O:Czółno z Morombé (Madagaskar)
: 25 maja 2008, 11:29
Poznałeś po kwiatku? :)
Tak, w Centralnym Muzeum Morskim a Gdańsku i w związku z tym jestem bardzo szczęśliwy. Jest tam duża (ok 40 szt.) expozycja oryginalnych łodzi, w tym z jakieś 20 dłubanek. Stoi tam między innymi oryginał modelu, który planuję zrobić, bo to właśnie na jego podstawie powstały plany stworzone przez p.Waldemara Nowego i zamieszczone w zdobytym Modelarzu 10/93. Daje to możliwość jak najwierniejszego odtworzenia, co w modelarstwie jest chyba najistotniejsze. Stoi też oryginalna łódź typu Sampan, którą też chcę zdokumentować fotograficznie. Dla tych, którzy podchodzą do PROJEKTU DŻONKA z pewnością będzie to pomocne.
Interesująca jest różnorodność dłubanek, ich kształty, wielkości i sposób użytkowania. Przyznam szczerze, że akurat łodzie z naleciałościami Oceanii nie interesują mnie zbytnio, choć dają wgląd w rozwój żagla, co w sumie jest ciekawe. Okazuje się np. że rola pływaka była związana z wywrotnością i służył on nie tyle tnąc wodę, co powietrze, na zasadzie równoważni stabilizował łódź (wyczytałem u Malinowskiego). W ogóle temat rzeka...
Bardziej interesuje mnie wczesne szkutnictwo europejskie i chyba w tym kierunku będę podążał, a to co robię teraz traktuję jako przedszkole. Być może okaże się, że oprócz planowanych łodzi wczesnośredniowiecznych powstanie też kolekcja ilustrująca typy żagli - zobaczymy
Tak, w Centralnym Muzeum Morskim a Gdańsku i w związku z tym jestem bardzo szczęśliwy. Jest tam duża (ok 40 szt.) expozycja oryginalnych łodzi, w tym z jakieś 20 dłubanek. Stoi tam między innymi oryginał modelu, który planuję zrobić, bo to właśnie na jego podstawie powstały plany stworzone przez p.Waldemara Nowego i zamieszczone w zdobytym Modelarzu 10/93. Daje to możliwość jak najwierniejszego odtworzenia, co w modelarstwie jest chyba najistotniejsze. Stoi też oryginalna łódź typu Sampan, którą też chcę zdokumentować fotograficznie. Dla tych, którzy podchodzą do PROJEKTU DŻONKA z pewnością będzie to pomocne.
Interesująca jest różnorodność dłubanek, ich kształty, wielkości i sposób użytkowania. Przyznam szczerze, że akurat łodzie z naleciałościami Oceanii nie interesują mnie zbytnio, choć dają wgląd w rozwój żagla, co w sumie jest ciekawe. Okazuje się np. że rola pływaka była związana z wywrotnością i służył on nie tyle tnąc wodę, co powietrze, na zasadzie równoważni stabilizował łódź (wyczytałem u Malinowskiego). W ogóle temat rzeka...
Bardziej interesuje mnie wczesne szkutnictwo europejskie i chyba w tym kierunku będę podążał, a to co robię teraz traktuję jako przedszkole. Być może okaże się, że oprócz planowanych łodzi wczesnośredniowiecznych powstanie też kolekcja ilustrująca typy żagli - zobaczymy