Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Po wycięciu wręg ze sklejki 2 mm, skleiłem je i wkleiłem wypełnienia z lipy.

Od strony pokładu,





oraz w części dolnej szkieletu.











Nakleiłem pokład.






Przykleiłem burty

Stan na dzień dzisiejszy.

Między postami minęło 7 godzin i proszę jaki efekt :)
Zakładając jeszcze czas wykonania zdjęć i ich zamieszczenia udawania, że wypalarka laserowa przyjacielem modelarza jest ;)

Ty Romek chyba na akord robisz :-) Wielki szacun za tempo połączone z perfekcja.

vegelus napisał:

Między postami minęło 7 godzin i proszę jaki efekt :)
Zakładając jeszcze czas wykonania zdjęć i ich zamieszczenia udawania, że wypalarka laserowa przyjacielem modelarza jest ;)

Sklejanie zacząłem na początku listopada. Poparte to było godzinami spędzonymi na opracowaniu wektorowym wręg. Laser nie wytnie nic jak mu się nie powie jak. A rozumie tylko grafikę wektorową. Praktycznie trzeba wszystko narysować od nowa. Mam zajęcia z grafiki w szkole więc zamiast rysować "pierdoły", rysuję ku obopólnemu zadowoleniu wręgi.
Jeżeli się wszystko posprawdza i dopasuje na rysunkach, to potem faktycznie sklejanie wyciętych wręg jest przyjemnością.
Niestety np wypełnianie nie zrobi się samo, to zajęło ze szlifowaniem około 2 tygodni pracy.
Tak, że te 7 godzin to nie to.

Na fotce rufa. Trochę "porąbna" tzn są na niej duże skosy.Fotka bardzo spłaszcza.
Model robię z forniru i listew brzozowych. Nie będę nic malował ani bejcował. Wszystko będzie w kolorze brzozy. Ma to być "model drewniany", ale nie redukcyjny.:)




Tu widać lepiej

Fajnie to wychodzi . To już modelarstwo XXI wieku , ja niestety zostałem w XX w . Gratuluje .

Dzięki ale na gratulacje za wcześnie.
To dopiero szkielet, najprzyjemniejsza część do wykonania.
Teraz zaczynam poszycie od listwy odbojowej, mając na uwadze relację Jerrego.
Kolorystycznie chciałbym utrzymać tę tonację w kolorze naturalnego drewna.

No pięknie Romku, kolejny model, który zapowiada się super. Szkoda tylko, że całą pracę dokumentatorską - czyli rysowanie w Corelu odpuściłeś i nie pokazałeś. Sam wiem dobrze, jak ciężka to robota i niejednokrotnie żałowałem, że nie mam się na czym wzorować.
A powiedz no, bo nie zrozumiałem - czy ty chodzisz na zajęcia z Corela, czy też nauczasz Corela?
Pilnie obserwuję, bo wiem, że będzie co.

bartes123 napisał:

A powiedz no, bo nie zrozumiałem - czy ty chodzisz na zajęcia z Corela, czy też nauczasz Corela?

No niestety w weekendy "chodzę na zajęcia i nauczam m.in. Corela".
www.ced.edu.pl

Co do opisu to w zasadzie prosta sprawa.
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,30273/catid,516/
Podkładamy skany (bitmapy) wycinanki,
blokujemy i odrysowujemy krzywymi Beziera tak aby wyszło jak na rys.
Potem trzeba to posprawdzać w trzech płaszczyznach, To jest dość pracochłonne,
no i tu przydałaby się grafika 3D,
chociaż, i w Corelu (2D) można to zrobić.
A potem to sklejka (2mm) albo na laser (łatwiej i szybciej),
albo (więcej niż 2 mm) na wyrzynarkę (przyjemniej i dłużej).

No cóż "proza" klejenia. Tu nic się nie uprości.
Kleję tę "dziwną" trapezową listwę odbojową.
Przydaje się giętarka z lutownicy za 4 zł...
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,28915/catid,536/