Kontynuacja tego ciekawego problemu technologicznego.
Myślę, że to spowodowała bejca spirytusowa w połączeniu z (nie klejem CA) tylko oparami, które wniknęły w fornir.
Na trop naprowadził mnie Kaziu, chociaż jak widzisz na mojej szalupie przed bejcowaniem żadnego ciemniejszego odcienia nie było.
Zawsze używałem bejc wodnych, rustykalnych, ale jakiś czas temu miałem do czynienia z bejcami spirytusowymi i benzynowymi (nitro i olejnymi też

).
Gdy drewno zabrudzone jest klejem (wikol, rakol czy CA), bejca wodna nie zabarwi w tym miejscu i powstaje jasna plama, inaczej jest z bejcami spirytusowymi czy benzynowymi, w miejscu gdzie został klej (wikol, rakol), powstawały ciemne (przy tarciu nawet czarne) plamy.
Kleju CA nie było dużo, i nie mógł głęboko wniknąć (o przeniknięciu na drugą stronę, to nawet nie ma co mówić) ale opary, które wniknęły w fornir, z bejcą spirytusową dały niestety taki efekt. Jeżeli nie chcemy ratować się kołkowaniem

, trzeba zeszlifować warstwę z bejcą i zabejcować bejcą wodną.
Jak widać na fotce, po tych czynnościach wszelki ślad zniknął.
erykmodel pisze:Klej cyjano akrylowy penetruje drewno, a że te listewki są cieniutkie to klej wsiąkł i wyszedł na drugą ich stronę. Zastygł i wypełnił pory drewna tak jak lakier. Bejca np. wodna lub spirytusowa penetruje drewno i wnika w nie, ale w miejscach gdzie jest klej nie wniknie i zostają plamy.
...
Gdyby było jak napisałeś, to po zabejcowaniu, byłyby dla odmiany jasne plamy.
... Albo teraz bejca nitro , albo następnym razem przed klejeniem trzeba zabejcować materiał

...
Bejca nitro da takie same efekty jak spirytusowa, odradzam. Bejcowanie przed klejeniem też odpada, bo po wyszlifowaniu bejca znika

.

- 02dzi2141.jpg (99.58 KiB) Przejrzano 6349 razy
Dzięki, wspólnymi siłami rozwikłaliśmy problem.
Do zapamiętania:
żadnych bejc spirytusowych, benzynowych (czy nitro) po klejeniu CYJANOAKRYLANAMI (cyjanoakrylami, w skrócie CA).