Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Wymiary, które Emil podałeś prawie zgadzały by się.
Na rys. jest sposób wymiarowania w Corelu PP.
Z tym, że przy wymiarach lawety 17 mm oraz
ze względu na to że armaty będą słabo widoczne między pokładami,
całość trzeba i tak uprościć. Moim zdaniem...

Ale Emil,
dokumentacja foto i opis SUPER ...

Z wielkim zainteresowaniem śledzę wątek armat bo w niedługim czasie czeka mnie uzbrojenie Princa Ja wiem tylko ile armat i w jakim kalibrze (Pdf) było na poszczególnych pokładach i nic więcej .W książce The arming ...schps of war 1600-1815 są wymiary różnych elementów lufy .Tylko to jest dosyć skomplikowane i nie wszystko zrozumiałem z powodu bariery językowej Zastanawia mnie jeszcze czy koła posiadały stalowe obręcze Logicznie powinny bo przy takich obciążeniach rozpadły by się chyba że boczne obręcze zapewnią właściwą wytrzymałość, eksploatacyjnie nie bo po kilku ruchach armaty, pokłady miały by koleiny a na modelach jest różnie Pozdrawiam R

ryszardw napisał:

Z wielkim zainteresowaniem śledzę wątek armat bo w niedługim czasie czeka mnie uzbrojenie Princa Ja wiem tylko ile armat i w jakim kalibrze (Pdf) było na poszczególnych pokładach i nic więcej .W książce The arming ...schps of war 1600-1815 są wymiary różnych elementów lufy .Tylko to jest dosyć skomplikowane i nie wszystko zrozumiałem z powodu bariery językowej Zastanawia mnie jeszcze czy koła posiadały stalowe obręcze Logicznie powinny bo przy takich obciążeniach rozpadły by się chyba że boczne obręcze zapewnią właściwą wytrzymałość, eksploatacyjnie nie bo po kilku ruchach armaty, pokłady miały by koleiny a na modelach jest różnie Pozdrawiam R

Ryszrd, żeby nie zasmiecac tego watku podaj w swojej relacji jakie kalibry (wagomiary) były na Princu. Z pzryjemnoscia poszperam po ksiązkach. To moze byc ciekawa dyskusja.
Artur

ryszard,
mam tę pozycję i te dane, jedyne co pozostaje mi do zrobienia to właśnie dokładnie i precyzyjnie określić wymiar od punktu z do końca grona, gdyż tego właśnie w tych danych brakuje, a regóły mają się nijak do tego rysunku, najprawdopodobniej z powodu braku proporcji. Nieściśle także jest określony punkt A (pod spodem w kółeczku z kropką) jest przesunięty, tylko teraz co - oznaczenie czy punkt. Jutro założę ten temat oddzielnie aby Romkowi tu nie brudzić relacji .

Drugi licząc od dołu i następne pokłady nie są w jednym kawałku.
Nie weszłyby do zwężającego się kadłuba.
Na fotkach deskowany drugi pokład.
Oczywiście jest to wszystko luźno położone na tymczasowe belki.
Drabinka też jest odpowiedniej długości.
Robię też próby z igłą lekarską, które wychodzą pozytywnie.
Lada moment będą listwy to rozpocznę poszycie wewnętrzne.

Pewne rzeczy jest niezmiernie trudno zrobić samemu.
Dotyczy to m.innymi listew, bloczków i jufersów.
Listwy i bloczki zamówiłem u Mirka.
Pozwolę sobie je przedstawić, bo naprawdę jest co.

Bloczki niesamowite na fotce porównanie,
listewki gładkie i trzymające wymiar.
Materiał naprawdę 1-wsza klasa.

Mimo, że mam i piły tarczowe i ścierarkę bębnową to
niestety nie mam takiego materiału i tak dokładnych maszyn,
no i mam tylko 10 palców.

Pozwolę sobie podziękować Mirkowi właśnie w tym wątku bo jest za co.

Zacząłem poszycie wewnętrzne,
oraz zamocowałem belki dolnego pokładu.
Muszę przerwać na dzisiaj bo to strasznie wciąga,
i w pewnym momencie mógłbym coś sp...yć.

Porównanie konstrukcji dolnego pokładu z planami
i w rozwiązaniu wykonywanym.



Nawet jest to dość zgodne. Pokłady wyższe mają inne rozwiązanie w postaci wsporników
Na razie wykonuję poszycie wewnętrzne dna okrętu. Szkoda, że całość trzeba będzie zasypać
kamieniami i zrobić "nieład" jaki panował w zęzie.

Z tego co widzimy to dość mocno modyfikujesz zestaw.
To jest właściwa droga moim zdaniem

Dolne poszycie wewnętrzne wykonane.
Na to przyjdzie gotowy pokład. Nie wiem tylko czy już
pomalować 3V3, bo potem mogą być problemy.
Znowu jak pomaluje to bdzie problem z klejeniem balastu.