Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Pojawił sie problem, który mogłem przewidzieć.....
Otwory są o 1 mm za wysoko. Jest to zbyt silnie sklejone aby zrywać
wiec, rozwiąże go jak na rysunku 3....

Trzeba jednak myśleć, a nie kombinować.
Dawały mi do zastanowienie sklejkowe burty,
które przesunąłem o 1 mm do góry aby wszystko było poziomo.

Niestety niby drobny szczegół.....
dobrze, że w porę wychwycony.
Przy następnej burcie trzeba wprowadzić 1 mm korektę...
I powinno być OK.
Nie wiem jak z armatami, trzeba będzie podnieść lufę o 1 mm,
co chyba będzie możliwe.

Naprawa błędu.
Załączam fotkę zanim zamknę to pokładem.
Myślę, że to jedyne wyjście.
Było trochę dodatkowej roboty ze wspornikami.
Na przyszłość, trzeba będzie więcej myśleć...

A tu zabawa w Corelu (wektorowo).
Tak będzie po poprawce wyglądała armata.
Te zabawy w grafice dwuwymiarowej są też fajne bo pozwalają na wychwycenie błędów.
Trzeba jednak wcześniej wszystko to sobie narysować i wyskalować w skali modelu.
A potem tylko "kopiuj-wklej" albo "drukuj".

No ładnie ci to wychodzi
Romku czytam już nie wiem który raz i nie mogę się doczytać gdzie jest błąd.
Czyżby wynikał on z błędu w zestawie (Chodzi o tą sklejkę 1 mm) czy też ty popełniłeś błąd robiąc obramowanie do furt działowych rezygnując z gotowych metalowych odlewów

mirek napisał:

Romku czytam już nie wiem który raz i nie mogę się doczytać gdzie jest błąd.

Po przymierzeniu skrzynek w otwory nie były one poziomo i
zamiast naciąć listwę poszycia wewnętrznego żeby je wpuścić o 1mm,
to ja podniosłem sklejkę burtową... żeby był poziom... No i sie zaczęło
Po prostu skrzynki są o 1 mm za wysoko co spowodowało,
konieczność dopasowania listwy poprzecznej górnej oraz wsporników
belek nośnych.
Trzeba też skrócić o 1 mm następną sklejkę poszyciową.
No ale jest już po kłopocie.
Gdybym tego nie opisał mógłbym wprowadzić innych w błąd.

Przy okazji "Pseudo 3D" ;) Dwa kliknięcia w Corelu

To, że każdy kolejny krok w tworzeniu modelu poprzedzasz dokładnym rysunkiem jest dla mnie niedoścignionym wzorem.

Mirku Romek to taki "Pomysłowy Dobromir" na Kodze najpierw rysuje potem wykonuje, usprawnia, poprawia. Romku to co pokazujesz to najlepsza nauka nawet dla tych starych wyjadaczy. Masz wielki dar nauczania i przekazu tego co chcesz lub co zrobiłeś. Zdjęczia i rysunki zastępują słowa. Czekam na dalszy ciąg relacji.
:woohoo: :woohoo: :woohoo: Tak na marginesie to oczy wyszły mi z orbit. :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Wierny podglądacz Twoich relacji Robert.

O ja..... :blush: :blush:

Szanowni Koledzy, śliczne dzięki, ale bez przesady,
ja robie tylko zwykły model ST kopiując model z zestawu.
Robiąc kopie muszę rysować to w wektorach,
no i czasami wstawiam rysunki....

Mirku poprawiłem ostatni rysunek,
bo poprzednie mogły faktycznie wprowadzać w błąd.

Przy drugim pokładzie armatnim ( wg kolejności to to trzecim) jest już wszystko dobrze i symetrycznie.
Dziesięć razy przymierzane no i wklejone sklejki burtowe.
Wygląd nie gra roli bo sklejki po szlifowaniu będą oklejane poszyciem zewnętrznym.

Jest dyskusja o narzędziach...
To jedno z najczęściej używanych i najbardziej przydatnych urządzeń.
Ruski, mały, mocny i cichy silnik (pompa od Wiatki),
trochę sklejki i papier ścierny....
Bez tego nie wyobrażam sobie pracy. Prosta konstrukcja, papier przyklejany na
taśmę samoprzylepną dwustronną (do fotki jest świeżutki arkusik...;) )
i można dopasowywać wszelkie elementy, zachowując przy tym kąty i symetrię,
czego przy obróbce ręcznej pewnie bym nie uzyskał.
To bardzo ułatwia pracę....