Strona 5 z 5
O:szebeka
: 27 lis 2009, 21:34
autor: pixi116
Po wiosłach zabrałem się do budowy kadłuba. Poszycie robie taką samą metodą co opisałem wcześniej. Właściwie jest to dokończenie pewnego etapu budowy, który zacząłem wcześniej. Jak widać na zdjęciach dokończyłem doklejać fornir do linii wodnej. Na to będę kładł poszycie właściwe.

O:szebeka
: 27 lis 2009, 21:48
autor: pixi116
Na dziobie i rufie jak widać na zdjęciach wkleiłem kawałki klocka drewnianego, następnie wyrównałem i wyszlifowałem, aby było równo z przyklejonym wcześniej fornirem. Przykejając część z forniru na tak małej powierzchni nie nadał bym odpowiedniej krzywizny.

O:szebeka
: 27 lis 2009, 22:41
autor: oksal
Tomek, uważaj, bo mogą szebece wyjść krowie żebra. Chyba lepszą metodą, byłoby użycie pianki, tak jak pokazuje to Sławek, Romek jak i wielu innych kolegów. Wiem, że się napracowałeś przy kładzeniu (chyba) balsy, ale lepiej będzie zerwanie i zapiankowanie, a potem na to fornir.
O:szebeka
: 27 lis 2009, 23:33
autor: pixi116
Dzięki za rady, wiem o co Ci chodzi. Pomyślałem o tym wcześniej dodając dodatkowe wzmocnienia wzdłuż kadłuba. Raczej nie będę nic zmieniał, mam nadzieję że to wystarczy.(Już stosowałem tą metodę i wyszło całkiem nieźle) Ewentualnym rozwiązaniem było by użycie szpachli do drewna według mnie, choć poddaje to waszej ocenie. Chciałbym przypomnieć że fornir ma 0,6 mm i jest z brzozy.

O:szebeka
: 28 lis 2009, 15:11
autor: RomekS
pixi116 napisał:
Dzięki za rady, wiem o co Ci chodzi. Pomyślałem o tym wcześniej dodając dodatkowe wzmocnienia wzdłuż kadłuba.
Lepsze są wzmocnienia poprzeczne. Szczególnie na rufie i dziobie.
Nawet jeżeli się piankuje.

O:szebeka
: 28 lis 2009, 22:26
autor: pixi116
O:szebeka
: 28 lis 2009, 22:36
autor: pixi116
Muszę jeszcze poprawić ten fragment, ponieważ fornir powinien być tu ciemniejszy a bejcowanie raczej nie wchodzi w grę.

O:szebeka
: 28 lis 2009, 22:36
autor: pixi116
:P
