Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dzięki Mirku.
Tak na marginesie to najbardziej mobilizująco podziałał post o 5 Zjeździe Kogi.
Trzeba coś zrobić.
Na fotkach "drewniane pierdle" i ich przymiarka do kadłuba.
...........
A i tak, na drugim marginesie. Trzymam się planów Shipyarda.
Mam też plany wg których ten sam model robi Jerry.
Moje niestety są trochę inne, myślę
że dużo łatwiejsze i w odczycie i w wykonaniu.
No i na pewno mniej zgodne z rzeczywistością.
Za to rozrysowane są w szczegółach, co bardzo ułatwia i ich wykonanie
i umiejscowienie.
Ponieważ model ma dość duże rozbieżności w stosunku do oryginału,
przeto nie będę żadnych elementów malował i postaram się zostawić je
w kolorze naturalnego drewna.
To ma być tak jakby model dopiero co opuścił szkutnię

RomekS pisze:Ponieważ model ma dość duże rozbieżności w stosunku do oryginału

oryginału nikt na oczy nie widział
lepiej konsekwentnie trzymać się konkretnych planów, niż robić jakieś łaciate cudo.

Opiszę fotograficznie jak zrobiłem "kółeczko"....

A jak się coś spierdzieli...
No to niestety trzeba zrobić od nowa.
Szpachle nie pomogą, a i zaszkodzić mogą.

Jak się coś sp..li to robimy jeszcze raz aż do skutku.
Tego się na Forum nauczyłem.

To "kółeczko" nie jest duże...

Można "dziabnąć ranne piwo"
Koniec z kółeczkami.
Wkleję je razem z masztami. Na razie są tylko założone.
Co dalej.....?
Chyba trzeba będzie się za artylerie zabrać.
Lawety będę chyba robił od nowa ręcznie.

Wykonałem nowe lawety.
Kolorystycznie będą lepsze od tych sklejkowych.
Ogólnie to nie taki diabeł straszny, choć trochę roboty jest.
Lufy kupie gotowe. Hałas toczenia nie pozwala mi na wykonanie tego w domu.
A w garażu nawet piwo jest za zimne.
Dzień był roboczy.
I tylko 2 piwka z rana były na zachętę.

Znowu przybyło parę drewienek...
Czasami coś się zepsuje i trzeba robić od nowa.

Po przeskalowaniu wycinanki na 1:48 lufy wyszły 32 x 6.
Takie też zamówiłem.
Ciekawy jestem ile jest u Jerrego.

Zabrałem się wreszcie za to za co nie mogłem się od pół roku zabrać.
Kółka będą chyba jednakowe. Na razie przymiarka, nic nie klejone.
Nie lubię artylerii. W Toruniu mieszkam przy poligonie....

Romku ale mam nadzieje, ze te lufy wylądują w jakimś czernidle?? Bo takie błyszczące to niezbyt ładnie prezentują się na modelu... polecam metodę czernienia jaka ja zastosowałem
Tu masz linka do mojej relacji, tam opisałem tą metodę viewtopic.php?f=7&t=40583&start=190
W razie wątpliwości pytaj