Witaj,
Papegojan był małym i właściwie nic nie znaczącym okrętem.
Zapewne gdyby nie udziału w bitwie oliwskiej, to nikt by nie słyszał o tej pinasie

Normalnie to chyba były one wykorzystywane jako okręty towarowe, a w sytuacjach napięć politycznych stawały się okrętami delegowanymi do działań wojennych... raczej jako wsparcie... bo wagomiar dział raczej nie pozwalał na znacząca siłę ognia... takimi 3 - lub 5- funtówkami to szału nie robił

Co do planów... tak właściwie z tego co wiem (no chyba, że się mylę) Holendrzy budowali oktęty wg spisanego kontraktu i wg planów ogólnych np. pinasy... wszelkie zmiany zawierał kontrakt.
Tak wiec raczej nie istnieją plany jednostki zwanej Papegojan (jak się nazywał u Holendrów przed sprzedażą w 1623 r. nie wiem i nie udało mi się tego ustalić)... są za to szkice okrętów tego typu... niemalże identycznych jak Papegojan... i zapewne one były inspiracją dla Shipyardu... i na ich podstawie opracowali model...
Ja posiłkuje się jeszcze opracowaniami jednostek z tego okresu, książkami o tematyce okrętowej z tych czasów np. "The ships of Abel Tasman" Hovinga, gościa który jest ekspertem w dziedzinie szkutnictwa z tego okresu... i paroma innymi publikacjami już nie wchodząc w szczegóły.
Pozdrawiam