Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Kon_Bar napisał:

.....odstęp pomiędzy nacięciami powinien wynosić ok. 0,8 mm - ja bym tego nie wyciął, ale to nie znaczy, że "ktoś" inny nie da rady ;) ).

I jeszcze:
- listwy są stanowczo :pinch: za wysokie w stosunku do szerokości :S
- greting powinien się opierać na czymś od dołu (jakiejś listwie) - przecież inaczej przeleciałby przez otwór (chyba, że przegapiłem jakieś listwy :dry: )

Zdaję sobie sprawę z niedokładności jakie powstają w wyniku ręcznego docinania.
Technologia i materiał też jest inny, fornir jest niezmiernie kruchy przy takich rozmiarach.
Odległość między listwami to ok 1,5 mm.
Mniej też nie dam rady, przynajmniej z forniru.
Listwy po sklejeniu są doszlifowywane na grubość 2 mm.
Mniej może spowodować to, że wszystko może rozsypać.
Co do mocowania gretingów w tym konkretnym modelu, to chyba te obramowanie opierające się o pokład utrzymywały greting.. Jak na pokładzie dolnym. Tak myślę.
A gretingi wymienię na te z forniru orzechowego i zamocuję poprawnie.

Kon_Bar napisał:

Trochę pojudzę :evil:
Jako, że ostatnio "trochę" usiadłem nad gretingami - fornir 0,6 -> oczko wychodzi mi tak 2 x 2 mm co w skali (1:90?) daje mi 18 x 18 cm dziurę - trochę dużo chyba :whistle: (z moich obliczeń wynika, że odstęp pomiędzy nacięciami powinien wynosić ok. 0,8 mm - ja bym tego nie wyciął, ale to nie znaczy, że "ktoś" inny nie da rady ;) ).
I jeszcze:
- listwy są stanowczo :pinch: za wysokie w stosunku do szerokości . . .

Wydaje mi się, że problem tkwi też, a może przede wszystkim, w proporcjach między rozmiarami "oczek" i grubością listew.:huh: W rzeczywistości (patrz różne zdjęcia) listwy są relatywnie grubsze, wymiarami bardziej zbliżone do wymiarów "oczek" (bliżej 1:1) i nie sprawiają wizualnie wrażenia "kratki" wentylacyjnej a raczej solidnej kratownicy!;)

Oczka 0,6 x 0,6 z forniru zrobić się bez lasera chyba nie da.
Czytałem artykuł o gretingach, oglądałem fotkę Tomka,
wiem że powinny być zrębnice do mocowania ....

Niestety lepiej zrobić gretinga z forniru nie potrafię.
Zrębnicy mocującej też już nie zrobię.
Modelarz i skala 1:90 ma swoje ograniczenia.
Musi tak zostać, choć teoretycznie powinno być tak jak w artykule.

Na fotce mocowanie gretingu, tego z dużymi oczkami....

Ten nowy o oczkach 1,2 x 1,2 (powinny być 0,6 x 0,6) będzie 2 razy cieńszy i zamocowany równo
z listwani obramowującymi które go trzymają
:)
Ale dzięki za uwagi bo mobilizują one do lepszej pracy nad szczegółami :)

Bardziej by jednak chodziło mi o to jak to wykonać praktycznie,
jaką technologie zastosować, żeby było lepiej.
Jak zrobić oczka 0,6 x 0,6 mm w gretingu z forniru..... Najlepiej ręcznie...
To jest wyzwanie...
Na drugiej fotce przeszlifowany drugi greting.

Jak na taki materiał wyszło ci świetnie Zrobienie mniejszych jest chyba fizycznie niemożliwe Robiłem w łodzi Napoleona 1x0,7 ale z buczyny i w specjalnym przyrządzie z prowadzeniem piłki a i tak sprawiło mi to masę kłopotu.Pozdrawiam R

Dzięki Ryszard.
Robiłeś to sam wiesz jak te gretingowe "grzebienie potrafią być wredne" szczególnie fornirowe.

Mam też wypiłowany z kątowników przyrząd,
zapewnia on równomierne rozmieszczenie nacięć i ich prostopadłość.
Jednak przy fornirze na niewiele sie on zdaje.
Robiłem próby i materiał ulegał zniszczeniu.

Jedynym rozwiązaniem pozostało imadło, które bardzo mocno ściska fornir i ubytki są niewielkie,
dwie lub trzy listwy. Na powierzchni czołowej rozmieszczenie nacięć było robione za pomocą linijki.

Fotki wymienionych gretingów.
maciejza napisał:

greting zerwij .........;)

Ech ten Maciej....:dry:

Ostatnia fotka przedstawia gretingi po oleju (3V3 )

No i tak chyba lepiej...
Gratuluję tempa.

RomekS napisał:

. . . . jak te gretingowe "grzebienie potrafią być wredne" szczególnie fornirowe.
Mam też wypiłowany z kątowników przyrząd,
zapewnia on równomierne rozmieszczenie nacięć i ich prostopadłość.
Jednak przy fornirze na niewiele sie on zdaje.
Robiłem próby i materiał ulegał zniszczeniu.

Wracając do kwestii konstrukcji gretingu - w większości przykładów wykonania, zarówno rzeczywistego jak i modelarskiego (zgodność z planami), elementy kratownicy mają wymiary szerokości belek zbliżone do wymiarów "oczek" i wyglądem nie przypominają kratki ściekowej (oops: wentylacyjnej). A więc i podatność na "wyłamywanie ząbków" mniejszą. Wyraźnie widać to na zdjęciach, zarówno modeli:





jak i rzeczywistych jednostek:

Witam.
Zrobiłem coś takiego, :lol:
Wiem ze jest troche krzywo, i nie za ładnie.:unsure:
Brakuje mi wprawy.
Nie wycinałem grzebieni, tylko naklejałem cienkie paski
na listewkę. Następnie szlifowałem..

'Budrys napisał:

Wyraźnie widać to na zdjęciach, zarówno modeli:
...............
jak i rzeczywistych jednostek:

Wojtek....

Jedno [cenzura-Radek] proste pytanie....

Sam robiłeś te fotki i modele ??????

Bo jak już wspomniałem wcześniej wiem jak wygląda greting
i te fotki niczego nie zmienią w moim modelu,

Tak "nigdy" nie zrobię i fotek i modeli.
Ale być może doczekam się na Kodze relacji Budrysa z:

1. Budowy Podzielnicy zastępującej tokarkę .
lub
2. Wykonania zawiasów ze starych płytek drukowanych.

Robert czy to znaczy że najpierw wykonałeś listwy z forniru o szerokości 0,6mm Po czym skleiłeś kratkę o oczkach 0,6x0,6mm a potem ubytki wypełniłeś wstawkami 0,6x0,6mm .Pracochłonne ale genialne .Nad bukszprytem w Princu mam gretingi wygięte w łuk i zastanawiałem sie jak je wykonać .Taki greting jest wiotki no i problem mam z głowy .Taka burza mózgów przynosi efekty.Pozdrawiam R.