teraz moje niedopatrzenie.
Farby transparentne to farby niekryjące (przeźroczyste, półprzeźroczyste).
Stopień przeźroczystości (lub krycia w przypadku kryjących), niektórzy producenci podają na opakowaniach.
Powodzenia w korekcie pokładu, no i w znalezieniu odpowiedniej farby (farb).