Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • V...Cz.II.Olinowanie. - Strona 4
Strona 4 z 6

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 01 lip 2009, 22:21
autor: oksal
Romek dobrze wnioskujesz... kontemplacje w "Krokodylu"?;);)

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 01 lip 2009, 22:33
autor: RomekS
No dobra ... byłem w barze bo lodówka wyschła...
niemniej .... to gdzie mocowano bloczki i fały owych lizli,
(o knagowaniu nie wspomnę)
no i jak wysuwano te prawie 20 metrowe "tyczki" ?

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 02 lip 2009, 00:30
autor: Budrys
RomekS napisał:
Wertuję teraz duże ilości schematów olinowania,
ze szczególnym uwzględnieniem miejsc knagowania na kołkownicach.
Nasuwa się też takie pytanie....
Do czego służyły drzewca wytykowe rei.
To te cienkie patyczki nad reją.
Czy chodziło o zwiększenie powierzchni ożaglowania???
.Czy "V" coś takiego miał ??


Miał, i to jak najbardziej. Te cienkie "patyczki" nad rejami sużyły do stawiania dodatkowych żagli tzw. stunsails, (żagli bocznych). W Anatomy of the Ship VICTORY, Mc KAYA'a jeden i drugi element są przedstawione szkicowo na rysunkach olinowania i ożaglowania. Bardziej szczegółowy opis można znaleźć u James'a Lees'a.

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 02 lip 2009, 10:51
autor: RomekS
Budrys napisał:
[
W Anatomy of the Ship VICTORY, Mc KAYA'a jeden i drugi element są przedstawione szkicowo na rysunkach olinowania i ożaglowania. Bardziej szczegółowy opis można znaleźć u James'a Lees'a.


Dzięki Wojtek. Faktycznie jest.
Szczerze mówiąc to wcześniej myślałem, że są to
dodatkowe uchwyty zabezpieczające marynarzy na pretach.
Z tego wynika, że drzewca nie mogą by mocowane na stałe
a otwory uchwytów tych "wytyków" powinny mieć podobną średnicę.
.
.
Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 02 lip 2009, 11:50
autor: Budrys
RomekS napisał:
. . . . A już zupełnie nie mam pojęcia gdzie mam zaknagować końce lin na kołkownicach.
"Zerżnę" chyba z ST.


Nie wiem czy i w jakim stopniu to może być pomocne ale w "Rigging Period Ship Models" Lenarta Petersson'a są "planiki" rozmieszczenia lin na poszczególnych kołkownicach na pokładzie. Co prawda jednostka nie tej rangi co HMS Victory ale można podejrzeć coś na kształt zasady czy reguły a na pewno zorientować się jak to robiono.:huh:

cd:
Wygląda to przykładowo tak:
Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 08 lip 2009, 11:35
autor: RomekS
Jak to poustawiać aby było "w miarę poprawnie".
Przekrój jest poglądowy i z redukcją nie ma nic wspólnego,
niemniej wolałbym nie zrobić błędów drastycznych.

Do wyboru są nagle i bloczki kołkownicy oznaczone numerami
oraz liny oznaczone literami.
Na niebiesko zaznaczyłem parami fały żagli a na czerwono fały rei.
Prośba o przypisanie każdej literce odpowiedniej cyferki. Cyferek jest więcej,
powinno wystarczyć dla każdej linki.

Zrewanżuję się w Tczewie.


Obrazek
Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 08 lip 2009, 12:46
autor: RomekS
Mam różne materiały, niemniej przy uproszczeniach
trzeba improwizować. Dotychczasowe moje typy to:

14 - E / 19 - F
15 – J / 20 – I
16 – C / 21 – B
17 – L / 22 – K
5 – P / 8 – O

Z zastrzeżeniem, że nagle 16, 17, 21, 22 powinny by na innej ławie, która na przekroju si ę nie mieści,
a linek przecież nie zostawię w powietrzu.....

Zostało poparowenie fałów i nagli rei.
Gdyby były zastrzeżenia to proszę o korektę, bo chciałbym
wreszcie powiesi te reje.

Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 27 sie 2009, 12:12
autor: RomekS
Olinowałem ST to też
olinowanie V jest teraz dużo łatwiejsze.
W tym przypadku podwieszam same reje,
i olinowanie rejowe,
bez dodatkowych linek od żagli.


Obrazek



Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 27 sie 2009, 12:14
autor: RomekS
I jeszcze parę szczegółów...


Obrazek



Obrazek



Obrazek

O:V...Cz.II.Olinowanie.

: 27 sie 2009, 13:12
autor: RomekS
ryszardw napisał:
Reja główna zawsze wisi na swoim miejscu a pozostałe marsreja , bramreja na wysokości dyb niedaleko marsa.Reje ściągano najbliżej marsa ze względu na ciężar przy zdejmowaniu i nakładaniu.
Obrazek


Zgodnie z sugestiami Ryszarda właśnie tak zamocowałem mars i bramreję.
Reja wisi zgodnie z zasadami na swoim miejscu.
Jak się robi drugi raz olinowanie
to wszystko wydaje się "takie bezproblemowe".


Obrazek


Obrazek



Przy okazji podaję rysunek jak zamocowałem reje "fałszywym" gwoździkiem.
Umożliwia to napięcie linek.
Obrazek