Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budowy - Strona 2
Strona 2 z 3

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 10 gru 2005, 14:20
autor: krzysztof
Jeszcze jedna uwaga do butaprenu. Posmaruj dwie powierzchnie równo i cieniutko i przed dociśnięciem daj im lekko przeschnąć. Złapią doskonale i nie trzeba dużego docisku, by się elegancko ułożyły.
Krzysztof

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 10 gru 2005, 15:02
autor: RomekS
Krzysztof :woohoo:

Jak bedziesz dalej oklejal to staraj sie nie laczyc listew w jednym miejscu.
Wiem, ze tak jak Ty to robisz jest oszczedniej ,
tylko potem laczenia (te na cegielke) w jednym miejscu beda "takie troche nienaturalne".
Przesuwaj je np w prawo a po kilku (kilkunastu) polaczeniach zacznij znow od tego samego miejsca albo.....
zrob zgodnie z zalaczonymi przez Marka (Mareckiego) fotkami.
Tak by bylo najlepiej. Ja w swojej K&M tez zrobilem po swojemu, bo mialem listewek "na styk"
Ale jak masz troche wiecej forniru to proponuje laczenia zgodnie ze schematem.
Pracy tyle samo a efekt bedzie ciut lepszy
:) :)

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 10 gru 2005, 15:25
autor: krzychkam
Witam :)

Krzysztof napisał:
Jeszcze jedna uwaga do butaprenu. Posmaruj dwie powierzchnie równo i cieniutko i przed dociśnięciem daj im lekko przeschnąć. Złapią doskonale i nie trzeba dużego docisku, by się elegancko ułożyły


RomekS napisał:
Krzysztof :woohoo:

Jak bedziesz dalej oklejal to staraj sie nie laczyc listew w jednym miejscu ... (ciach) ...
albo.....
zrob zgodnie z zalaczonymi przez Marka (Mareckiego) fotkami.
Tak by bylo najlepiej. Ja w swojej K&M tez zrobilem po swojemu, bo mialem listewek "na styk"
Ale jak masz troche wiecej forniru to proponuje laczenia zgodnie ze schematem.
Pracy tyle samo a efekt bedzie ciut lepszy
:) :)



Dzięki za uwagi - będę mógłe je zastosować żeby było lepiej.
A już myślałem moja budowa nie zwróci Waszej uwagi - bo to że nie wykonałem prac bezbłędnie nie miałem wątpliwości ;)
w końcu to pierwszy mój model nie kartonowy.
Proszę więc mnie nie oszczędzać i wytykać błędy :laugh:

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 10 gru 2005, 15:48
autor: Aqarius
:evil: No dobrrrra sam tego chciałeś!!!!:evil:


Spoko, spoko jest ok. Tylko jeszcze dobrze by było gdybyś na kopycie ołówkiem narysował sobie coś w rodzaju wręg - tak jak by laminat był przeźroczysty. Narysuj na tych "wręgach" linie imitujące deskowanie. To ci pomoże w układaniu forniru równo (patrz relacje K&M zwłaszcza Romka).

pozdrówko Aqa

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 13 gru 2005, 14:31
autor: krzychkam
Witam :)
Przedstawiam ciąg dalszy prac stoczniowych
Zabrałem się za odbojnice - chciałem od razu przykleić listwy ale skończyło się na ich połamaniu - niestety za duże krzywizny - albo może zupełny brak wprawy z mojej strony :blush:

Poczytałem trochę fachową literaturę (czytaj FORUM) i rozwiązanie samo się nasunęło - pomoczyłem listwy chwilę we wrzątku no i dało mi się je delikatnie ukształtować w palcach - oczywiście wstępnie.
Później listwy przypiąłem do kopyta za pomocą ścisków.

Obrazek

Obrazek

Trochę siły użyłem - bardziej przypomina to jeża niż Helenę :P

Obrazek

Obrazek

Aquarius - o wręgach pamiętam, nie myśl że Twoje wskazówki mam za nic - dorysuję je po przyklejeniu odbojnic ;)

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 14 gru 2005, 23:55
autor: krzychkam
Witam :)

Odbojnice wyschły i ułożyły się na kopycie - zatem można przystąpić do ich przyklejenia
Użyłem kleju Poxipol 10 min (przeźroczysty) - trzeba się sprężać - łapie rzeczywiście bardzo szybko ;)

Obrazek

Obrazek

A tu już odbojnice przyklejone :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czeka mnie jeszcze sporo roboty przy tych odbojnicach - powinne mieć wymiar 3x2 mm - miałem tylko listwy topolowe 6x2 mm i zestrugałem je nożem - dlatego nie wyglądają najlepiej.
Mam nadzieję że drobne szlifowanko pomoże uzyskać prawidłowy wymiar i wygląd - a będzie jeszcze jedna para odbojnic poniżej.

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 15 gru 2005, 01:04
autor: Marecki
krzychkam napisał:
Czeka mnie jeszcze sporo roboty przy tych odbojnicach - powinne mieć wymiar 3x2 mm - miałem tylko listwy topolowe 6x2 mm i zestrugałem je nożem - dlatego nie wyglądają najlepiej.
Mam nadzieję że drobne szlifowanko pomoże uzyskać prawidłowy wymiar i wygląd - a będzie jeszcze jedna para odbojnic poniżej.



Mało się udzielam bo intensywnie "walczę" z moim modelem :) ale :

"Dopieszczanie" listew znacznie łatwiej zrobić poza modelem czyli zanim je przykleisz !
Poza tym taka nierówno zestrugana listwa znacznie trudniej się ugina ,
raz jest grubsza raz cieńsza , a to oznacza tylko problemy .

Następną odbojnice dopieść do maksa jeszcze przed uginaniem !
Znacznie łatwiej oszlifować ją na stole niż na modelu !
Listwy gnij na ciepło , będzie znacznie szybciej - przepis masz tu :
http://www.ship.modelarstwo.org.pl/giecie.htm

Jeżeli nie masz takiej lutownicy to zrób to krawędzią gorącego żelazka .
Temperatura żelazka musi być taka żeby woda z listwy błyskawicznie odparowywała
niech sobie ostro syczy :) ,
ale oczywiście deska nie może się palić (z resztą żelazko chyba nie daje takiej temperatury)

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 15 gru 2005, 08:20
autor: krzychkam
Witam :)

Dzięki Marek - tak zrobię - następne listwy będą napewno lepsze :)

Czy ta końcówka lutownicy do wyginania listew to jest odlew czy wykonana innym sposobem ??
a jeśli chodzi o materiał - wygląda to na mosiądz - czy są jakies konkretne wymagania ??

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 15 gru 2005, 08:51
autor: Marecki
Nie ma żadnych specjalnych wymagań :)
To jest mosiądz, ale równie dobrze może być inny metal ,
który jest dobrym przewodnikiem ciepła (miedź, aluminium)
Zrób z tego co masz dostępne w swoim magazynku :)
Ja mam podobną lutownice jak na zdjęciu ze strony powyżej ,
ale nie mam tej kształtnej końcówki .
Moja lutownica kończy się grubym (okrągłym) grotem i to wystarcza do łatwego gięcia .
A metoda naprawdę jest skuteczna - zobacz jak ugiąłem listwe z orzecha na poręcz do Santa Marii :

Obrazek

Ta listewka ma około 2,5 cm długości (grubość około 2 mm)
i na tym odcinku jest ugięta pod kątem 90 stopni
Takie mocne ugięcie wymaga czasem kilku podejść tzn nie uginaj na siłę za pierwszym razem !
Namocz , ugnij tyle ile można , ponownie namocz listewkę i ugnij do właściwego kształtu .
Powodzenia !

Odp:Re:Żaglowiec z Rewy - HELENA - relacja z budow

: 15 gru 2005, 11:34
autor: Dziadek
Do gięcia listewekjest dobra jeszcze taka wersja końcówku lutownicy
sprawdza się
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/elect_plank_bender[1].jpg[/img]