Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Jarku, lepiej szybko powiedz jak taką ładną dziurę w poszyciu wymiodziłeś pod bukszpryt?

Bartek, tu nie ma o czym pisać, zrobiłem klasycznie: namalowałem ołówkiem zarys dziury, po odwodzie nawierciłem kilka-kilkanaście dziurek fi 1 mm, palcem wypchnąłem resztki, co nie chciało wyjść po dobroci wyciąłem nożykiem, a na koniec miałem trochę szczęścia bo w dziurę zmieściła się taśma szlifierska od Dremela (ta o mniejszej średnicy). jakby się nie mieściła, tobym szlifował okrąglakiem. to wszystko.

powoli przybywają kolejne elementy. kadłub pomalowałem na biało do linii wodnej farbą akrylową, powyżej do odbojnic lakierobejcą jasny dąb. całość na koniec pomalowałem kaponem. wygiąłem listewki na reling, wystrugałem profil, pomalowałem na czarno i przykleiłem. na razie tyle.

prace w stoczni na rok 2009 zakończone:

korzystając z dobrodziejstw L4 podgoniłem z lekka prace nad B. najwięcej problemów miałem z wygięciem relingu nad pawężą - musiałem giąć w dwóch kierunkach, zmarnowałem trochę drewna i sporo nabluźniłem. teraz pora na drobnicę pokładową.








na planach Marquardta, tuż nad odbojnicą występują w burtach otwory. na przelewy mi to nie wygląda, a jak na otwory na wiosła to są o wiele za nisko nad pokładem. więc z nich zrezygnuję.

Witaj . Fajnie Ci to wychodzi . L4 nieraz ratuje model przed zapomnieniem . Ja też takie wygibasy próbowałem wyginać lecz po awanturze z moją Lubą {strasznie bluzgałem przy tym } , robię takie rzeczy z jednego kawałka drewna . Wycinam najpierw jedną krzywiznę a następnie drugą . Trwa to o wiele krócej i efekt jest równie zadawalający . To na przyszłość . Spróbuj kiedyś . Pozdrawiam .:)

Myszor, kiedyś pewnie spróbuję. tylko, że z moim tempem do takiego elementu w następnym modelu dojdę za jakieś 5-6 lat ;) i do tego pewnie z 8 razy zmienię zdanie co budować i nie wiadomo, czy następny model w ogóle będzie miał takie cuś (wybraniec na chwilę obecną tak wygiętej poręczy nie posiada).

tymczasem, korzystając dalej z dobrodziejstw wolnego zrobiłem ster:

Jarek, czarny rumpel to "moczony" u Marina;) czy inny specyfik?

tak, Adam, to skondensowane siki. teraz moczę łańcuch i mdło mi się robi.

dowiązałem preventera steru, ale będę go poprawiał: oczka łańcucha są za duże, kształt też zmienię na bardziej spłaszczony:


pomimo, że zostało mi jeszcze parę drobiazgów na burtach to powoli robię wyposażenie pokładu. w pompach brakuje jeszcze wylewu wody, zrobię z kawałka mosiężnej rurki. pompy nie są wklejone na zicher, więc nie będzie z tym problemu. blaszek nie czerniłem wielosiarczkiem, tylko normalnie pomalowałem Humbrolem - te siki po prostu mają problem z barwieniem blaszek przybrudzonych klejem.