Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Marek, będziesz w jakiś sposób chronić w czasie kolejnych etapów budowy przed pyłem ten śliczny główny pokład bateryjny? Konstytucja robi coraz to Większe Wrażenie.

oksal pisze:Marek, będziesz w jakiś sposób chronić w czasie kolejnych etapów budowy przed pyłem (...) pokład bateryjny?

Mam zamiar zakleić wszystkie furty działowe i gretingi taśmą samoprzylepną (ten sposób zasłaniam w tej chwili okna galerii rufowej) - sądzę, że powinno wystarczyć.

Tomasz_D pisze:... szkoda teraz to wszystko zakrywać.

Mnie też szkoda. Chociaż podglądactwa w zasadzie nie popieram, ale może bardziej tu chodzi o "zaglądactwo". Myślę więc nad sposobem zdejmowania głównego luku, co pozwoliłoby choć troszeczkę zajrzeć go środka. Wyjmowany luk to nie problem. Kłopot polega na tym, że na owym luku zamocowane będą dwie szalupy, zatem muszę wymyślić "patent", który pozwoli na w miarę stabilne związanie luku z okrętem po umieszczeniu go na miejscu i jednocześnie łatwy demontaż.

Przy okazji pytanie do znawców batalistyki morskiej i teorii modelowania. Robione przez nas modele w zasadzie ukazują okręty w "gotowości bojowej" (z otwartymi furtami działowymi i pod żaglami zapewniającymi zdolność manewrową). W związku z tym pytanie:
Czy dopuszczalne jest aby część furt pozostała zamknięta lub (co jednak wydaje mi się raczej niewłaściwe) wszystkie były otwarte, ale w kilku nie było armat??

Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa
Marek Kasprzak

Witaj! Specjalistą o bitew morskich nie jestem ale myślę że tak jak my budujemy okrety to przede wszystkim chodzi nam o efekt w wyglądzie i prezentacji gdyż w większości przypadkach jest że budujemy model pod pełnymi żaglami i z otwartymi furtami działowymi , o ile te drugie jest normalne w bitwie to już błędem jest że w trakcie bitwy żaglowiec płynie pod pełnymi żaglami
W trakcie bitwy są one częściowo zrefowane do takiego stopnia by muc jedynie prawidłowo manewrować zwłaszcza jeśli jest to bitwa kilku żaglowców i mamy np. szyk liniowy gdzie trzeba zachować jednakową szybkości i skoordynowane manewry a okrety nie płyna na pełnej szybkości . Jeśli chodzi o furty to uważam ze na poziomie tego samego pokładu burtowego to powinny być albo zamknięte wszystkie albo wszystkie otwarte , a jezeli już otwarte to i powinno byc widac armaty, ale to jest moje zdanie i oczywiscie moge sie mylić

Witam po wielu miesiącach nieobecności na KODZE.
Problemy, które były tego przyczyną, nie do końca zahamowały moją aktywność w stoczni.
Conny wzbogaciła się o pokład i dzióbek, czyli buźkę, której zacząłem już robić „makijaż” – bukszpryt na razie włożony jest tylko „na sucho”.
A najważniejsze, że załoga ma w końcu gdzie chodzić „za potrzebą”.

Pozdrawiam
Marek Kasprzak







PS
Jak toto prawidłowo nazywa się po polsku?? (nie chodzi o buchy tylko to drewniane):



Pozdrawiam
MK

Chyba nagielbank lub kołkownica.

Ahoj!
stojgniew napisał poprawnie po polsku. Na Darze Młodzieży potocznie mówi sie na to ogródek.
Pozdrawiam
SZKUTNIK

Dzięki pomocy nieocenionego Mirka udało mi się zrobić kolejny kroczek.
Oto foto jego dzieła. Dla jasności dodam, że litery mają wysokość 5 mm, słowem istne dzieło sztuki!!!



Dodatkowo Mirek wykonał jeszcze pięcioramienne, fazowane (!!!) gwiazdki o śr. 5 i 4 mm.
Aż szkoda było toto malować (elementy wykonane z bukszpanu, czyli w pięknym, ciepłym odcieniu jasnej żółci), ale zdecydowałem się na to aby utrzymać konwencję w jakiej budowana jest moja Conny.
A tak dzieło Mirka prezentuje się na pawęży:





Pozdrawiam
Marek Kasprzak (mjk)

mjk pisze: Dla jasności dodam, że litery mają wysokość 5 mm, słowem istne dzieło sztuki!!!

Dzieło sztuki to nie jest , ale dla jasności powiem ,że litery maja 4,91 a nie 5 mm

pokażcie sprzęt z którego te literki i gwiazdki wyszły ...rewelacja !

aż strach patrzeć na paragon