Kolejne roboty warsztatowe. Wykonam świetlik na górny pokład rufowy
Producent zestawu widzi to tak:
Tu ma być zamontowany:
Oferuje do tego, takie oto szbki. Postaram się zrobić to nieco inaczej.
Rusza eksperymentalna huta szkła ornamentowego :
Wykonanie tego szkła o zabarwieniu niebieskim, to: cieńka plexi, siateczka po czosnku pomalowana Paktrą na niebiesko i lakier bezbarwny mat. Siatka na pleksi i to wszysttko pociągnięte lakierem.
Efekt pracy hutników:
No i poleciał szef prdukcji, a robotnicy przeszli z piwa na wodę mineralną. Tą technikę stosuję po raz pierwszy i efekt jak dla mnie jest nie taki jakiego oczekiwałem. Przede wszystkim siateczka okazała się za gruba. Trzeba to będzie wykonać jakoś inaczej. Ale to potem.
Przygotowany materiał na ramki świetlika - palisander.
Podstawa z listwy 1,7 x 1,7 mm:
Szkielet prawie gotowy:
Jak to z cieślą. Mierzył, mierzył, a i tak wyszło za wysokie.
Będziem ciąć:
Nowy materiał dla hutników. Tym razem cieniutka siateczka przeciw owadom pomalowana aerografem na jasną zieleń:
Po klejeniu siatki z plexi lakierem bezbarwnym:
Cieśla zrobił swoje i szuka szklarza. Wymiary: 9 x 22 x 35 mm:
No i po szkleniu:
Pokład rufowy z zabawkaami:

.
Żeby nie wyszło, że to gładko i łatwo poszło.
1. Przy docinaniu szybek okazało się, że występuje rozwarstwienie lakieru z siatką od plexi. Może trzeba było plexi przed lakierowaniem zmyć np benzyną ekstrakcyjną ?.
2. Wklejanie takiego "szkła" w ramkę to też spory problem. Szkło nie może być na 100 % suche bo będzie sie kruszyć i łamać, a w minimalnym stopniu wilgotnie - S.O.S Patex (cyjonoakryl) bardzo wolno i słabo łapie.
3. Mam poważne wątpliwości co do długowieczności tak wykonanych szybek. Warstwa lakieru jest jednak dość gruba i istnieje moim zdaniem możliwość wykruszania się go wraz z upływem czasu.
Pozdrawiam
Jacek
"Szybko nie znaczy lepiej"
Uff. Ale przynudziłem